Witam wszystkich na forum.
Zainteresowany tutorialami zacząłem bawić się eaglem, żeby wykonać płytkę do własnego projektu. Trafiłem jednak na problem z którym nie mogę sobie poradzić ,a do tej pory nie trafiłem na sposób jego rozwiązania.
Chodzi mi o podłączenie otworów montażowych do masy płytki.
Pomyślałem tak:
-skoro polygon oblewa wszystko podłączone do GND to ponazywam wszystkie otwory GND i się uda. Niestety nic z tego bo nie można nazwać więcej niż jeden element tą samą nazwą, a ten który się uda też nie jest oblany;
-Mógłbym w rogach zamiast otworów montażowych użyć otworów "hole", ale nie wiem czy uzyskam w ten sposób oczekiwany efekt?

Przepraszam za może banalne pytanie, ale liczę na wyrozumiałość.
Z góry dziękuję za pomoc.

Tak na szybko nie podam koledze rozwiązania ale zapytam o sensowność takiego zastosowania?
Raczej zawsze stosuje się znaczące przerwy pomiędzy otworem montażowym a jakimkolwiek sygnałem z PCB, aby uniknąć jakichś niespodzianek, zwarć, przepięć etc.
Nie jestem ekspertem w tej kwestii ale tak po prostu zdroworozsądkowo mi się wydaje

_________________
.

W bibliotece holes są zarówno same otwory jak i pady z otworem. Do tych drugich na schemacie można dołączyć jakiś sygnał np. GND i wtedy polygon będzie połączony z takim otworem/padem.

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

No tak...teraz to mi strasznie głupio, bo rozwiązanie było tak blisko, ale jak to zwykle bywa najciemniej pod latarnią.
Wielkie dzięki za rozwiązanie.
A przypadków w których warto podpiąć otwór montażowy do polygonu jest na pewno kilka. Między innymi wspólne masowanie płytek oddzielonych dystansami.

No tak owszem, ale poza masą i tak musisz połączyć płytki dodatkowymi sygnałami, więc samo GND nic nie daje. Poza tym moim zdaniem jakościowo nie zawsze jest to dobre połączenie. Ale każdy ma swoje ulubione rozwiązania.
Najważniejsze, że niezawodny kolega Krauser podsunął szybko rozwiązanie

_________________
.