Witam, mam pewien problem. Odkurzyłem zestaw uruchomieniowy z atmegą, wrzuciłem eclipse z płytki i mam problem, ponieważ mimo tego, że kliknę na młoteczek to tak na prawdę program się nie skompiluje, ponieważ jak wyśle go do atmegi to nie widać rezultatów. Nigdy nie miałem takiego problemu i nie wiem co robić. Wrzuciłem testowy, poniższym program:



I migają wyłącznie LED_PIN1, 2, 3. Mimo, że zmieniałem pin PC2 na inny nie ma reakcji. Problem jest w eclipsie, ponieważ płytka jest sprawna(EVBavr 04). Pozdrawiam oraz życzę szczęśliwego, nowego roku!

A może kolega nie obejrzał jednak uważnie wszystkich lekcji VIDEO z DVD ? tak coś mi się zdaje ;> ????

Prawdopodobnie kolega nie zapisuje pliku po dokonaniu zmian w kodzie, a że nie ustawił sobie kolega zgodnie z materiałem w lekcji video, opcji "autosave" przed Build - to teraz kolega cierpi .... Sprawdź to i daj znać ok ?

I do siego roku

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Cholerstwo jedne. Ja już pół komputera wyczyściłem, płytkę prze lutowałem, a tu taki klops. Dziękuje gorąco oraz życzę szczęścia w nowym roku. Pozdrawiam Bartosz!

Ja może troszkę nie na temat, ale chciałbym zapytać, czy Eclipse ma taki mechanizm, który pozwala na pracę krokową i przeglądanie np. poszczególnych rejestrów i pamięci podczas wykonywania programu?
Chodzi mi o sprawdzanie, jak działa program linijka po linijce i czy odbywa się to zgodnie z intencją programisty.

Chodzi ci o coś co się nazywa Debuger. Odpowiedź brzmi - nie ma takiego mechanizmu w Eclipse na potrzeby AVR a przynajmniej nie taki, jaki jest wbudowany w środowisko AVR Studio. Więc jeśli debuger to tylko AVR Studio. Ale jeśli dobry debuger, to od razu jakiś programator specjalny, który to umożliwia i generalnie procesory ATmega16 i większe.

Poza tym, debuger i dobre operowanie nim wymusza wręcz znajomość asemblera bo rozpatrujemy w nim nie program linijka po linijce tak jak to jest w C ale na poziomie asemblera tak w praktyce.

Moim subiektywnym zdaniem (podkreślam subiektywnym a nie obiektywnym) o wiele lepiej na początku drogi i nauki programowania dać sobie totalny spokój z debugerami do tak prostych zastosowań. Warto nauczyć się metod, które umożliwiają realizację tego samego celu - czyli sprawdzania nawet linijka po linijce co robi program i czy wg założeń programisty ale bez debugera. Tylko za pomocą o wiele prostszych metod, które opisałem / opisuję w swojej książce. Tak na prawdę wystarczy jedna czy kilka diod LED albo jakiś wyświetlacz LCD nie wspominając o RS232 i łącząc to z nauką budowania projektu z odpowiednich fragmentów, pozwoli to na lepsze opanowanie prawdziwego programowania. Pozwoli nauczyć się myśleć strukturalnie. W późniejszych o wiele bardziej skomplikowanych projektach to dopiero zaprocentuje. A debugery można sobie zostawić wręcz do dużo większych procków i 32-bitowych jak np ARM.

Wystarczy wejść na forum elektroda i poczytać sobie co czwarty post o tym jak to początkujący słuchają porad o tym, że od razu warto zacząć od programatora za kilkaset zł, od ATmegi dużej żeby móc skorzystać z debugera - a potem wciąż podstawowe problemy nawet z projektami do migania pojedynczą diodą LED. Dlatego mówię - moim zdaniem nie tędy droga, ale też rozumiem, że nie każdy musi się z tym zgadzać.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

O tych niekonwencjonalnych metodach kontroli wykonywania programu z diodą czytałem. Bardzo sprytne. Czyli nie ma co sobie zaprzątać specjalnymi programami. W zasadzie, to z użyciem odpowiednio napisanego kodu można chyba śledzić postęp programu z użyciem wyświetlacza, prawda. Różne, kluczowe wartości przetwarzanych zmiennych można wyciągać na wyświetlacz i poprzez rozkaz oczekiwania, czy to na wciśniecie klawisza, czy też określoną ilość czasu sprawdzać, jak wykonywane są obliczenia czy inne operacje.

Dokładnie tak jak piszesz. A takie podejście na początku - chociaż wiadomo - działamy wtedy nieco bardziej po omacku w porównaniu do debugera, jednak pozwala to na o wiele szybsze nabycie dobrej praktyki programowania. Ponieważ zaczynamy bardziej czuć co w tzw "trawie piszczy" .... Poza tym wyświetlaczem pamiętaj jeszcze o możliwości wysłania informacji o wartościach interesujących cię zmiennych przez RS232 np do terminala w Windows. To np jest chyba najstarsza i najbardzie powszechna, znana metoda debugowania programów na najróżniejszych mikrokontrolerach w dowolnym języku a także da ci możliwości bezpośredniego podglądu najbardziej interesujących cię wartości "w locie".

Oczywiście po debuger warto sięgnąć ale w swoim czasie, gdy już sprecyzuje się nam w głowie wszystko w największych szczegółach i w jasny sposób będzie można samemu dokonać wyboru platformy, programatora itp itd

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]