Witam wszystkich, niestety elektronika analogowa nie jest moją najmocniejszą stroną - dlatego mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów.

Mam zespół układów pracujących na atmegach. Połączyłem je ze sobą poprzez RS485. Chciałbym uniknąć jednoczesnego nadawania więc obmyśliłem sobie że zrobię szynę sygnalizującą zajętość lini. Do tego stworzyłem układ z rysunku poniżej.



Gdzie: Busyline - linia łącząca wszystkie układy ze sobą, Busyset - podpięta do atmegi i steruje zajętością linii, Busyget - podpięta do atmegi i sprawdza zajętość lini.

Mam taki problem: Stan wysoki na wejściu Busyset wynosi 4,4V gdzie Vcc 5v - wiec tranzystor T1 nie zostaje do końca zamkniety i napięcie wchodzące na baze tranzystora T2 jest wystarczające do otwarcie tego tranzystora - wiec sygnalizacja jest błedna.

Czy wpięcie rezystora pomiędzy emiter a bazę T1 to jest jakieś rozwiązanie - bo mam przeczucie że nie do końca dobre.

Z góry dziękuję za pomoc

A po prostu wymiana T1 na NPN i zmiana sterowania nie załatwi sprawy ?

Polecam : https://www.falstad.com/circuit/

_________________
::::::: C ::::::::::
:::::: C++ :::::::::

Pewnie tak, tylko płytki już zrobione... więc trzeba coś wymyśleć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tranzystor na kablach i jazda

_________________
::::::: C ::::::::::
:::::: C++ :::::::::

Mam 15 tych ukladów. O ile wlutowanie rezystora gdzies na płytce jest do przyjęcia to wiszący tranzystor na kablach już nie do końca. Prawdopodobieństwo awarii ogromne a diagnoza utrudniona.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dodanie rezystora pomiędzy emiter a bazę T1 jest jak najbardziej poprawne i załatwi sprawę.

Dodatkowa dioda prostownicza w szereg z rezystorem bazy będzie lepszym rozwiązaniem.

A jaką wartość tego rezystora zastosować? Tak na szybko użyłem 5.1k i niby działa, ale może lepiej mniejszy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Xentis - czy chodzi o spadek napięcia na diodzie? Bo nie do końca rozumiem. I chodzi o baze tranzystora T2?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wartość rezystora jest Ok, tak na szybko też o takiej pomyślałem. Przy tej wartości tworzysz dzielnik napięcia 50%. Tranzystor włączy się przy napięciu VCC-1,2V czyli 3,8V i mniejszym. Pomysły z diodami też będą działać, ale to jest takie trochę obejście problemu.

Tak,chodzi o spadek napięcia na diodaie. Skoro napięcie na pinie procka w stanie wysokim jest ok 0,5V niższe od tego panującego na emiterze teanzystora pnp to jest to już napięcie które pozwala na przewodzenie tranzystora. Wstawienie diody prostowniczej na bazie w kierunku przewodzenia "obniży" jej potencjał o ok 0,6V co powinno wystarczyć. W ostateczności można tam też dać zenerkę 1,2V zaporowo.

Xentis - nie do końca rozumiem. Skoro napięcie na bazie T1 jest za niskie to jak mam je podwyższyć obniżając je za pomocą diody? Chyba ze chodzi Ci o T2 - tylko tam napięcie jest około 1,2 - 1,3V.

Przecież T1 to tranzystor pnp który przewodzi gdy napięcie na bazie jest niższe od napięcia na emiterze o ok. 0,6V (rónica między Vcc a pinem procka na Busyset) dając na bazę diodę zwiększasz sumaryczne napięcie (złącze diody + złącze baza-emiter) potrzebne na spolaryzowanie obu złącz w przewodzenie do około 1,2V. Więc różnica 5V-4,4V=0,6V będzie za mała by spolaryzować tranzystor T1 (a w tym i diodę) w stan przewodzenia.
A dając zamiast prostowniczej zenerkę 1,2V różnica będzie musiała być 1,2V+0,6V (napięcie zenera plus napięcie złącza baza-emiter)=1,8V aby tranzystor mógł przewodzić, więc nawet gdy na pinie procka Busyset napięcie stanu wysokiego spadnie z 4,4V do 3,5V tranzystor się nie otworzy.