Tak jak w temacie. Próbował ktoś kiedyś wykorzystać telefon jako oscyloskop? Jest w sieci trochę aplikacji do obsługi tego.

Od jakiegoś czasu szukam jakiegoś niedrogiego, małego i nie aż tak profesjonalnego rozwiązania. Chodzi mi głównie o możliwość podglądu przebiegu jakiegoś niskiego napięcia, czy nie ma tętnień i takie tam proste zastosowania, bez konieczności dokonywania dokładnych pomiarów.

Myślałem, żeby nabyć na allegro jakiś używany telefon albo tablet z androidem, dorobić jakąś małą elektronikę, coby nie spalić od razu wejścia mikrofonowego.

Ma ktoś jakieś doświadczenia? Nadaje się to do czegoś?

Moim zdaniem nie warto - chyba, że w celach czysto zabawowych.
Za 60zł kupiłem na Allegro polski oscyloskop Unitry - 2 kanały, 10MHz. Po małej renowacji działa już 4lata.

Polecam wykorzystać do tego Atmegę 32 z kwarcem oraz to urządzenie dokładnie chodzi mi o matrycę i przyciski oraz wejścia. Duży oscyloskop ma sens ???

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]




Ten oscyloskop jest na lampie czy cyfrówka ???

_________________
Jeśli pomogłem kliknij Pomógł

Na lampie, najtańsza cyfrówka to są atteny i podobne w okolicach 700-800zł.

Tak jak pisze przedmówca lampowy. Oscyloskop lampowy na biurku to +10 do umiejętności Nie to co te zabawki z przyciskiem "AutoSet"

Wbrew pozorom, analog przydaje się czasem bardziej niż kiepski cyfrowy . Wszystko zależy od zastosowania.

Dzięki za odzew. Analogowy mam. Fakt, że nie jest pierwszej młodości, czasami coś mu odbija i nie chce działać jak powinien no i jest spory. Dlatego szukam jakiejś niewielkiej alternatywy, którą będę mógł zabrać ze sobą na stancję na studia i będzie jakoś działać.

Szkoda mi testować to na swoim telefonie. Jak będę miał coś z androidem do zdobycia bardzo po taniości to się skuszę i napiszę co to warte czy nic nie warte.

Do cyfrówki to polecam saleae DYI, za ok 40zł . Żaden pseudo oscyloskop . Chyba że do audio na mp3 64kb z pasmem 10khz

Zawsze na allegro znajdziesz z ZSRR ten analog nie wpływa na twoje zdrowie ??? u kolegi pracowałem na oscyloskopie to po 10 min głowa bolała strasznie myślałem ,że to co innego za drugim razem zorientowałem się.

_________________
Jeśli pomogłem kliknij Pomógł

Ja mam oscyloskop analogowy ZSRR , czasami długo z nim pracuję i nawet zapominam wyłączyć. Stoi on na wysokości głowy i nigdy z tego powodu mnie nie bolała głowa .

_________________
http://elektropanel.pl

To chyba raczej kwestia niskiej częstotliwości odświeżania obrazu. Jak na monitorze CRT zmniejszyło się f odświeżania to też głowa potrafiła rozboleć

Słuchaj głowa bolała dobre 2 dni do lekarza poszedłem a tu nic. Zakupiłem sobie Hanteka
i nie narzekam z racji tego że mam mało miejsca

_________________
Jeśli pomogłem kliknij Pomógł

Trzeba było przestawić podstawę czasu na mniejszą . Co by obraz nie migotał.

Ale dość tych głupot i herezji.

W oscyloskopie po pierwsze szybkość przemiatania obrazu, zależy ściśle od podstawy czasu, po drugie, luminofor w oscyloskopie ma dłuższą poświatę niż CRT, właśnie z względów na to by można było zaobserwować wolniejsze przebiegi.
Oczywiście bez przesady, No ale oscyloskopy analogowe do obserwacji przebiegów wolnozmiennych miały specjalne lampy o bardzo długiej poświacie.

Kolegę to może głowa rozbolała od konieczności przeliczania działek na napięcie i działek na okres (taki żart).
Bo analogi to nie podają wszystkiego na tacy jak nawet najtańszy oscyloskop cyfrowy.
Znowu z drugiej strony właśnie to jest zaleta analoga, że można się nauczyć szybkiego oceniania parametrów sygnału, oraz umiejętności posługiwania się nim.
W dodatku tańsze cyfry, ni jak się nie mają przy pomiarach szybszych sygnałów do tego co pokaże nam średniej klasy analog.

Wszyscy mówią o analogach, a tymczasem umiejętność obsługi cyfrowego jest też bardzo ważna. Nie oszukujmy się, za parę lat, analogi będziemy oglądać tylko w muzeum. Nie chcę skłamać, ale nie mam pewności czy w ogóle je jeszcze produkują. Często są to hybrydy - oscyloskop cyfrowy - tylko monitorek CRT "analogowy".

Studiuję elektrotechnikę na Politechnice Wrocławskiej. Czasami wydaje mi się, że obsługa rozbudowanej cyfry jest trudniejsza niż analoga, bo trzeba wiedzieć co nacisnąć z pośród miliona przycisków. I o ile w analogu zawsze wszystko jest tak samo, to w cyfrowym niekoniecznie.

Jeszcze nieliczne firmy produkują oscyloskopy analogowe tylko w postaci hybrydy niestety analogi są mało użyteczne w szybkiej diagnostyce ze względu na to co opisaliście powyżej , dużo liczenia i kręcenia, teraz trzeba mierzyć wszystko sprawnie i bez zbędnej nauki kręcenia , po to wymyślono cyfrowe mają dużo większe możliwości pomiarowe dostępne od zaraz, ale inną działką są amatorzy .... tu nie liczy się czas bo mamy go dużo , a firma jak chce pogodzić i dokładność i zysk czasowy to nie zastanawia się nad zakupem oscyloskopu za 1000-2000PLN tylko za kilka lub kilkanaście tysi a w takim przypadku analog niestety nie stanowi referencji.
Pozdrawiam

ale czy to w przypadku półki kilku tysięcy zł (czy mniej) można mówić o dokładności i wiarygodności biorąc pod uwagę diagnostykę?, cóż szybkość tez nie jest ich mocną stroną w pomiarach
Jeszcze nie jest to takie powszechne w Polsce i w niewielkich firmach (które mimo wszystko robią zaawansowany sprzęt) często zastanawiają się nad wydatkiem 1-2 k, a kilkunastu nie biorą pod uwagę nawet i tu cała ta teoria idzie w piach w zderzeniu z brutalną rzeczywistością i w tym przypadku stare analogi są odkurzane i nie mają konkurencji.

Oczywiście że można mówić i o dokładności i przede wszystkim o wiarygodności , jest to sprzęd pomiarowy a nie zabawka (oczywiście mówimy o sprzęcie za kilka dobrych tysi i firmy która zajmuje się tym o lat i ma doświadczenie a nie o pseudo oscylach od pseudo firm)
sprzęt świadczy o firmie , wyobraź sobie mechanika który wyciąga ZX spectrum do sprawdzenia komputera w samochodzie a z drugiej strony gościa co przyciąga cały nowoczesny osprzęt. Jeżeli firmy nie stać na dobry nowoczesny sprzęt to niech kupuje analoga i niech patrzą i mierzą tracąc czas na przeliczanie działek i oglądają 10 razy aby zobaczyć długie przebiegi. Każdy sprzęt ma swoje ograniczenia , analogi mają ich wiele tak samo jak cyfrówki ale dla amatora , rzemieślnika są tak jak napisałem najtańszą alternatywą.
Serdecznie pozdrawiam

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]

a wracając do pomysłu android + przystawka nigdy nie będzie się równać ani najtańszemu analogowi ani najtańszemu cyfrowemu , lepiej nie brnąć w tym kierunku, przede wszystkim zabraknie szybkości odczytu.
Pozdrawiam