http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=11160497#11160497

I znowu tłumaczenie że nie podłącza się "odbiorników" bezpośrednio do mikrokontrolera.

Skąd oni biorą takie pomysły? Nawet bym tam napisał, ale już mi się nie chce z tym walczyć.

_________________
http://www.jaglarz.info

Ale ja wiem skąd. I wcale się już od jakiegoś czasu nie dziwię takim pytaniom/błędom. Od jakiego czasu ?

Odkąd ukazała się na rynku książka Borkowskiego "AVR i ARM7. Programowanie mikrokontrolerów dla każdego"

To co w niej jest napisane to zgroza, nie będę już oceniał całości książki i jakichś tam literówek, bo w moich książkach też one bywają. Ale niestety, włos mi się jeży na głowie jak zaglądam do niej a tam prawie na każdej stronie gdzie jest pokazany schemat procka AVR z przykładowymi diodami LED to co? to jest bez rezystora !!!! A potem ludzie na elektrodzie na pytanie skąd ty bierzesz takie pomysły? odpowiadają szczerze i z wielkimi oczami,



i dodają za chwilę



No rzeczywiście jak dla mnie humor jest tylko że czarny, a podobnych bzdetów w tej książce jest mnóstwo. Tyle że to już nawet nie jakieś tam błędy merytoryczne drobne czy większe - to po prostu HEREZJE elektroniczne z których uczą się niestety młodzi i jeszcze uważają że to świetna książka - to jest najgorsze.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Niestety, też dałem się na nią nabrać . Tzn, posiadam ją w swojej kolekcji . Rozgrzesza mnie tylko chyba to, że była przed książkami Mirka i Tomka. Napisana z jajem, ale kukułczym i w dodatku lekko nadpsutym.

Tomka?? Nie bardzo kojarzę. Mógłbyś podać tytuł?

_________________
http://www.jaglarz.info

Napisałem, przecież wyżej tytuł i autora chodzi o książkę Pawła Borkowskiego.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

O tego Tomka mi chodzi, rozkojarzony nasz Guru.

_________________
http://www.jaglarz.info

Ty, ja i pewnie jeszcze wiele osób po prostu lubią mieć książki o tej tematyce pod ręką, więc człowiek sięga żeby po prostu mieć pod ręką a nóż widelec coś się zawsze trafi ciekawego. Poza tym to jeszcze nie taki wielki problem jak na tego typu książkę trafią takie osoby - które się już coś tam znają i szybko potrafią ocenić jej jakość i przydatność "do spożycia" że tak powiem.

Najgorsza masakra jak kupują to osoby totalnie początkujące, tych mi najbardziej żal powiem szczerze. Bo one nie dość że nie potrafią ocenić co jest źle a co dobrze - to bezgranicznie od razu wierzą w nią jak w PDF'a od producenta ... no i później takie mamy pytania na forach

(ale swoją drogą akurat ten tytuł o którym tu mowa to rzeczywiście pomyłka genetyczna)

-- 1 minucie --



Oooops jaki tam guru? a rozkojarzony - no tak - jak to u mnie bywa przepraszam.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

No i jak się okazało i sam autor tematu przyznał dodanie rezystora (w tym wypadku do diody układu MOC 3021) spowodowało że... ATmega już się nie zawiesza.

Czyli jak jasno widać nie jest to żaden wymysł, tylko omijanie kłopotów.
Ten przykład powinien być jako przestroga dla wszystkich niedowiarków.

Zresztą nasz Guru gdzieś na swoim blogu pokazał obrazki z oscyloskopu jakie zakłócenia potrafi generować dioda podłączona bezpośrednio do mikrokontrolera.

_________________
http://www.jaglarz.info

Jaglarz, Rezasurmar'owi zapewne chodziło o TOMASZA Francuza autora książki:
"Język C dla mikrokontrolerów AVR. Od podstaw do zaawansowanych aplikacji".

Wydaje mi się że popadacie w skrajności Panowie

Ja od zawsze steruję optotriakiem bezpośrednio z procka i jeszcze nigdy nie było problemów, oczywiście z rezystorem w szeregu .

Nawet Mirek umieścił takie rozwiązenie w swojej pierwszej książce (strona 386) więc nie przesadzajcie ...

_________________
sig off ;(

Ale chyba nie zrozumiałeś problemu. Chodzi właśnie o brak tego rezystora, a Ty piszesz że go stosujesz.

Więc trochę cię nie rozumiem.

_________________
http://www.jaglarz.info

A ty nie zauważyłeś znaku interpunkcyjnego w postaci ",", zastępowanego na różnych forach przez "............." co oznacza bardziej chwilę ciszy

Wcześniej napisałeś:



To teraz ja z kolei nic nie rozumiem.... skoro twierdzisz że dodanie rezystora to tylko omijanie kłopotów....

_________________
sig off ;(

Tomasz Francuz.... reszty nie podam z wiadomych względów, chociaż i sam Mirek rzekł kiedyś, że obydwaj jednak piszą o czymś innym i z innej strony podchodzą do tematów, więc warto mieć obydwie książki (chociaż teraz to już obydwie to trzy ). Tzn. nie licząc Ksiażki Borkowskiego . Chociaż, jako ciekawostkę można ją przejrzeć, abstrahując od elektronicznych herezji, jedyną jej zaletą jest porównanie czterech języków programowania, nie przesłyszeliście się, cztery języki są przedstawione w tej książce i to tylko w pierwszej połowie, bo druga dotyczy ARMów. Bardzo po łepkach przez to jest przedstawione wszystko i w zasadzie książka kończy się na wyświetleniu czegoś na LEDach .

PS. No i już ktoś wcześniej podał cały tytuł ;), przynajmniej nie będzie na mnie, że rozsiewam propagandę .

Powiem, że jak byś my mieli więcej taki ludzi jak Mirek i tomek, to programowania nauczył by się już człowiek w podstawówce.

Chyba się Panowie bez "flaszki" nie dogadają. Może weźcie po pigułce ?

Mówiąc o "flaszce" mam na myśli stosowny interfejs do wymiany poglądów

Jak to mówią od wódki rozum krótki

Niestety Mirek broni dzielnie pigułek, więc nie ma szans.

Widzę że się nie zrozumiemy, choć prawdopodobnie mówimy o tym samym. Nie róbmy tu Elektrody.

No i kłócić się z Ekologiem jest niebezpiecznie.

_________________
http://www.jaglarz.info

Bo zanim się zacznie cokolwiek lutować, powinno się nauczyć na pamięć "Sztuki Elektroniki" ;);). Nie było by głupich pytań i jeszcze głupszych odpowiedzi.

Np. Bezpośrednie sterowanie wyświetlaczami z procesora, ok, jeżeli mamy ich 2-3szt to jeszcze obleci. Ale np. składam sobie wyświetlacz 10cyfrowy z 17segmentowych wyświetlaczy i co widzę, na elce, że z HC595 sterują nimi bezpośrednio, tj. segmentami, toż ten biedny scalaczek, który w porywach potrafi oddać 30mA nie ma szans prawidłowo wysterować większej ilości wyświetlaczy. Bo po pierwsze, przy multiplexerowaniu prądy są kilkukrotnie większe (zależnie ile wyświetlaczy), a i większość zapomina o całkowitej mocy rozpraszanej przez układ.

Zresztą Mirek nie raz już karcił rózgą niesfornych analfabetów nie czytających datasheetów .

Jest gorzej, obserwując Electrodę widzę że za programowanie zabierają się ludzie nie mający pojęcia o elektronice.

A to uważam błąd, bo potem problemy z podłączeniem peryferiów.

_________________
http://www.jaglarz.info

No po to jest Arduinio u mnie w pracy właśnie "Informatyk, programista" Bawi się w elektronikę, co prawda z każdą pierdołą lata do mnie, ale przynajmniej platforma mu działa bez większych zarzutów.

No tutaj ja bym się troszkę nie zgodził. Ponieważ uważam, że bardzo często jest taka sytuacja, że początkująca osoba bardziej się interesuje i postrzega "programowanie" nawet w oderwaniu od elektroniki. Więc dlaczego mieliby oni nie startować w świecie programowania procków ??? tzn wiadomo - próbując się ich uczyć szybko zobaczą, że bez podstaw elektroniki nie da się NIC zrobić - to prawda oczywista bez dwóch zdań. Ale też dzięki temu czasem przybędzie nowy elektronik w Polsce czy na świecie, który na początku nawet o tym nie myślał

Dlatego ja sam np bardzo doceniam publikacje w EdW dla takich totalnie początkujących jak znana "Ośla łączka". Bo często człowiek by się nie zainteresował nawet tym tematem gdyby stanął przed takimi problemami jak np LUTOWANIE jak np: projektowanie obwodów, tworzenie schematów nie mówiąc już o PCB itp .....

tymczasem widzi że dzisiaj można wziąć albo stykówkę albo jakiś byle zestaw uruchomieniowy i bez lutowania sprawdzić się najpierw czy wychodzi samo programowanie .... jeśli tak - to może się okazać, że BAKCYL zaczyna działać i pogrąża świeżego programistę w całe te straaaaszne lutowania, projektowania, umiejętność obliczenia rezystora dla diody LED itp

a że po drodze parę rzeczy się sfajczy ? hmmm no cóż - takie bywają koszta hobby

zresztą każdy z nas wie że im dalej w las tym więcej drzew a koszta Hobby mogą rosnąć w nieskończoność jak coś się zamarzy żeby zrobić

-- kilkunastu sekundach --




oooo o tym właśnie piszę ... przecież gdyby nie takie gotowce to pewnie ten "informatyk" programista nawet nigdy by tematem się nie zajął - prawda ?

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

A, że prowizorka wytrzymuje najdłużej, to i "interes" kwitnie ;);).

I właśnie także o pozyskanie takich "duszyczek" mi chodzi ale w dobrym tego słowa znaczeniu czyli pozyskaniu nowego elektronika i programisty procków w Polsce. Wiem wiem, zaraz ktoś powie, że to zbyt patetycznie brzmi .... ale w dzisiejszych czasach przy tragicznej jakości sporej części literatury technicznej a jednocześnie wielu innych pokusach - bo wszystko jest na tacy podane (każdy ma wypasioną komórkę, każdy może sobie kupić sterownik jaki mu się wymarzy, każdy może sobie to , może tamto - to niestety - i to nie jest wcale mój prywatny wymysł, strasznie spada populacja ludzi interesujących się takimi zagadnieniami. A że ja lubię wśród takich ludzi przebywać to staram się zadbać chociaż w jednej milionowej promila hyhyhyy żeby było ich więcej ... A na poważnie to sprowadza się do tak banalnych problemów, że jak się chce dzisiaj zatrudnić fachowca to co ???? to każdy wie - ze świecą szukać.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]