moscow napisał(a):
ale zgubiła mnie rutyna... zmiast wyłaczyć fizycznie kabel z sieci, to tylko wyłączyłem przełącznik w listwie.
A może właśnie to Cię uratowało, bo przynajmniej miałeś uziemienie

Ja kiedyś oberwałem spod kapturka, w trakcie wymiany trafopowielacza - wymontowałem normalnie pamiętając o "wysokim", ale że w trakcie montażu rozmawiałem przez telefon to jakoś mi to wyleciało z głowy, jak oberwałem to znalazłem się na drugim końcu pokoju.
Dla niewtajemniczonych - kineskop to taki duży kondensator, więc pod kapturkiem jest wysokie napięcie nawet przez kilka miesięcy od ostatniego użycia
