Na potrzeby testów oraz poznania możliwości Magic LEDów czyli WS2812, zbudowałem platformę mającą stanowić podwaliny wirującego wyświetlacza właśnie na tych diodach. Diodami steruje atmega 328p taktowana kwarcem 16 Mhz, moduł bluetooth na razie wykorzystywany jest tylko i wyłącznie do wgrywania wsadu za pomocą bootloadera.
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
funkcja ws_cls() jest zaczerpnięta z poradników Mirka i powoduje wysłanie danego koloru na wszystkie diody. Celowym zabiegiem jest zapalanie i gaszenie diod w pętli głównej tak aby wyeliminować ewentualny wpływ przerwań.
Problem polega na tym że podczas wirowania paska diod, poszczególne diody nie zapalają się i nie gasną w tym samym czasie, mało tego w kolejnych obrotach dana dioda zapala się i gaśnie w zupełnie innym miejscu niż poprzednio - widać to na skrajnie oddalonych diodach od środka osi obrotu.
szczególy na filmie:
Nie potrafię znaleźć logicznego wyjaśnienia dla tego zjawiska i z niecierpliwością czekam na Wasze pomysły
Co prawda udaje się uzyskać ciekawe efekty na tych diodach, chociażby poprzez ich ciągłe zapalenie z mniejszą jasnością, wtedy ładnie widać działanie wewnętrznego PWM'a, ale wyświetlanie dynamiczne odpada. Szkoda...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników