Cześć,

zwracam się do Was z następującym pytaniem. Jaka przekątna ekranu w laptopie, jest Waszym zdaniem satysfakcjonująca do naszych, elektronicznych celów? Mowa głównie o programowaniu i projektowaniu obwodów w Eagle'u. Do tego dochodzi również programowanie na PC i czasem jakieś oprogramowanie typu CAD. Reasumując:

1) Ile cali (minimum) Waszym zdaniem powinien mieć laptop, by praca była przyjemna, ale jednocześnie by zachował mobilność?

2) Może macie jakieś propozycje laptopów godnych uwagi, w zakresie cenowym, powiedzmy: 1500 - 2000 zł?

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Na studiach miałem laptop 17 cali. W miarę mobilny, ale bez szału.
Teraz zrobiłbym inaczej. Laptop 15 cali plus dodatkowy monitor, 23-25 cali.

Może nie do końca na temat ale mam taki ciekawy przypadek użycia laptopa. W laptopie warto zwrócić uwagę nie tyle na przekątną ekranu a na rozdzielczość. Taki przykład z życia. Mały notebook 10 cali. Windows 7, dysk SSD. Rozdzielczość matrycy 1024x600 czasem nie można na nim nic zrobić bo niektóre okna dialogowe programów mają większą wysokość niż 600 i przyciski są poza ekranem. Dziś praktycznie bez użyteczny z taką rozdzielczością.

Ale dostał drugie życie. Okazało się że uruchomiony windows w sieci LAN z wyłączonym ekranem nie wydziela żadego hałasu nawet wentylator w laptopie się nie wlącza z sieci pobiera 7W prądu. Można na nim pracować przez pulpit zdalny z telefonu z ekranem 5 cali o rozdzielczości 1920x1080 lub z komputera też poprzez pulpit zdalny, a nawet po przekierowaniu portów na routerze można na nim pracować daleko od niego.

_________________
sig off ;(

Do telefonu też można podłączyć mysz i klawiature bezprzewodową lub przewodową. Samym palcem bez myszki też można używać Windowsa.

_________________
sig off ;(

Hej
Moim zdaniem 17 cali to minimum żeby nie męczyć wzroku przy rysowaniu PCB, natomiast programowanie i projektowanie nieco bardziej złożonych układów, gdzie nie raz kilka not katalogowych i aplikacyjnych jednocześnie jest potrzebnych to na 17 calach jest mordęga (aczkolwiek nie twierdzę, że tak nie robiłem). Dlatego pomysł z dodatkowym monitorem nie jest zły.
Co do samego laptopa, na samym początku kariery zawodowej pracowałem w autoryzowanym serwisie jednego z wiodących producentów laptopów i uważam, że laptopy z plastikową obudową to jednorazówki nie przedstawiające sobą żadnej wartości. W tej granicy cenowej którą wyznaczyłeś raczej rozejrzał bym się, za urządzeniami poleasingowymi w magnezowej obudowie (Dell i HP mają takie na pewno, inni producenci prawdopodobnie też).

Wady poleasingowej stacji roboczej:
- Powycierana obudowa
- Bateria trzymająca krócej niż w nówce
- Touchpad i klawiatura noszące ślady użytkowania
- Trzeba zwracać uwagę czy jest z Win7 (nie wspierany przez microsoft) czy z nowszym systemem
- Możesz mieć pamięci z ECC (drogie przy wymianie i rozbudowie) - choć chyba nie w tej cenie
- Inne standardowe ślady zużycia eksploatacyjnego

Zalety:
- Po roku będzie wyglądała prawdopodobnie lepiej niż plastikowa nówka
- Bardzo ciężko mechanicznie uszkodzić magnezowe obudowy
- Jest spora szansa na płytę główną i pamięci z ECC (zaleta wydajność/ wada koszt ew. wymiany, rozbudowy)
- Powinna być co najmniej tak szybka jak nowy laptop z półki do 2000
- Łatwiej o matową matrycę (zbawienne przy pracy z beznadziejnym oświetleniem)
- Ewentualna naprawa nie wiąże się z wymianą wszystkich plastików

Sam korzystam z takiej stacji roboczej za ~3000 i z wyjątkiem jednego spieprzonego portu jestem naprawdę zadowolony

Ja mam laptop po lizingowy i działa świetnie. Całość z nową baterią kosztowało ~1100 zł.

Jeśli nie boisz się kupować komputera poleasingowego z gwarancją to możesz poszukać jakiegoś Dell'a.
Tak kupiłem M6600, z i7, grafiką NVIDIA Quadro 3000M i 16GB RAM.
Za sprzęt z roczną gwarancją dałem 1700zł.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Również polecam używane delle. Sam posiadam M4700, oraz M4800. Bardzo wydajne(i7 3Gen, 32GB ram, SSD 512, GPU Quadro na 4 monitory full hd), solidne (metalowa obudowa, wszystko dobrze spasowane), bajecznie tanie (1300zł netto). Ja jeśli ma to być przenoszone maksymalnie zostaje przy 15". Do tego do tych delli można za mały koszt dokupić stacje dokującą i podłączyć zewnętrzne monitory i peryferia. Za 2000zł można mieć 2 monitory FullHD 24" + stacje + laptopa. Sam mam taki zestaw do pracy, tyle, że podłączone 3 monitory pod stacje. Nie ma co przepłacać, za nowe rzeczy, bo, żeby miały taką funkcjonalność i wydajność musiał byś dać z 4-6k.