Cześć,
Pojawił się u mnie problem z projektem testera do akumulatorów. Polega on na tym, że przy odłączonym zasilaniu, ale włożonym akumulatorze, pojawia się u mnie napięcie na linii zasilającej. Zależnie od włożonego akumulatora, dla Li-ion, którego napięcie to około 3,5V (w takim stanie mam go naładowanego w tej chwili), odkłada się na Vcc około 2,5 V, co powoduje zaświecenie się wyświetlacza LCD. Dla NiMH jest to niewiele ponad 0,5 V. Chciałbym zaznaczyć, że problem występuje jedynie wtedy gdy w podstawce mam zamontowany mikrokontroler. Czy jest to zjawisko normalne? Czy da się jakoś temu zaradzić programowo? Na załączonym schemacie widać, że PC5 jest bezpośrednio podpięte do katody akumulatora, jeśli ten jest w kieszonce. Na PCB żadnego zwarcia nie ma, tego jestem pewien.

O ile wiem, tak, takie zachowanie jest normalne. Prąd płynie przez układy zabezpieczające pin. I w większości wypadków wystarczy, żeby procek się uruchomił.
Spotkałem się z przypadkiem, że procek zasilał się z pinu reset z programatora (podciągnięty rezystorem 47k do Vcc).

zamiast podawać sygnały bezpośrednio na piny ADC użyj że wtórnika napięciowego - masz tam już jeden wolny WO, na nim robi się ślicznie wtórnik napięciowy i problem upływu prądu zniknie

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Katoda akumulatora?

Kolega Mirek ma rację, od siebie dodam tylko, że jako wtórnik proponuję użyć w Twoim przypadku inny wzmacniacz operacyjny, np. MCP6002, który jest rail-to-rail tzn. wyjście wzmacniacza może pracować na poziomie jego napięcia zasilania. Gdybyś chciał wykorzystać LM358 z Twojego schematu to na jego wyjściu nie osiągniesz napięcia powyżej ~3,5V przy zasilaniu WO z 5V.

Zamiast wtórnika możesz też dodać po prostu rezystor np. 10k między dodatni biegun badanej baterii a pin ADC. Albo załączaj dodatni biegun baterii za pomocą styków małego przekaźnika z cewką na 5V