Po pierwsze, lepiej mieć dwa workspace + dwa eclipsy, bo praca na kilku otwartych projektach w eclipsie potrafi czasem dać w kość.
Po drugie, nauczony już podobnymi błędami, jak coś nie działa to mam swoją listę do sprawdzenia
tj.
Taktowanie,
Wsadzony Kwarc
Rodzaj Procesora na płytce i w projekcie
Potem w odwodzie, sprawdzone lekcje z książki Mirka.
Zawsze stosuje takie samo podłączenie LCD (o ile to możliwe) czyli cały port A, albo ostatnio często po i2c.
Staram się zmieniać po jednej albo góra kilku rzeczach, tj. albo grzebie w sofcie kompilacja wgrywanie i sprawdzanie, albo grzebie w sprzęcie, podłączanie kabelków itp.
Zawsze uruchamiam po kolei, czyli np. zaczynam od szablonu, podpięcia LCD, sprawdzeniu czy pojawi się jakiś testowy komunikat, potem dopiero tworzę to co chcę itd.
Szablony, szablony, szablony

.
Kod musi przechodzić bez błędów, jedynym błędem jaki ignoruje na poziomie tworzenia to jest błąd o nie używanych zmiennych

.
Fusy, hmmm, pamiętać należy o nieszczęsnym

CKDIV

. No i j/w czyli wstępnie uruchamiam coś co musi działać, czyli jakiś przykładowy projekt.