Witam, napisałem ten post z powodu wątpliwości, otóż mam bardzo małe doświadczenie z prądem zmiennym, nie mam również oscyloskopu(transformator separacyjny by się znalazł), robię zgrzewarkę transformatorową punktową, jak by ktoś mógł zaglądnąć i podpowiedzieć co dodatkowo dołożyć/zmienić w sekcji ~230V, oczywiście bezpiecznik będzie na obudowie, nie jest on zaznaczony na schemacie. Oczywiście wszystko działa, no ale wiecie, dowiedziałem się, że obciążenia indukcyjne powinno załączać się w szczycie sinusoidy, ale nie wiem jak to zrealizować. Załączam schemat.

Cześć.
Przede wszystkim musisz dołożyć ochronę triaka w postaci warystora na zadane napięcie pracy oraz gałęzi z kondensatorem i rezystorem. W przeciwnym razie wysokie napięcie wsteczne powstające w momencie wyłączania transformatora ubije triaka. Zastosowanie triaka to słaby pomysł, pomyśl o 2 tyrystorach połączonych przeciwsobnie. Tyrystor muszą być szybkie tzn w notach katalogowych trzeba patrzeć na dV/dt i dI/dt szybkość narastania prądu i napięcia podczas załączania.
Co do punktu załączenia to trzeba dołożyć układ wykrywania "0". Później dodawać lub ujmowac czas w ms tak, aby sumaryczny czas wykonywania się programu obsługi przerwania i ten dołożony dał w sumie ok 5ms od momentu przejścia przez zero.

Wystarczy zastosować jakieś traki Snuberless np BTA16 od ST stosując się do ich zaleceń i normalnie transformator można załączać.