Witam.
Ja także dołożę swoje pięć groszy
kila napisał(a):
Krążą legendy, że składowa stała nie służy słuchawkom
Składowa stała nie służy wszystkim głośnikom dynamicznym. Jednak wydaje mi się że kilka, kilkanaście czy nawet kilkaset mV nie zaszkodzi.
Dla przykładu mamy słuchawki 32 Ohm. Napięcie DC wyjściowe 10 mV czyli 0.01 V.
Prąd przepływający przez słuchawki:
I= U/R
I= 0.01/32 = 0.0003 A
P= I^2*R
P=0.00000009*32=0.000003 W a to jest 3 uW.
Taka moc wydziela się na cewce non-stop. Czy coś się jej stanie? Nie.
Mogła by nie wyrobić termicznie, ale to przy większych napięciach. Dodatkowo podczas grania, cewka nie jest w miejscu- ma zapewnioną cyrkulację powietrza.
Fakt, przy większych napięciach cewka będzie "zawieszona" w nie neutralnej pozycji, przez co mogą pogorszyć się walory odsłuchowe. Mogą, nie muszą.
rezasurmar napisał(a):
Dodatkowo, te przesunięcia fazowe, występujące na kondesatorach jakoś mnie odrzucają
.
Chciałbym wierzyć, że jest to ironia
Sprawdź aplikacje DC-Serv. Powinno się tam stosować wartości rzędu mega ohm. A co z tego? Szumy układu drastycznie wzrastają.
Większym ograniczeniem, spowodowanym przez stosowanie kondensatorów na wyjściu jest dolna częstotliwość graniczna.
Ciekawe czemu najlepsze konstrukcje wzmacniaczy, ich topologia to single ended? Przecież ma kondensator!
Fakt, są układy Push-pull, które nie wymagają kondensatora. Ale co z tego? Tylko w SE jesteśmy w stanie wykorzystać najbardziej liniową pracę przez cały cykl- sygnał nie jest dzielony i można ustawić zakres pracy elementu wzmacniającego w najbardziej liniowym fragmencie jego charakterystyki. Schemat, który był umieszczony w którymś poście powyżej, ma topologię PP.
rezasurmar napisał(a):
Składową stałą to lepiej miernikiem zmierzyć. .a oscyloskopie owszem, ale powyżej kilku miliwoltow dopiero zauważysz drgniecie przebiegu.
Ale po co zauważać drgnięcie przebiegu? No chyba że mierzysz z odcięciem DC.
Po prostu na ekranie pojawi się prosta linia, a jej wartość odczytamy wg działek, lub za pomocą pomiarów. Jeżeli mamy jednak oscyloskop analogowy, lepszym wyborem będzie pomiar miernikiem- pomiar bardziej dokładny.
rezasurmar napisał(a):
W tym układzie DC na wyjściu będzie mocno zależało od operacyjnego (jego błędów napięcia zrównoważenia) jak również dobrania elementów pod względem dokładności.
Wzmocnienie dla WO, w tym samym schemacie, dla DC wynosi 1.
Powstaje nam wtórnik napięciowy. Napięcia niezrównoważenia dla NE5532 wynosi maksymalnie 5 mV.
Dodam, że układ został wyprodukowany prawie dziesięć lat temu.
Dla sygnału zmiennego możemy zastosować wzór na wzmocnienie: 1+ 3.3k/(1k*Xc).
BTW: Dobry też jest nowy OPA1612
Pozdrawiam