No, no, dzisiejsze popołudnie będzie pracowite, niewątpliwie. Podjąłem już pierwsze próby "na sucho" że tak powiem, ale mam problem z wklejaniem obrazków na forum (schemat i inne). Problem polega na tym, że nie mam pojęcia jak to zrobić. Obrazem mam na twardym i na dysku w sieci (Google drive) i jak próbuję wkleić link do niego za pomocą znaczników [img], to mi tylko link zostaje wyświetlony. Podpowie ktoś, jak to zdiełać?
Ooooooooooo! 3-ci uczestnik! Widzę, że teraz się zacznie lawinowo! Przestajecie trzymać język za zębami!
Brawo rezasurmar. Bardzo dobre rozwiązanie przełączania trybów bez dodatkowych elementów! Uwzględnię to w ocenie i masz na to jakby prawo patentowe tzn reszta uczestników, nie będzie miała za takie rozwiązanie dwóch ++ tak jak Ty PWM będzie dodatkowym atutem, jeśli nie zdążysz to opublikuj co masz. (wezmę pod uwagę w ocenie nawet dodatkowe chęci)
Póki co Twój układ działa bardzo dobrze
Gratuluję - wdzę ze ATB od niedawna i już męczone P.S. Ja plexę założyłem też już pierwszego dnia po otrzymaniu ...ale większą i białą ... i dokręcam obok moje moduły żeby one czasem przy przesuwaniu nie spowodowały zwarcia
Oczywiście że pomogę worner -> Fotki na FORUM !!! Fotki tu na forum mają określone wymiary maksymalne - stąd konieczność stosowania miniatur .. ale możesz zostawić "gołe" linki to sobie każdy "przeklika"
rezasurmar twój kod do filmu powinien wyglądać tak :
Kod:
[youtube]rsnKhz5T6XA[/youtube]
_________________ Wysłane z nowego ATB 1.05beta + ATB ETHERNET
Ostatnio edytowano 17 paź 2012, o 14:30 przez NIEBO!, łącznie edytowano 1 raz
Jeżeli by ktoś chciał wykorzystać koncepcję zmiany trybu przy resecie, należy pamiętać o opóźnieniu o którym wspominał Mirek przy okazji obsługi klawiszy, rezystory podciągające włączają się po czasie.....Ja przez to, że zastosowałem 74HC14 pozbyłem się dwu problemów od strzału.
Zamiast 74HC14 użyję SN74LVC1G14DBVR (które są dostępne w TME), a są maluśkie.
No koncepcja bardzo fajna. Ja co prawda też mam "bezprzewodowo - hardwarową" zmianę trybu, ale trochę inaczej zrealizowaną. Po pracy będę wklejał swój projekt.
Mnie zainspirowały słowa Mirka, że wszystko można z pilota, ale uprościłem to do maksa.... Po za tym pierwszy raz robię coś na takim maleństwie jak attiny85 .
Muszę się wytłumaczyć jeszcze dlaczego zastosowałem smitha.... cóż, chciałem by układ był chodź trochę bardziej sprzętowy , bo na tym się bardziej znam .
Tak dodam od siebie ..... na imageshack.us używając programiku można od razu ładnie sklecić sobie (zmienić rozmiar) do 640x640 co jest akceptowalne przez forum gdyż maksymalny rozmiar fotek na forum to 800x640
i nie trzeba wklejać miniaturek wystarczy link for forum 1
_________________ Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]
Witam Jak obiecywałem, tak przedstawiam swój projekt bezdotykowego przełącznika. Oto "krótki" opis moich działań:
Projekt konkursowy o wymownej nazwie Don’t touch. Opis części hardwarowej:
Na początek, aby wiadomo było, o czym rozmawiamy, przedstawiam schemat części analogowej:
Krótko o budowie: Układ składa się z dwóch bloków: nadajnika sygnału za pośrednictwem diody IR (LED_1) wraz z rezystorem R1, który ogranicza jej prąd do wartości około 18 mA. Dioda nadawcza pochodzi oczywiście z zestawu Mirka (płytka rev.1.03). Drugi blok, to detektor odebranego sygnału IR oparty na fototranzystorze – FTR_1 (nieznanej mi marki) wraz z układem formowania impulsów zbudowanym na dwóch tranzystorach . Jak widać na schemacie, projekt jest banalnie prosty, co pozwoli na zbudowanie podobnego układu szybko każdemu, nawet nie wprawionemu elektronikowi. Żeby sprawa była jasna, ja też jestem początkujący. Pokrótce może wyjaśnię tylko rolę niektórych elementów. Otóż C1 o wartości 4,7uF ma jedno podstawowe zadanie: jest takim „debouncerem” fototranzystora, który jest elementem dość czułym, również na światło widzialne (akurat ten zastosowany przeze mnie), nie tylko na pasmo podczerwieni. Czyli filtruje on trochę wszystkie śmieci, które mogłyby generować niechciane impulsy wyzwalające. Jego wartość została dobrana doświadczalnie.
Drugi kondensator C2 o wartości 22uF realizuje znacznie ważniejsze zadanie: zabezpieczenie przed zbyt szybko występującymi impulsami wyzwalającymi. Impulsy wyzwalające z wyjścia układu na oscyloskopie wyglądają tak:
Chodzi o to, że dzięki tej pojemności należy nieco przytrzymać dłoń nad fototranzystorem, tak, aby wyzwolenie nie odbyło się zbyt szybko. Jak widać na oscylogramie, czas opadania impulsu wynosi ok. 430 ms, czyli prawie pół sekundy i jest to efekt zamierzony. Oczywiście, czym większa będzie ta pojemność, tym dłużej trzeba będzie trzymać dłoń nad FTR. I analogicznie, im mniejsza, tym wyzwolenie układu odbywa się znacznie szybciej. Usunięcie z tego miejsca tego kondensatora pozwala wyzwalać sygnały nawet przez pojedyncze palce rozłożone w tzw. piątkę (będzie to na filmie pokazane), a na oscyloskopie wygląda to następująco:
Wielkość tego kondensatora nie może być zbyt duża, gdyż wtedy nie dojdzie do wyzwolenia z uwagi na charakterystykę rozładowania kondensatora (napięcie na nim nie spadnie na tyle nisko i szybko, żeby mikrokontroler rozpoznał to jako stan niski). Tak więc optymalne wartości to od 10uF do około 47, moim zdaniem najlepsze efekty osiągnie się właśnie przy 22 uF. Zaraz za C2 znajduje się C3, którego głównym zadaniem jest eliminacja ewentualnych zakłóceń pojawiających się na wyjściu.
Na schemacie widać, że układ formowania impulsów składa się z dwóch tranzystorów PNP. Zastosowanie takiego układu pozwala ograniczyć pobór prądu przez cały układ formowania impulsów do wielkości rzędu 0,5 mA.
Zasadniczo, cały układ wyzwalania można by zbudować już na jednym tranzystorze – T1, ale wtedy stanem aktywnym byłby stan wysoki, a mnie zależało, aby jednak układ reagował na opadające zbocze, a nie rosnące, tak więc tranzystor T2 jest w tym układzie inwerterem. Dlaczego akurat zbocze opadające, to wyjaśni lektura kodu źródłowego.
Przypomniało mi się jeszcze jedno, o czym nie pisałem. Otóż odległość, z jakiej układ reaguje na zbliżanie dłoni, to około 10 cm. Aby osiągnąć większe odległości należy zwiększyć czułość układu. Można to zrobić na dwa sposoby, przy czym zastosować można oba na raz. Pierwszy, to zwiększenie prądu diody D1. Już wstawienie w miejsce R1 rezystora o wartości 100 ohmów powoduje znaczny wzrost czułości (16-18 cm), ale także pobór prądu przez układ skacze do wartości ok. 35 mA. A więc rozwiązanie niezbyt dobre. Dalsze zwiększanie czułości umożliwia zmiana wartości rezystora R4, którego zadaniem jest ustalenie punktu pracy tranzystora T1. Np. R4 = 100k pozwala wyzwalać układ z odległości około 30 cm. Jest tylko jedna wada tego rozwiązania: układ zaczyna reagować na oświetlenie zewnętrzne na tyle znacząco, że wyzwalanie następuje tylko w dość zaciemnionych miejscach (nie całkowitej ciemności, ale pod żarówką już się nie da). Tak więc dobrane wartości rezystorów umożliwiają działanie układu nawet w dość silnym oświetleniu (co widać na filmie, gdzie układ pracuje niemal pod żarówką lampki biurkowej). Oczywiście fototranzystor jest owinięty taśmą izolacyjną, po to aby zmniejszyć wpływ oświetlenia tła oraz aby uodpornić się na światło diody stojącej na płytce testowej tuż obok. Oczywiście, że lepsze, bardziej estetyczne rozwiązanie, to zastosowanie FTR o ciemnym kolorze obudowy, czyli z filtrem przepuszczającym promienie IR. Mam takie fototranzystory, ale celowo zastosowałem z przezroczystą bańką (w obudowie LED 5mm), aby pokazać, że się da z takim także zrobić użyteczny układ. Niestety podstawowe ograniczenie dla takiego rozwiązania, to właśnie światło tła, czyli oświetlenie naturalne, dlatego choć można osiągnąć dość zadowalające efekty, to jednak należy pamiętać, że w pełnym słońcu można mieć niespodzianki ze strony właśnie FTR. Na filmie, jako ciekawostkę pokażę gotowe urządzenie zbudowane do domu z zastosowaniem takich FTR z filtrem. Jeśli jednak ktoś chciałby zastosować FTR z filtrem IR, to można śmiało pominąć rezystor R4, a R2 dobrać odpowiednio ustalając prąd dla FTR i próg włączenia T1.
To tyle chyba, jeśli chodzi o część analogową projektu. Dodam tylko w ramach ciekawostki, że na początku próbowałem wykorzystać w roli nadajnika i odbiornika układ CNY 70 firmy Vishay. Ale niestety, doświadczenia z tym układem nie pozwoliły osiągnąć zadowalających wyników w zakresie odległości na przesuwającą się przeszkodę. Udało się osiągnąć reakcję na przeszkodę w odległości max. około 1 cm. Dalsze zwiększanie czułości wymagałoby zastosowania większych prądów diody nadawczej oraz znacznie bardziej rozbudowanych układów detekcji. Tak więc szybko układ powędrował z powrotem do szuflady.
Teraz krótko o programie, czyli software: Najpierw może środowisko, w jakim został napisany: 1. Eclipse w wersji Juno od SunRivera (Build id: 20120524-0130). To chyba ta pierwsza wersja, którą zamieścił z logo Atmela na niebieskim tle. 2. AVR plugin w wersji 2010 (2.4.0.201203041437).
Moim subiektywnym zdaniem spełnia on wszystkie warunki konkursu (w C, w Eclipse, hardware w plikach .h). Program główny z obsługą przerwania i licznika zdarzeń powstał w czasie wakacji, gdy zgłębiałem tajniki „debouncowania” klawiszy i postanowiłem zbadać różne sposoby poradzenia sobie z zagadnieniem przez innych. W ten sposób poznałem sposób obsługi przerwania INT0, a dokładniej, to otworzyłem na tej stronie notę Atmegi 32.
Działanie mojego programu oparto właśnie na wykrywaniu przychodzącego impulsu na pinie PD2, który skonfigurowano do obsługi przerwań zewnętrznych INT0. W trybie BISTAbilnym wykorzystywane jest przerwanie zewnętrzne INT0 w trybie wykrywania opadającego zbocza na wejściu. W trybie ASTAbilnym również wykorzystywane jest przerwanie zewnętrzne INT0, ale już w trybie wykrywania zmiany stanu na wejściu, czyli po zasłonięciu ręką czujnika zmiana stanu na niski powoduje wyzwolenie przekaźnika, a po jej cofnięciu zwolnienie. Czyli faktycznie, przerwanie wywoływane jest dwukrotnie.
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
Tu pojawił się problem licznika na wyświetlaczu, bo reagował on na każde z przerwań, czyli zwiększał swoją wartość dwa razy. Ale trochę pogłówkowałem, i w obsłudze przerwania umieściłem warunek, który na początku sprawdza, czy na pinie PD2 występuje stan niski. Jeśli tak, wykonuje się dalsza część instrukcji zwiększających licznik, a jeśli nie – przekaźnik jest rozłączany.
Sposób, w jaki wybiera się tryb działania całego przełącznika ustala się poprzez warunkową kompilację programu w pliku IR.h. Taki sposób obsługi pozwala bez jakichkolwiek zmian hardwarowych zmieniać całkowicie sposób pracy układu. Wystarczy tylko ustawić odpowiednio definicję ASTA_BISTA na wartość 0 lub 1. Resztę wykona kompilator.
Pozostałe elementy programu, to w zasadzie nieco przerobiona (kosmetyka na prywatny użytek) biblioteka Mirka z książki Nr 1 do obsługi wyświetlaczy LED (wraz z plikiem .h) oraz dodatkowy moduł obsługi buzzera (dla zwiększenia edukacyjnej roli projektu oraz pokazania, że się nie „stracham” przed tworzeniem plików .h) umieszczone w osobnych folderach projektu. Poniżej listingi tych plików:
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
Jedno zdanie na temat obsługi licznika wyzwoleń przekaźnika, czyli liczenia przychodzących impulsów. Otóż sposób, który ja zastosowałem za pośrednictwem instrukcji warunkowych if oraz dodatkowych zmiennych licznik 1..4 nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Wcześniej już bawiłem się takim licznikiem ucząc się obsługi debouncingu przycisków typu switch i niestety nie udało mi się osiągnąć rezultatu takiego, aby licznik w tej formie liczył w dół (po odpowiednich zmianach). Wiem, że pewnie da się tak ułożyć program, ale dałem sobie spokój. Natomiast, jak większość wie, Mirek na płytce załączonej do książki Nr 1 zamieścił do swojej biblioteki obsługi wyśw. LED program, który ładnie liczy i w górę i w dół. I w zasadzie mógłbym go zastosować w swoim programie, ale właśnie? W ilu procentach on byłby nadal mój? Tak więc postanowiłem, że choć niedoskonały, ale jednak napisany przeze mnie będzie lepszy od doskonałego plagiatu.
Teraz kilka zdań, żeby projekt się dobrze „sprzedał”: Do najważniejszych zalet programu, w mojej opinii należy:
• wybór trybu Astabilnego lub Bistabilnego działania układu bez jakichkolwiek zmian sprzętowych, a za pomocą odpowiednio zdefiniowanego trybu kompilacji w pliku "ir.h"; • licznik wystąpienia zdarzeń załączenia przekaźnika, niezależnie od wybranego trybu - ASTA - , czy też BISTA - zrealizowany na wyświetlaczu LED z możliwością doliczenia do 9999; • wyeliminowana praca ASTAbilna w układzie BISTAbilnym – czego wymaga zresztą konkurs. Układ nie reaguje na ciągłe trzymanie ręki nad czujnikiem, chyba że ustawiony jest taki tryb działania. • sygnalizacja buzzerem zadziałania przekaźnika (i co ważne, tylko przekaźnika), a nie np. zmiany wywoływanej wystąpieniem przerwania obsługującego przekaźnik lub buzzer; W trybie ASTAbilnym występuje przerwanie INT0 od zmiany stanu, a więc każdorazowo przy zbliżeniu dłoni i jej cofnięciu generowane jest przerwanie. Ani buzzer, ani licznik nie reaguje na ten sposób wyzwalania dwukrotnie. Krótko mówiąc, jedno zasłonięcie – jeden dźwięk buzzera i licznik zwiększa się zawsze tylko o jeden. • prostota układowa zawierająca raptem kilkanaście elementów dyskretnych; • zastosowanie odpowiedniego połączenia elementów składających się na "czujnik" od razu eliminujące przypadkowe lub krótkotrwałe przesłonięcie czujnika, np, przez zwierzę lub owad; (Kizior, czyli mój „specjalista od zakłóceń” próbował wiele razy, używając najczęściej ogona a czasem łapek. Układ był odporny!!! • prostota programowa umożliwiająca bardzo łatwe dostosowanie programu do wymagań układowych: albo potrzebujemy układu ASTA, albo BISTA - bilnego; • nie bez znaczenia pozostaje rozmiar całego projektu w pamięci mikrokontrolera na poziomie 762 bajtów; • ominięcie funkcji długoczasowych dla procesora w formie instrukcji "delay", w szczególności w procedurach obsługi przerwań. W całym kodzie znajduje się chyba tylko jedna instrukcja delay: w funkcji obsługi buzzera .
CZEGO NIE ZREALIZOWANO, LUB ZOSTAŁO TO ZROBIONE ŹLE lub co najmniej NIEPOPRAWNIE: • NIE wykorzystałem ADC, bo tego jeszcze nie przeczytałem w I książce, bawię się dopiero LCD; • NIE wykorzystałem, a może powinienem jakiegoś układu czasowego lub przerzutnika, np. kostki typu NE 555(6) w roli nadajnika i odbiornika z diodą IR. Można by może uzyskać większą stabilność i niezawodność układu, a przy okazji uniknąć podstawowej wady układu – ciągłej emisji promieni IR przez diodę D1 (IR); • Użycie procesora Atmega 32 w tak małym projekcie, to grzech, ale większość początkujących na swoich płytkach ma właśnie takie procki, więc postanowiłem zostawić go. Chętni mogą podjąć próbę „wciśnięcia” programu do czegoś mniejszego. Niewykluczone, że zrobię to samo. Myślę, że wymaga to tylko niewielu poprawek. • Być może komuś nie pasować sposób działania licznika w trybie bistabilnym, kiedy to licznik jest zwiększany przy włączeniu przekaźnika i jego wyłączeniu po ponownym zbliżeniu dłoni. Przyznaję, że można to zaprogramować lepiej. Popracuję nad tym. • Analizując plik o nazwie Ir.c zaraz na początku napotkać możemy taki oto kwiatek:
Jest to przestroga dla wszystkich, którzy nie stosują się do zaleceń Mirka w sprawie możliwie płytkiego zagnieżdżania projektów w „workspejsie”. Jak widać czytałem o tym, ale zrobiłem po swojemu i efekt jest taki, że za cholerę nie chciał się plik zainkludować bez podania pełnej ścieżki. Tak więc widać, że Mirek ma rację .
Pobór prądu przez układ czujnika wynosi około 18 mA. To nie jest zły wynik, biorąc pod uwagę jego prostotę. Projekt wykonany został na płytce prototypowej. Postanowiłem nie montować układu, gdyż nie widzę na razie potrzeby zastosowania mojego układu w takiej konfiguracji. ALE, żeby nie było, że się obijałem przez 1,5 miesiąca, to załączam rysunek płytki drukowanej, którą przygotowałem. Jednostronna płytka w technologii THT (zrobiona w Eagle 5.11) ma rozmiar 4x4 cm i nie jest przewidziana do jakieś konkretnej obudowy (dlatego m.in. nie wykonywałem płytki, a jedynie jej projekt). Pliki z Eagla są w załączniku w katalogu Płytka i schemat.
Teraz zapowiedziany już film z działania układu oraz niespodziewanka na końcu filmu. Niespodziewanka nie jest objęta końkursem, więc proszę jury o nie branie pod uwagę tego elementu mojego materiału.
Oto film (przepraszam za dość mizerną jakość i występujące „zakłócenia”, ale wstyd się przyznać, że dopiero pierwszy raz od dwóch lat używałem kamery video, że nie wspomnę o wrzucaniu czegoś do youtuba. Następny film będzie lepszy).
Tu spakowane RAR'em archiwum ze wszystkimi elementami projektu.
Załącznik:
Do_Not_Touch.rar
Załącznik:
JAC_6406.JPG
Miało być krótko, ale coś się chyba nie powiodło
Załączniki:
Aby zobaczyć załączniki musisz się zalogować. Tylko zalogowani użytkownicy mogą oglądać i pobierać załączniki.
Ja też na razie nie mogę nic mówić i oceniać ale panie kolego worner !
po pierwsze - zazdroszczę ci na maxa twojego pana konsultanta ..... szok! normalnie EXTRA konsultant
po drugie - przy okazji takich konkursów czasem można jak w tym filmie poznać kogoś z naszego forum także po głosie .... normalnie głos jak co najmniej sławnego Jana Suzina
po trzecie - bardzo ogólnie mówiąc - to chyba mogę powiedzieć bardzo fajnie przedstawiona praca konkursowa
--------------
rezasurmar --> również fajne podejście i co ważne fajnie, że przy okazji konkursu podchodzicie panowie do tego tak praktycznie ... tylko chyba jeszcze musisz uzupełnić swoją pracę o kod źródłowy (jeśli to oczywiście nie jest twoje rozwiązanie komercyjne)
Dziękuję Panowie za uznanie wkładu pracy. Myślę, że następni uczestnicy też się postarają i będziemy mogli cieszyć się ze świetnie opracowanych projektów. Co do kota, niestety specjalizuje się w innej dziedzinie i zasadniczo elektryka go nie interesuje. A szkoda, bo zdolna bestia
Dziękuję, nie spodziewałem się takich miłych komentarzy mojej pracy. Ale pamiętajmy, że ocenie podlega również zawartość merytoryczna rozwiązań, a nie tylko "opakowanie". Mimo wszystko dziękuję za słowa uznania.
Dołączył(a): 01 maja 2012 Posty: 84 Lokalizacja: Łódź
Pomógł: 2
A więc chciałbym już oficjalnie przedstawić Swoje rozwiązanie. Od razu mówię że nie jest wszystko dopracowane, a programy są mocno inspirowane przykładami z artykułów pana Mirosława Kardasia. Dziękuję mu za wszystkie jego przykłady w szczególności z ostatniej serii artykułów dotyczących drgań styków. A więc do konkretów. Schemat podłączenia 1 czujnika wygląda następująco:
Drugi schemat podłączenia czujnika wygląda tak:
Wartości podzespołów znajdują się w datascheet tego układu.
A wiec zaimplementowałem program który obsługuje oba układy bistabilnie.
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
W pierwszym układzie powinienem zastosować ADC, niestety brak czasu uniemożliwił mi do edukowania się w tej materii. Kolejny czujnik ma na wyjściu sygnał cyfrowy więc nie ma większego kłopotu z działanie tego czujnika, gdzie w poprzednim działał tylko na białą kartkę. A więc prezentacja moich wypocin.
pawcio nie widzę schematu ? Moze to tylko ja tak mam ? Ostatnio obrazki na forach mi się nie pokazują Super te wasze projekty wyglądają szkoda że ja muszę dokończyć swój projekt do szkoły bo ostatnio bawię podczerwienią
Wyedytowałem mojego posta pierwszego z góry, ale obrazki się nie pojawiają, jak by co wszystko jest w spakowanym pliku, łącznie z schematami, oraz przebiegami. Uff zdążyłem przed czasem, chociaż już ledwo widzę.
PS. Nie jestem takim krasomówcą jak kolega worner , szczerze mówiąc to jestem dumny z mojej koncepcji zmiany trybu pracy .
mało brakowało, a bym urlop wziął, ale luz był w pracy
To się nazywa poświęcenie. Jestem pod wrażeniem wiedząc, że płytki masz dopiero od paru dni chyba. Więc tym bardziej ukłony za podjęcie rękawicy. Po drugie, sposób zmiany trybu z wykorzystaniem resetu jest moim zdaniem genialny.
pawcio0928 - widzę, że też próbowałeś zmusić CNY70 do współpracy?
Osa - w konkursie też mogłeś wziąć udział. Jestem zawiedziony
PS. Chyba muszę już iść spać, bo napisanie tego zdania zajęło mi chyba minute, tyle razy poprawiałem błędy .
Co mi tam.
Trochę się jeszcze gubię tj. muszę mieć schemat płytki pod ręką, szczególnie, że zdecydowałem się na Attiny85 na przejściówce przez co miałem mnóstwo dodatkowych problemów. Ogrom czasu straciłem na rozgryzanie ustawień fast PWM w attiny85 musiałem się przegryzać przez datasheeta stąd brakło czasu...... ech nie wspominając że wyłożyłem się na tym iż nie potrafiłem zmusić zmiennej pwm, po zejściu przez pętle for, do tego by została na 255, czyli dioda gasła płynnie, ale zaraz się rozświetlała i tak w kółko.... już nie myślę za dużo maratonów w tym tygodniu do 1-2 w nocy .
Ale to jeszcze nie koniec konkursu! Teraz Wielce Szanowna Komisja uda się na kilkudniowe narady i wybierze zwycięzcę spośród uczestników (wg kolejności zgłoszeń):
pawcio0928
rezasurmar
worner
SunRiver
Wszystkim dziękuję za udział! Jestem mile zaskoczony efektem prac Najgorsze jest to, że w głowie już mam kolejny pomysł - coś czego jeszcze tu nie było, ale muszę sprawę ogłoszenia tego konkursu przedyskutować z Mirkiem i Sunem Także bądźcie czujni, bo nie znacie dnia, ani godziny
A uczestników konkursu proszę o cierpliwość jeśli chodzi o wyniki!
_________________ Wysłane z nowego ATB 1.05beta + ATB ETHERNET
Hahahha Jaglarz widzisz - Twój protest został stłumiony w zalążku, skoro nawet uczestnicy chcą go mieć w swoim gronie to nam chyba nic do tego
P.S. Komisja z samego rana zaczęła obrady. Bójcie się , bo odwrotu już nie ma
rezasurmar napisał(a):
Daj kilka dni odpocząć ;).... Jeżeli temat będzie tylko w granicach moich zainteresowań, pewnie się dwa dni przez końcem terminu zabiorę .
Trochę sobie zaprzeczasz Skoro konkursy trwają po kilka tygodni, a chcesz zacząć przygotowania pod koniec trwania, to będziesz miał aż nadto odpoczynku Myślę, że temat, który szykuję może zainteresować każdego
_________________ Wysłane z nowego ATB 1.05beta + ATB ETHERNET
No to panowie życzę wam powodzenia bo projekty ciekawe....
P.S Nieboooo już ty wiesz co .... szelmo jedna
_________________ Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]
Trochę sobie zaprzeczasz Skoro konkursy trwają po kilka tygodni, a chcesz zacząć przygotowania pod koniec trwania, to będziesz miał aż nadto odpoczynku Myślę, że temat, który szykuję może zainteresować każdego
A z tym to się zgodzę! W takim przypadku szare komórki nie dają wytchnienia i co chwile gdzieś w głowie zapala się jakaś żarówka czy dioda Dobrze ... dam Wam odpocząć - w końcu sam muszę wymyślić jakieś ciekawsze nagrody ... ale nie zagwarantuje przecież, że"zieloni" czegoś nie ogłoszą ... o już się jeden przyczaił i planuje odwet ...
_________________ Wysłane z nowego ATB 1.05beta + ATB ETHERNET
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników