Witam wszystkich forumowiczów,
Chciałbym zaprezentować Wam swój pierwszy wzmacniacz słuchawkowy. Nie jest to co prawda konstrukcja mikroprocesorowa ale myślę że może zainspiruje inne osoby do zbudowania bardziej zaawansowanych wzmacniaczy. Pomysł na wykonanie tej konstrukcji wziął się stąd, że zawsze lubiłem słuchać głośną muzykę ale nie zawsze jest to możliwe ze względu na obecność innych domowników. Co do samych w sobie słuchawek też jakoś nigdy nie miałem przekonania, do czasu kiedy z czystej ciekawości poskładałem wzmacniacz do nich. Według mnie dopiero teraz nadają się do używania, teraz oddają dość sporą głośność a przy tym olbrzymią jakość i szczegółowość utworów.
Projekt to gotowy kit AVT2850 do którego dodałem zabezpieczenie zaprezentowane na innym forum: https://forum.mp3store.pl/topic/64524-u ... 82uchawki/
Moja praca to jedynie wykonanie płytek pcb, polutowanie elementów i zrobienie obudowy.


Transformator jaki użyłem wyciągnąłem z jakiegoś starego mini subwoofera do kina domowego, jego uzwojenia 14.5 V idealnie dopasowały się do zasilenia wzmacniaczy i (2 x 12 V) do zasilenia układu zabezpieczenia słuchawek przed napięciem stałym.
Obudowę wykonałem z zaoliwionej deski bukowej- stanowi ona boki urządzenia, blachy aluminiowej 6 mm która użyta została na górze urządzenia stanowiąc jednocześnie spory radiator, blacha 2 mm na przód i tył, oraz biała płyta plexiglas 3 mm na spód.
Wszystkie płytki i transformator przykręciłem do najgrubszej blachy w ten sposób, że ponawiercałem otwory na głębokość tylko 4 mm i je nagwintowałem. Dzięki temu od góry nie widać ani wystających łepków śrub ani nakrętek. Podczas wiercenia przy jednym otworze się za bardzo rozpędziłem i wywierciłem otwór na wylot, niestety nie miałem drugiego takiego kawałka blachy aby poprawić ten błąd, więc na razie tak zostanie.
Aluminium zostało wyszczotkowane, wytrawione i polakierowane lakierem bezbarwnym, efekt nie jest do końca taki jak powinien być ale może kiedyś dojdę do lepszej wprawy.
W dolnej części i w górnej tylnej ściance ponawiercałem sporą liczbę otworów aby umożliwić swobodny przepływ powietrza chłodząc całe urządzenie.
Na zakończenie powiem że koszt był praktycznie znikomy gdyż większość części pochodzą z domowych zapasów, jedynie kilka tranzystorów musiałem dokupić za jakieś kilkanaście złotych.

Ja tylko słowo nieco poza tematem...

Jestem w branży dźwiękowej od bardzo dawna i znam wielu akustyków i montażystów dźwięku, którzy też słuchali muzyki głośno, bo niby więcej słyszeli. Uwierz, nie są to starzy ludzie (młodsi ode mnie, a ja jeszcze 50-ki nie mam ), ale rozmowa z nimi to trochę tak jak byśmy stali na skraju boiska piłkarskiego po obu jego stronach... Nie chcę moralizować jeśli jednak mogę coś poradzić to słuchaj muzy tak aby ją słyszeć jednocześnie z otoczeniem wtedy twój słuch najmniej ucierpi, a zapewne będzie Ci on jeszcze potrzebny tak przynajmniej do końca życia . Pozdrawiam.

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Zdaje sobie sprawę że zbyt głośna muzyka to nic dobrego dla słuchu. Zazwyczaj to co przyjemne to nie korzystne dla zdrowia

Każdy lubi co innego, ja głośno muzykę to w aucie lubię słuchać.

Są prostsze aplikacje wzmacniaczy np na jakims ukladzie bez żadnej regulacji prądów tranzystorów, składasz i działa.
Czy taki na tranzystorach w klasie A gra lepiej?

_________________
sig off ;(

Nie miałem okazji posłuchać innego wzmacniacza słuchawkowego, wiem że są prostsze ale zależało mi na tym, żeby była dobra jakość. W różnicy do np wyjścia z telefonu komórkowego czy z karty dźwiękowej z PC to Nie ma żadnego porównania. Nie mówię tylko o głośności ale o dynamice, uderzeniu, nawet nie wiem jak to opisać ale różnica jest kolosalna. Przy uderzeniach basu mam wrażenie że na uszach mam subwoofer gdzie wcześniej słychać było tylko wkurzające buczenie.Ten działa w klasie A i efekt jest niesamowity według mnie, chociaż nie jestem audiofilem. Co do poziomu skomplikowania to nie jest tak źle, cały projekt zajął mi 4 dni z czego 2 robiłem obudowę. Wcześniej nie przypuszczałbym że zwykłe słuchawki mogą dostarczyć tyle frajdy ze słuchania

Aż bym chętnie posłuchał tych różnic między tymi wzmacniaczami na tych samych słuchawkach. I nie mówię tego z przekąsek-naprawdę chętnie bym porównał czy jestem w stanie wychwycić te różnice.