Hejka, mam pewnie pytanie. Otóż co jakiś czas zdarza mi się w kodzie popełnić "czeski" błąd przy operacji &=~ i wstawi mi się podwójna tylda. Kompilator nic nie krzyczy, a program wtedy naprawdę się dziwnie zachowuje, przez co długo dochodzę co się właściwie dzieje. I stąd pytanie z ciekawości, jak rozumieć operacje np PORTD &=~~(1<<6)? To równoważne bedzie z zapisem &=?

Jeśli dobrze zrozumiałem pytanie - to generalnie tak.

Zapis taki jak wyżej będzie równoważny

lub też po prostu

idąc po kolei
czyli po kolei
(1 << 6) => 0b01000000
~(1 << 6) => 0b10111111
~(~(1 << 6)) => 0b01000000
finalnie

Zastanawialo mnie to, poniewaz wczoraj w jednym z makr wkradlo mi sie cos takiego, 4 piny sterowaly 2 silnikami, pod jeden z nich podlaczylem klawisz, ktory dzialal jak chcial,a wszystko bylo na 1 porcie. Nie moglem dojsc do ładu, czy to wina programu czy sprzętu.

A dlaczego kompilator ma krzyczeć? Przecież nic nie zrobiłeś źle. Zaneguj coś co jest zanegowane, czyli raz zanegowana jedynka da zero a zaneguj ją drugi raz to co otrzymasz... z powrotem jedynkę.

_________________
http://www.avrboss.pl

eeeh panie ... czytaj częściej mojego bloga, bo już od bardzo dawna podałem MEGA prosty sposób żeby się nigdy podwójna tylda nie pojawiała - bo to problem każdego początkującego zresztą zobacz sam

http://mirekk36.blogspot.com/2012/03/ty ... lemow.html

a dokładnie to na forum jest opisane post4081.html#p4081

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]