Witam,
Tym razem chciałbym przedstawić moduł zegara czasu rzeczywistego z wykorzystaniem układu PCF8583. Schemat został "zapożyczony" z zestawu ATB. Linie sygnałowe I2C (goldpiny JP2) zostały poprowadzone tak aby moduł można było wygodnie połączyć z moją płytką uruchomieniową. Poza zasilaniem głównym VCC zastosowałem zasilanie pomocnicze (bateria CR2032). Istnieje możliwość ustawienia adresu A0 (zworka JP1). Dioda LED poprzez zworkę JP5 podpięta jest do sygnału INT. Do samego sygnału INT można się podłączyć wykorzystując goldpin JP6. Jest też możliwość dołączenia rezystorów podciągających do linii SDA i SCL (zworki JP3 i JP4).

_________________
zapraszam na bloga http://bakcyl8bit.blogspot.com/

No i bardzo słuszne podejście zawsze lepiej tak niż męczarnia na stykówce

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Nawet ladnie wyszla plyteczka.

Wysłane z telefonu

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Na stykówce robiłem pierwsze testy. No i nie powiem, trochę się namęczyłem chociaż nie do końca była to wina stykówki. Miałem problem taki, że po zmontowaniu układu wyświetlała się godzina 0:00:00 i zegar stał w miejscu. Myślałem że to wina właśnie stykówki, zmontowałem więc na szybko układ płytce uniwersalnej ale efekt był ten sam. Zauważyłem wtedy, że układ ruszał dopiero kiedy dotykałem PCF albo kwarca (częstotliwość na pinie INT trochę mniejszą od 1Hz). Koniec końców okazało się że to kwarc był uszkodzony. Tego się nie spodziewałem.
Myślę, że z każdą płytką wychodzi mi coraz lepiej. Chociaż do pełnego zadowolenia jeszcze dużo mi brakuje.

_________________
zapraszam na bloga http://bakcyl8bit.blogspot.com/

to nie o to chodzi że zawsze ma być jakaś tam wyimaginowana wina stykówki że np jest zepsuta ... Panie kochany - chodzi o ciągłe kabelkowanie, wypadanie kabelków no i na nowo składanie ....

wyobrażasz sobie za każdym razem gdy potrzebujesz PCF'a - składać go od nowa na jakiejś stykówce ? czy dostrzegasz różnice - gdy masz go na gotowym działającym module ?

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Jasne, że dostrzegam różnice, dlatego właśnie ten moduł powstał

Stykówkę podejrzewałem dlatego bo jeśli do jednego otworu (gniazda?) wkładam kabelek i czuję że siedzi sobie pewnie a do drugiego (poniżej) na przykład taki kwarc albo kondensator o dużo cieńszych nóżkach to one tam sobie dość swobodnie gonią. No i już wtedy pojawiają się wątpliwości co do poprawnego działania. Mierzyłem też rezystancję pomiędzy najdalej rozmieszczonymi pinami linii masy (i zasilania) i jej wartość wynosi dobre kilkaset omów. Co z kolei może przełożyć się na pojawianie się błędów podczas sprawdzania połączeń nie mówiąc już o stratach związanych ze spadkiem napięcia. Chociaż to pewnie nic dziwnego jeśli kupuje się najtańszą stykówkę.

Wydaje mi się że jest w tym co piszę trochę sensu, stąd właśnie mój dystans do stykówek. Co nie zmienia faktu że to temat dotyczący mojego układu i sam sobie robię off-topa

_________________
zapraszam na bloga http://bakcyl8bit.blogspot.com/