Witam,
Odliczanie czasu w pętli przez wait, nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Chciałbym to zrealizować na przerwaniach. Jak mogę to zrobić na atmedze32? Chodzi mi o odliczanie np. 200ms.

- ustalasz przerwanie na przykład co 1ms
- dajesz jakąś zmienną
- w przerwaniu zwiększasz ją
- jak zliczysz do 200 to masz odliczone 200ms
- zerujesz zmienną i liczysz od nowa

Ot i po kłopocie.

Przykład:

A taki bardziej kompletny przykład?

To może coś takiego:

Jak wstawie pod 200ms wartość 50 to odliczy mi 50ms, a nie 200ms. Dobrze to policzyłeś? Sprawdzałem ze stoperem, to wpisanie wartości 5000 da mi 5 sekund. Jest to atmega32 z taktowaniem zewnętrznym 16mhz i chciałbym to zrobić na timer1 jest on 16 bitowy.

Zauważ kolego co kolega copek wpisał wyżej. Nie sprawdzałem tego z kalkulatorem przerwań w ręku, ale jeśli dobrze wyliczył przerwanie to będzie występowało ono co 4ms. Jeśli zmienna dojdzie do 50 a pomnozysz to przez 4ms to otrzymasz ile?

DING DING DING. Bingo, właśnie 200ms.
Wygrywasz powyższy kod który możesz sobie wklepać do bascoma i skompilować.

Przeczytałeś co napisałem? Nie zgadza się ten czas z rzeczywistym. Być może źle policzył. W sumie wystarczyła by mi pomoc w wyliczeniu odpowiednich wartości, by uzyskać czas taki jaki potrzebuje. Interesowała by mnie możliwość odliczenia 1ms.

Kolega pomylił się tylko co do prescalera który powinien wynosić 256 przy zegarze 16MHz i masz przerwanie co 4ms.

Nie zauważyłem iż ma być zegar 16MHz, zapomniałem dodać iż obliczenia były dla 4MHz.