Witam wszystkich,

Próbuje zmierzyć się z problemem zasilania urządzeń 230V z panelu słonecznego który wydaje napięcie 30V/8A. Dedykowane do tego są inwertery solarne poprzez które zasilane są urządzenia. Chciałem sam zmierzyć się z tym problem i coś takiego wykonać. Moim pomysłem było wykonanie przetwornicy DC/DC 30V/300V i następnie podać to na falownik. Niestety, po obliczeniu wartości elementów nie są one dostępne. Czy któryś z kolegów wie jak są budowane takie inwertery lub ma jakiś pomysł na wykonanie takiego układu?

Szczerze, to przy takich parametrach będzie ciężko zrobić to w domu. Nie twierdze, że jest to nie możliwe, ale będzie trudne. Nawet może być bardzo trudne. Są gotowe przetwornice tego typu. Dające na wyjściu sinus 50Hz. Mogą być zasilane z różnych napięć.
Ja bym zrobił to nawet jeszcze inaczej.
te 30V bym dał żeby ładowały akumulator 24V (akurat pasuje). I dopiero z akumulatora robiłbym 230V AC.

nie lepiej, ogniwem słonecznym ładować akumulator, i dopiero z niego podać prąd na przetwornicę (tak jak to zaproponował kolega sq8dsr) ? wtedy masz na wyjściu ładną sinusoidę i 230V, pod tym linkiem masz dużo informacji: http://energia.nexun.pl/?p=1285

_________________
невозможно ?

Coś kolega słabo szukał lub źle policzył, taka przetwornica jest jak najbardziej do zrobienia w warunkach domowych, rdzeń (fakt, trzeba na nowo nawinąć)+ tl494 z zasilacza ATX, klucze oraz diody na stronę wtórną to koszt kilkunastu złotych. Tylko dziwi mnie ten falownik; jak wiadomo cena falowników zaczyna się od kilkuset złotych.... O tym że mimo posiadania listwy DC przez większość falowników nie wszystkie mogą być przez nią zasilane już nie wspomnę...

Dla mnie najbardziej optymalnym na chwilę obecna rozwiązaniem było by zastosowanie oryginalnego układu ładowania akumulatorów 24V i dołożenie do tego używanego UPSa którego w chwili obecnej można kupić (bez akumulatora) za kilkadziesiąt złotych. Mamy ładną sinusoidę na wyjściu a do tego zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora.

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Sam tak robię jak potrzebuję 230V z akumulatora
Tylko by trzeba taki UPS który jedzie z 24V. Zresztą przy akumulatorach żelowych zawsze lepiej jest pracować na niższych prądach bo one mają bardzo nieliniowe rozładowanie w funkcji prądu.

Oczywiście, w takim przypadku to tylko UPS z 24. Ale takich też jest sporo, nawet używek po rozsądnych cenach.

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

A pewnie, że sporo. Ja bym nawet celował w takie typu "real sine". Ever takie coś wypuścił w przystępnych cenach kilka lat temu i zapewne są już dostępne jako szroty bez baterii

Nie każdy akumulator 24V można ładować 30V. Trzeba by zbudować dodatkowy układ do ładowania akumulatora tak żeby go nie uszkodzić zbyt wysokim napięciem lub przeładowaniem. Bądź kupić urządzenie takie lub podobne jak to: http://www.ecotechnologies.pl/regulator-ladowania-steca-pr-3030-lcd-30a_s2,1,2,118,26,0,0,0 które dodatkowo pokazuje stan naładowania.
Zasilając urządzenia 230V (nie wiem jakie) trzeba pomyśleć czy potrzebna jest idealna sinusoida czy idealne 50Hz i jaka moc max była by pobierana. Jeśli to jakaś grzałka to i 230V nie musi być i 50 Hz i idealna sinusoida. Tak samo urządzenia z przetwornicami, w przetwornicach i tak napiecie 230V jest prostowane i wygładzane kondensatorem więc i częstotliwość i sinusoida i 230V nie musi być idealne.
Myslę że jedynie chcąc połączyć sie z siecią 230V to samemu cieżko co kolwiek by zrobić bo potrzeba by synchronizacja inwertera z siecia 230V. Takie urządzenia sa dość drogie.

Jednak jeśli zasilane miały by być urządzenia odseparowane od sieci 230V to może i wystarczył by jakis inwerter samochodowy z 12V czy 24V który ma moc 150 czy 300W nie zawsze 50Hz i modyfikowana sinusoidę (schodkową) który kosztuje kilkadziesiąt PLN.

No oczywiście. To jest jakby w domyśle.
Przy czym to nie chodzi nawet o napięcie ładowania tylko o prąd. Rozładowany akumulator obciąży źródło jakim jest panel w takim stopniu, że będzie to tożsame ze zwarciem. W miarę ładowania prąd będzie spadał. Istotne jest by na akumulatorze nie przekroczyć około 2,45 V na celę. Rozładowany akumulator na to nie pozwoli bo będzie miał bardzo małą oporność wewnętrzną. Ale jak się naładuje to przy napięciu około 28 V dobrze by było go odciąć od ładowania. I taki układ należy zastosować. Zresztą nie są one drogie.

Ja bym szedł w stronę ładnego sinusa bo to daje uniwersalność. Np. zasilanie silników, transformatorów... Ale oczywiście do żarówek czy przetwornic gdzie to jest na wstępie prostowane to mały UPS będzie super.

To może od razu ambitnie - OnGrid.
Synchronizacja przebiegu produkowanego przez procek z 50Hz z sieci, a potem już tylko napięcie lekko wyższe niż sieciowe i pchamy energię prosto w gniazdko (w uproszczeniu).

_________________
Czekamy na RedBook'a!

Oraz licznik 4 kwadrantowy oraz umowa z dostawcą na rozliczanie energii in/out

Moim założeniem jest wykonanie wszystkich układów samodzielnie. Może się uda, a może nie.

Najlepiej jak przedstawie całkowitą koncepcję wykonania tego, a koledzy odniosą się do tego.


Poprzez panel fotowoltaiczny chciałbym ładować akumulator który zasila przekształtnik DC/DC, następnie z napięcie z wyjścia przekształtnika podawać na przekształtnik DC/AC w który w pierwszej fazie ma współpracować tylko z odbiornikiem,a następnych etapach projektu energie ma wydawać do sieci. Do synchronizacji napięcia wyjściowego z przekształtnika DC/AC przypuszczalnie chciałbym wykorzystać pętle synchronizacji fazy PLL.



Z tego co mi wiadomo kluczowe jest uzyskanie dobrej synchronizacji obu przebiegów.

Bardzo fajna koncepcja. Tylko po co rodzielać te bloki DC/DC - później DC/AC.
Od razu 24V DC / 230 AC. Na dodatkowych stopniach będziesz miał straty.

Sugestie odnośnie gotowych rozwiązań były chyba spowodowane tym, że na początku napisałeś o używaniu falownika do wytwarzania prądu przemiennego 50Hz 230V, który został potraktowany jako "kupowalny" blackbox (zresztą masakrycznie drogi).

@marc90, jeśli mógłbym Ci coś zasugerować to daj sobie spokój z własną przetwornicą, bo podejrzewam, że czystej sinusoidy nie uzyskasz, a tym dziwnym sygnałem, które mają tanie przetwornice możesz co najwyżej niektóre odporne odbiorniki (np. żarówka zwykła albo zasilacz impulsowy) zasilać, bo reszta będzie buczeć i się grzać co w końcu doprowadzi do uszkodzenia. Masz fajny panel, który docelowo powinien pracować z aku 24V więc wykorzystaj to jakoś sensownie. Niech inspiracją będzie kilka moich projektów opublikowanych kiedyś na elektrodzie:

To powstało na początku
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1764675&highlight=

To baaaardzo się przydało do tego powyżej:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=2154082&highlight=

A w trosce o akumulatory powstało jeszcze to dzięki czemu od razu odczułem różnicę w korzystaniu z gromadzonej energii:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=2761450&highlight=

Przetwornice sinus bardzo staniały od czasu kiedy wystartowałem z projektem, a na aukcjach często można kupić używanego UPS za przysłowiowe grosze. Ten który kupiłem z przesyłką za 150zł normalnie kosztował w tym czasie prawie 1000zł ! Naprawdę szkoda czasu na wyważanie otwartych drzwi.
Pozdrawiam

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Myślę, że ten UPS powinien rozwiązać wszystkie problemy. Sam mam taki w kotłowni i sprawuje się wyśmienicie.

http://www.bestpartner.pl/katalog/38/21524/Inwerter+UPS+jednofazowy+interaktywny+K05VA++600W

Oprócz tego, że jest naprawdę tani jak na swoje możliwości, to dodatkowo oferuje pełną sinusoidę na wyjściu (a to jest przecież najważniejsze), ma ekran LCD oraz system alarmowy. Myślę, że za taką cenę nie będzie nic lepszego.

Gotowe inwentery można zakupić, nie ma potrzeby ich robić. Niektóre urządzenia są prawie bezstratne (tylko mała część energii jest przekształcana w energię cieplną). Sam temat był już nie raz poruszany, można samemu poczytać.
http://duzerodziny.pl/nowoczesne-inwert ... pieniadze/