stachu napisał(a):
W otwartej pętli można zliczać impulsy i zapisać do eepromu ale to nie jest dobre bo po zaniku zasilania silnik niema momentu trzymającego więc pod wpływem mechaniki może zmienić pozycję
Jeśli ja miałem taki przypadek to w urządzeniu zastosowałem bazowanie przycisk gdzie na początku pracy lub na końcu wracał silnik do pozycji zero wszystko ograniczone opto krańcówkami razem z obrotami silnika aby wiedzieć że silnik faktycznie wykonał pełny obrót
O ile silnik nie obraca się raz na dobę albo nawet rzadziej, to bardzo szybko zajedziesz tego eeproma
. Bez czujnika synchronizującego żadne zliczanie impulsów na dłuższą metę się nie sprawdzi.
Podobne rozwiązanie jest w drukarkach etykiet, nawet jeżeli przytrzymamy silnik (a kroki są liczone) następuje synchronizacja wysuwu przy następnej etykiecie za pomocą czujnika przerwy etykiet bo inaczej nastąpiło by przesunięcie wydruku względem etykiet.
Dlatego wspomniałem jaka precyzja ci jest potrzebna. Nie licz na to, że sterując silnik nawet większym prądem silnik nie zgubi ci kroku, bo wystarczy, że coś przyblokuje silnik, nastąpi zanik zasilania, przesunięcie mechanizmu jak wspomniał kolega wyżej i mechanizm ci się rozjedzie.
Krańcówki to też dobry pomysł, o ile "kasowanie" będzie następowało co cykl, albo co kilka cykli.