Witam!

Koledzy prosiłbym o radę, przymierzam się do kupna laminatora, wiem że zwykle trzeba go troszkę przerobić, żeby można było używać go w miejsce tradycyjnego żelazka... Czy mógłbym prosić życzliwe osoby, które używają takiego laminatora i w prosty sposób go przerobiły, o podesłanie modelu i podzielenie się instrukcją jak go stuningować żeby można było robić płytki??

Pozdrawiam
Robert

_________________
http://www.jaglarz.info

Widziałem te posty ale taki zabieg mi się niezbyt podoba... Może ktoś posiada coś pewnego

Gdy ja potrzebowałem na szybko laminatora do PCB (powód opisany tutaj: topic17448.html), kupiłem najtańszy jaki był z mojej okolicy. Był to model ProAction OL286
Potem dodałem obok dwóch termostatów bimetalicznych jeszcze jeden (jest sporo miejsca) na 180 stopni, z szeregowo włączonym wyłącznikiem, więc laminator mogę używać zarówno do PCB jak i do folii, koszt przeróbki to kilka zł.

_________________
Amatorska stacje meteorologiczna

Sam się przymierzam do laminatora i jak rozumiem trzeba odsunąć wałki od siebie?

_________________
http://www.jaglarz.info

W moim przypadku nic nie odsuwałem, zazwyczaj używam laminatu 1,5mm, do tego dwie grubości papieru (płytki dwustronne). Bałem się trochę o szybkie wyrobienie łożysk ślizgowych, ale jak na razie po roku czasu nie widzę niczego niepokojącego. Tyle tylko, że staram się za każdym razem płytki przepuszczać w innym miejscu, tak dla bezpieczeństwa, zapewne wpłynie to na wydłużenie żywotności gumy na wałkach.

Dodatkowego termostatu bimetalicznego nie podłączam równolegle z tymi już tam występującymi, gdyż są one podłączane przez diody prostownicze, obcinając połówkę napięcia. W oryginale jest tak:
Po włączeniu laminatora do sieci zwarte są oba termostaty. Grzałki dostają obie połówki, pracują pełną mocą. Po osiągnięciu temperatury termostatu pierwszego, wycinana jest połówka napięcia zasilania, więc spada moc.
Dlatego ten dodatkowy termostat podłączamy bezpośrednio między zasilanie a grzałkę, pomijając też diody.
Aha, no i usunąć należy bezpiecznik termiczny, a najlepiej wymienić go na taki o wyższej temperaturze.

_________________
Amatorska stacje meteorologiczna

Ewentualnie może kolega spróbować kupić coś z wyższej półki. Ja za swój laminator dałem około 300 zł.
Zalety:
- obudowa metalowa, nic się nie topi przy wyższych temperaturach
- możliwość zmiany kierunku laminowania (nie trzeba przekładać płytki wystarczy cyklicznie przełączać przycisk)
- bez żadnych przeróbek osiąga 180 stopni Celsjusza
- pierwsze płytki wyszły znakomicie

Wady:
- cena
- sterowanie jest trochę nie intuicyjne (ale idzie się przyzwyczaić)

Załączam zdjęcia poglądowe:

co to za firma? Dostanę gdzieś jeszcze taki?

Kupiłem go na alledrogo, wystarczy wpisać frazę "laminator" i zwiększyć pułap cenowy (powinny jeszcze być).
Do wad należy dodać dość drażliwy zapach przy laminacji. Laminator pachnie rozgrzaną gumą.
Firma no-name jest to wyrób chiński.

Ok, dzięki

Ja w swoim laminatorze nie robiłem żadnych przeróbek. Maksymalnie nagrzewa się według specyfikacji do 140 stopni. Przepuszczam płytkę przez niego 16 razy (ta ilość dobrana doświadczalnie) i zawsze jestem bardzo zadowolony z termotransferu. Używam płytek 1.5 mm Laminator to "Prolamic 330 plus". Wykorzystuję go też do zwykłego laminowania kartek dlatego wybrałem wersję nawet na papier w formacie A3 a tak jak wspomniałem bardzo dobrze sprawdza się przy termotransferze