Witam! Napisałem sobie programik, PWM sprzętowe, na wyjściu podłaczony tranzystor IRLR 8743, który ma otwierać kanał do obwodu mocy. Wszystko zasilanie z pojedynczego akumulatora 18650(3.7V)

wyjście PWM-> bramka mosfet-> sterowanie obwodem mocy.

Przy podłączeniu odbiornika o zbyt niskiej oporności zaczyna trzaskać szybko albo tranzystor, albo uC(obstawiam jednak ten pierwszy).
I generalnie program nie działa, nie wykonuje nawet do końca bloku int (main). Nic wtedy nie działa, tylko trzaska. Woltomierz który mierzy napięcie na akumulatorze nie rejestruje żadnych spadków napięcia. Nic się nawet nie grzeje. Domyślnie przed kodem programu wypełnienie PWM ustawiona na 0.

Dodam, że przy odbiorniku o oporności 1.3 Ohma wszystko działa. Natomiast przy 0.6 Ohma klapa. Sterownik nie działa. Nie mam pomysłu, co może być nie tak.

Trzaska? Mikroklocek wydaje dźwięki?!
Pokaż jakiś schemat, zdjęcia jak to masz połączone, trochę kodu i opisz dokładnie co się dzieje.
Może dochodzić do gwałtownego spadku napięcia na skutek dużego poboru prądu. UC wtedy wariuje, wyłącza mosfet, napięcie wraca do normy, uC otwiera mosfeta i wszystko zaczyna się od początku.
Najprawdopodobniej nie jesteś w stanie zmierzyć tym sposobem tak szybkich zmian napięcia. Do tego musiałbyś użyć raczej oscyloskopu.

Trzaski wydaje mosfet, i jest to dla niego normą jak się zamyka/otwiera. Przerzuciłem się na atmege 8, i problem zniknął. Tzn myślałem, że zniknął. Teraz znowu mu coś odwala. Nie wiem, gdzie tkwi przyczyna. Tak, używam wysokoprądowych ogniw, a mosfet otwiera się w pełni przy tak niskich napięciach. Rzeczywiście wygląda to tak, jakby prąd spadał za bardzo. Ale dlaczego raz działa a raz nie? Nie do ogarnięcia dla mnie.

W swoim poście napisałeś tylko, że problemy z działaniem masz tylko przy 6,2A, a przy 2,8A działa dobrze. Możesz sprecyzować?

Zdjęcie. Schemat. Prosimy pokazać. Bez tego to strzały w ciemno.

Dobra, problem rozwiązany. Faktycznie były zbyt duże spadki zasilania. Zwiększenie częstotliwości PWM do 4kHz i kondensator 100uF pomiędzy vcc a masą rozwiązały problem.

Tak, mosfety trzaskają. Baaardzo cichutko. Przy PWM w słyszalnym zakresie robi się z tego pisk, ten słychać już wyraźnie.

Nie podpinasz jakiejś indukcyjności pod mosfet?

Jeżeli masz na myśli obwód który załącza, to tylko grzałka. Ale raczej ma znikomą indukcyjność, kilka zwojów drutu oporowego, 0.2- 0.5 Ohma.