Jak w tytule. Co sadzicie o tej bibliotece. czy warto z niej kozystac? bo patrzac na to o ile bardziej zwieksza sie kod wynikowy, jakos mnie to troche odrzuca, chociaz jak by nie spojrzec, w internecie jest wiele przykladow z wykozystaniem tej biblioteki. no niby staje sie ten kod czytelniejszy, ale program taki pozera niepotrzebnie cykle zegara nic specjalnego nie wnoszac.

Tzn, że jak, że chciał byś pisać od zera każdy program? , ja jako początkujący tj. totalny neptyk w STMach korzystam tylko i wyłącznie z CMSIS i StdLibrary też zauważyłem że sporo w nich nadmiarowego kodu.
Niestety na ten moment nawet nie potrafię zamigać dioda bez tego . W dodatku jednak mimo wszystko uczy to jakiegoś standardu który jest przyjęty i całkiem dobrze się ma. Jak wspomniałeś kod jest bardziej przejrzysty i bardziej przenośny. Rozumiem jakiś mały STM, ale ja mam styczność na razie tylko z F407 i F429ZI więc się zajętością kodu specjalnie nie przejmuje.

Oczywiście, że biblioteki więcej miejsca zajmują, ale coś za coś. Dzięki nim szybciej tworzy się program (o ile nie trafi się akurat błąd, a niestety nie są one wolne od bugów), łatwiej modyfikuje i nie trzeba wgłębiać się w rejestry mikrokontrolera. Z mojej strony często z nich korzystam, ale tam, gdzie zależy mi na szybkości kodu (np. przerwania) staram się stosować bezpośrednie "pisanie po rejestrach". Przy samej inicjalizacji sprzętu nie zależy mi na tym, by trwał parę ms mniej, czy dłużej więc sięgam po nie.
Główna wada tych bibliotek to, że uczą "bezmyślności" - nie wgryzając się w datasheet można napisać program, co skutkuje brakiem właściwych nawyków elektronika: zrozumienie działania tego co się robi i umiejętnego wykrywania przyczyn problemów w układzie, wynikłych bardzo często z nieznajomości danego mikrokontrolera od wewnątrz.
Tak więc SPL używać jak najbardziej, ale ze zrozumieniem i po analizie datasheet mikrokontrolera.

_________________
40-32:2=4!

wszyscy na znanym e-forum wrzeszczą na tych co używają std i CMSIS , tak wiem nie sa one specjalnie optymalne i ciągną trochę zbędnego bagażu
ale istotą jest to żeby umieć z nich korzystać a nie pienic wody nad rozmiarem kodu .... bo można wywalczyć sobie wiele ...



tu się nie zgodzę bo większego bałaganu nie zrobią , a tez trzeba myśleć jak się z nich korzysta ..

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

No zgadam się z tobą w pełni Sun, bo co za problem okroić sobie bibliotekę z niepotrzebnych funkcji.

Prawdziwi hardcorowcy nie korzystają z SPL

jak nie umieją to i nie korzystają
bo i na co chłopu zegarek jak go nakręcić nie umie

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

Do migania diodą to SPL nie jest potrzebny

Do migania diodą to nawet procesor nie jest potrzebny

No starczą dwa tranzystory, a nawet jeden od biedy

a po co tranzystor wystarczy bateria i 2 przewody

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

I Sun zniszczył system

Ale tak na poważnie mówiąc, to sądzę, że Świat nie wywinie się od SPL'a, bo wszystkie przykłady, książki, biblioteki jakie można znaleźć w sieci opierają się właśnie o SPL - niezależnie od tego na ile ta biblioteka jest zła czy dobra.
Wydaje się, że jest to zresztą polska specyfika, bo pamiętam wypowiedź "któregoś z naszych" na forum STM (międzynarodowym) "Czy używają SPL czy nie?" i było wielkie zdziwienie, że ktoś w ogóle używa bezpośrednich odwołań do rejestrów.
Przykłady jak to zrobić są choćby na stronie Freddiego Chopina, ale wtedy nie ma bezpośredniego oparcia w literaturze, internecie, itd...Więc jest nieco trudniej - ale możliwe.
To i tak zresztą tylko ustawienie peryferiali - ważny jest sam program, który coś tam wykonuje. Najważniejsze, żeby znać zasadę działania danego peryferium i wiedzieć co w jego konfiguracji ustawić i co za co odpowiada - no chyba, że komuś wystarczy "przepisywanie gotowców" bez wiedzy co i dlaczego.
SPL może być nieco "przyciężkie" jeśli w trakcie programu chcemy szybko zmienić jakiś parametr danego peryferium (np. szybkość przesyłu danych przez SPI, gdy mamy kilka urządzeń podłączonych do wspólnej szyny i każde z nich pracuje na innej szybkości). Wtedy polecałbym bezpośrednie odwołanie do rejestrów (czasami wystarczy ustawić tylko 1 bit).

No i trafiłeś w sedno , SPLki pozwalają na w miarę bezbolesne przenoszenie się pomiędzy platformami czy rodzinami procesorów.

Przewody? a po co? dioda ma własne nóżki chyba, że smd

_________________
40-32:2=4!

No dobra, komu ostrzeżenie za offtop?

_________________
http://www.jaglarz.info

tak jak koledzy zauwazyli, "czy używać SPL ?"- to zależy od tego co chcesz osiągnąć i jaką masz wiedzę, uwzględniając oczywiście fakt, że każdy projekt jest inny i ma odrębną specyfikę.

ja sam kiedyś się nad tym zastanawiałemi i znalazłem artykuł Lucjana Bryncy w Elektronice Praktycznej:
http://ep.com.pl/files/9753.pdf
może to roziweje twoje wątpliwości, szczególnie, że autor pokazuje w kodzie gdzie te bilbiotego sią "nieaładne"