Podpytam się trochę bo mnie jazda pociągiem trochę irytuje. W składach EN57 modernizowanych z zasilaniem prawdopodobnie PWM, w słuchawkach a także na niektórych elementach konstrukcyjnych słychać buczenie. Prawdopodobnie przetwornica pracuje w paśmie akustycznym zakłócając inne elektroniczne urządzenia audio. W Stadler FLIRT tego nie zaobserwowałem.
Czy mam rację że ktoś spieprzył projekt przetwornicy zasilającej?

Druga sprawa, Pendolino, uważam że szybciej jak 120 km/h nie będzie jeździł.
Mamy dużo pociągów które rozwijają niezłe prędkości, Bombardier TRAXX czy Stadler FLIRT mają prędkość katalogową 160 lub 170 ale poruszają się nie szybciej jak 120.
Dlaczego nie jadą szybciej? Taki mają rozkład jazdy?

Trzecia sprawa, dawno nie jechałem z Mińska do Warszawy więc nie wiem czy się coś zmieniło. Pomiędzy dworcem Warszawa Rembertów a Warszawa Wschodnia codziennie Stadler FLIRT był wyprzedzany przez spalinowy VT627 z Czeremchy. Normalnie ten odcinek pociągi pokonują bardzo długo i powoli, ten szynobus pokonuje go 3-4 minuty krócej.
Czemu inne pociągi nie mogą jechać szybciej?

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Jako, że pracuję w firmie produkującej pociągi, wypowiem się w temacie

Ad 1. Nie wiem jak przetwornice na Flirtach, ale na naszych pojazdach produkcji bydgoskiej, przetwornice pracują w paśmie wyższym, niż częstotliwość akustyczna. Silniki sterowane są zmienną częstotliwością, ale nie pamiętam już, jakie duże są to częstotliwości. Na pewno wyższe, niż akustyka. Być może spowodowane jest to kiepską odpornością na fale elektromagnetyczne. Pamiętajmy, że w obwodach WN płyną ogromne prądu, rzędu kiloamperów, więc pole elektromagnetyczne, jakie się wydziela też jest zacne. Prawdopodobnie to ma duży wpływ

Ad 2. Nie ważne, czy Pendolino, czy PESA, czy Newag, czy Flirt Stadlera, infrastruktura nie pozwala w niektórych miejscach na prędkości powyżej 120km/h. Są odcinki, gdzie pojazdy kursują z prędkością 160km/h. Konstrukcyjnie pojazdy elektryczne produkowane są na prędkości 160km/h i więcej, ale tory są tak krzywe, że nie jeździ się z takimi prędkościami.

Ad 3. Nie mam zdania, bo nie jeżdżę tam. Być może tak jest rozkład ustawiony, że tak się dzieje, trudno mi powiedzieć.

Pozdrawiam!

_________________
sig off ;(

Kiedyś (przez prawie 10 lat) pociągami jeździłem codziennie ale pogarszająca się jakość usług Kolei Mazowieckich spowodowała to że przeniosłem się do Warszawy. Więc jako były użytkownik też wypowiem się w temacie.
Najwyższy komfort podróży w Kolejach Mazowieckich zapewnia wagon piętrowy + lokomotywa TRAXX, http://www.mazowieckie.com.pl/inwestycj ... orach.html
Nie czuć momentu ruszenia i przyspieszania, jedyne odczucie że jedziemy to przesuwający się obraz za oknem oraz bujanie się na boki odczuwalne na górnym pokładzie.
Na drugim miejscu jest Stadler FLIRT, trzecie miejsce 27WE, czwarte i ostatnie EN57.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Sam stricte na flitry w Kolejach Śląskich nie narzekam, ale w sumie nie ma się co dziwić, że jest jak jest, przez dekady w infrastrukturę nikt nie inwestował, parę pindolino tego nie rozwiąże.

Chyba ktoś wziął niezłą kasę za Pendolino. Cena kilka razy większa niż krajowe, moc przystosowana prawie do 300 km/godz( czyli 3 razy większa niz potrzeba) gdy w Polsce rzadko można jechać 160 km/godz. I długo tak będzie. Jedyny plus, że trochę poprawiliśmy wskaźnik bezrobocia w przyjaznej Italii.

Wiesz jak to będą tłumaczyć, no przecież musieliśmy wybrać najtańszą ofertę w przetargu, bo przecież takie przepisy.....