Przeniesione ze względu na offtop z: topic1234.html

I dlatego oni mają dochód narodowy brutto, taki, jak u nas przez 5 lat. Nikt nie kombinuje na boku, bo mają świadomość, że będzie wtedy brakowało na wszystko: bezpieczeństwo, służbę zdrowia, edukację i inne dziedziny życia. Inną sprawą jest ich mała zaradność, która została zabita właśnie restrykcyjnymi przepisami regulującymi każdy aspekt życia społecznego. Nie ma u nich już złotych rączek, a w Polsce jeszcze szewca się da znaleźć, albo zduna. Ale też już przechodzimy na ich sposób konsumpcji: taniej będzie kupić drugą rzecz, niż naprawiać starą. To się nazywa chyba konsumpcjonizm.

Tylko ze my nie zarabiamy w funtach ani w euro. I nie stac nas jeszcze na kupowanie wszystkiego .

_________________
pozdrawiam
Jachu

Tak, zgadza się - nie zarabiamy w funtach ani w euro. Ale podatków też nie płacimy uczciwie, jak Szwedzi czy Niemcy, prawda? Wzór angielski, szwedzki czy niemiecki nie jest doskonały, wszędzie zdarzaj się podatnicy, którzy nie płacą podatków. Kwestia odsetka tych, którzy nie płacą. U nas - prawie 100% społeczeństwa kombinuje jak nie zapłacić należnego podatku albo uzyskać ulgę lub inaczej "wydymać" fiskus, czyli de facto samego siebie. U nich - niemal 100 % społeczeństwa ma świadomość, że nie uniknie zapłacenia należnego podatku, bo ich pieniądze są przeznaczane na to samo, co u nas, tylko oni o tym już dawno wiedzą, a My nie. Dlatego u nas szewc jeszcze jakoś jeszcze funkcjonuje, kowal od naszych samochodów też, a u nich nie ma mowy - to się nie opłaca - wszystko się wymienia na nowe i płaci VAT 22 %. A nasz przysłowiowy szewc, czy "kowal" wykaże jak co roku stratę i w razie potrzeby będzie domagał się od pogotowia dojazdu do jego domu w ciągu 3 minut, nie zdając sobie nadal sprawy, że na takie "fanaberie" nie ma pieniędzy, bo może akurat zabrakło jego 22% Vatu na paliwo. I kółko się zamyka, a całą winę najlepiej zwalić zawsze na rząd, jaki by on nie był i przez kogo by nie był wybrany. Czyż nie?

Co to znaczy podatkow nie placimy uczciwie ??? Place uczciwie podatki wiec chyba do mnie to nie bylo . Poza tym ulgi o ktorych piszesz uwazasz za robienie fiskusa w balona ? Mylisz chyba pojecia. Ulga jest legalnym srodkem obnizenia podatkow ktore ustanowil rzad , wiec jak mozesz okradac w ten sposob Panstwo skoro robisz to legalnie ? Chyba zartujesz kolego. Myslisz , ze caly swiat poza Polska nie patrzy jak uniknac podatkow ? Jaki Ty jestes naiwny to szok. Jasne Polska to "zly" kraj cala reszta wspaniala . Brawo myslenie godne nasladowania ... Powiedz mi gdzie Ty byles , ze masz takie opinie o calej reszcie ? Malkontenci zawsze sie znajda . Zawsze beda narzekac. Kiedys moj dobry kolega powiedzial :" nie sztuka robic biznes za granica . Sztuka go robic w Polsce" . I nie dlatego , ze Polacy to "zlodzieje" jak mozna z Twojego postu wywnioskowac. Tylko dlatego , ze latwo sie zarabia w EURO lub FUNTACH a wydaje w Polsce w PLN i sie zgrywa bogacza. Takich kolesi znam na peczki bo mieszkam 6 km od granicy. Wracajac do dzisiejszych czasow , Angole nam "dupe" obrobili przed EURO w TV. I co nagle sie okazuje ze nie zabijamy wszystkich. WIec chyba jednak uogolniajac grubo przesadzasz w tym temacie. 100 % swiadomosci - jasne . Skad Ty te dane bierzesz ????

W Anglii karetka przyjezdza do bólu zęba albo do bólu gardła. Wiem bo mojego szwagra corka jezdzi w Londynie karetka jak ratownik medyczny. To dopiero paranoja. A powoli niestety i ich na cos takiego przestaje byc stac. Wiec reasumujac Polska to nie taki dziki kraj jak piszesz a Zachod to nie taki nowoczesny jak CI sie wydaje .

Juz wlasnie skonczylem

_________________
pozdrawiam
Jachu

Wysłałem pw. Myślę, że sprawę wyjaśnimy nie narażając innych na niepotrzebny spam.

Mysle ze sprawe wyjasnilismy .

_________________
pozdrawiam
Jachu

Jako, że już jest to jako osobny temat, to żeby ludzie nie kombinowali z podatkami, podatki muszą być niższe. Kogo stać na to, żeby ze swojej wypłaty oddawać 60% do państwa?

_________________
Pozdrawiam:
Mikołaj

masz rację kolego , ale zauważ że chyba jednak stać polaków

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Bo co ma powiedzieć człowiek, kiedy jest legalnie okradany? Jedyne co moze zrobic, to szukac dziur, zeby odzyskac chociaz czesc swoich pieniedzy.

_________________
Pozdrawiam:
Mikołaj

i pewnie o to chodzi ... ale zostawmy ten grząski i śliski temat ...

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

Dokładnie popieram w 100%
Za bardzo psioczymy na ten nasz kraj dopiero po kilku latach na emigracji człowiek dostrzega ze te minusy które tak naprawdę były dodatnie.
Jestem tu 8 lat jak na razie i pewnie będę następne 8.
Podam wam kilka ciekawych przykładów:
Sklepy spożywcze - wyobraź Cie sobie że nie ma normalnych sklepów prowadzonych przez "panią Zosię" w którym było szwarc mydło i powidło
Jest SPAR w którym wybór żadny, a za kasą siedzi informatyk z Bangladeszu.
Wszystkie sklepy ze sprzętem RTV maja te same ceny i ten sam sprzęt na stanie, można przejechać kraj wzdłuż i wszerz i nie znaleźć nic odmiennego.
To tak jak by przypłynęło 100 kontenerów z tym samym modelem telewizora i przez najbliższy rok można zapomnieć że coś innego na półce zobaczymy.

Zapewniam was że gdy by Irlandczyk wszedł do Media markt w Polsce to podnosił by szczękę z ziemi bo takiego wyboru i ilości towaru tu nie widzieli.
Sklepy z podzespołami elektronicznymi nie istnieją jest tylko Radionics a na stanie ma same przekaźniki.
Ewentualnie Maplin o którym nawet nie warto wspominać ( sprzedawcy (inżynierowie z Pakistanu) nie widzą że jest coś takiego jak elementy SMD).

Mógł bym wiele pisać ale idę z psem na spacer, jak wrócę to coś dodam.

Pozdrawiam

Dokładnie to samo tłumaczyłem koledze który mi wmawiał ze ja mam tak dobrze bo mieszkam w UK

OSA , ale jemu nie chodziło o szczegóły tylko o funty

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

To tylko takie czcze gadanie. Mam siostrę w USA, która od 25 lat tłumaczy mi jak to w Ameryce jest ciężko i źle. Ja niezmiennie przez ten cały czas jej powtarzam -nie morduj się, wracaj, pomożemy - ale ona jednak nie wraca. To o co chodzi? Nie robi tam nic szczególnie ambitnego ja tutaj raczej tak. Ekonomicznie nie możemy się nijak porównać (na moją niekorzyść). Pytam jeszcze raz, to o co chodzi?
Może jednak również o to, że u nas bezczelnie się robi z ludzi kretynów i każdy choś odrobinę myślący człowiek musi się czuć jak idiota? I nie da się tego wyliczyć w funtach. I wcale mnie to nie śmieszy.

Ja ja akurat doskonale rozumiem.

Serce ciągnie do kraju, a rozsądek mówi żeby zostać

niemców stać

od razu na wstępie uprzedzam, niemiecki ordung to tylko mit. Jak się tu chwilę posiedzi to człowiek z rozrzewnieniem wspomina Ojczyste uregulowania

dopóki byłem w Kraju, to myślałem podobnie jak ty, że u nas jest gorzej czy ciężko bo nakłady na pracownika są za duże i koszty pracy są zbyt duże, dlatego ludzie kombinują i większość jest na czarno "zatrudnionych" dlatego też to całe nieszczęsne wspomniane wyżej kółko się dość nieszczęśliwie zamyka. Nieszczęśliwie dla państwa jako poborcy podatków.
Ale w szwablandii socjal jest na zdecydowanie wyższym poziomie, a jak wiadomo z pustego to i Salomon nie naleje, więc odciągają z pensji zdecydowanie więcej niż w Polsce. I wku..wiające jest strasznie to, że człowiek pracuje przez 2/3 miesiąca na państwo i to jeszcze nie swoje... jak dorwę tych co wymyślili socjalizm to nogi z du..py powyrywam..
PS. robotników na czarno jeszcze nie zaobserwowałem, ale za krótko tu siedzę żeby mieć twarde dowody, natomiast kombinują ze wszystkim jak się da dokładnie tak samo jak Polacy, więc zalożę się że szara strefa też tu całkiem nieźle funkcjonuje.

co do sklepów z elektroniką, jest tu trochę lepiej niż koledzy z wyspiarze opisują. Mam w swoim 70tysięcznym miasteczku jeden sklep z elementami elektronicznymi, co prawda tylko przewlekane, ale całkiem spory wybór. Nie to co we Wrocławiu jest w Robotroniku czy Axel'u ale nie ma tragedii, chociaż przyznaję się bez bicia, że ostatnio (jeszcze będąc w PL) praktycznie w ogóle z "analogowych" sklepów nie korzystałem, oferta farnella, TME, seguro.pl etc jest zdecydowanie bardziej bogata, można dostać wszystko co się chce, a farnell wysyła mi wszystko co zamówię w ciągu 24h.

Ależ ja nie mowie, ze w Niemczech lepiej. Niemcy daza do upadku, a Polska zaraz za nimi. W pewnym momencie socjalizm w Polsce dojdzie do takiego stopnia, ze ludzie wyjda na ulice i skonczy sie jak w Chile (cud Chilijski) - i na to mam nadzieję:)

_________________
Pozdrawiam:
Mikołaj

To kto wdl Ciebie dazy do dobrobytu ?

------------------------ [ Dodano po: 4 minutach ]


Co rozumiesz przez legalne okradanie? Placenie podatkow?

_________________
pozdrawiam
Jachu

Kraje gospodarki wolnorynkowej;) a tak, placenie 60% podatkow i wydawanie ich na idiotyczne i nieoplacalne inwestycje uwazam za okradanie...

_________________
Pozdrawiam:
Mikołaj