Witam
Zbudowałem układ bezpiecznika elektronicznego. Po uruchomieniu świeci się właściwa dioda, zmniejszanie rezystancji na wyjściu powoduje zwiększanie płynącego prądu. Jednak przy prądzie zadziałania bezpiecznika zapala się druga dioda a tranzystor dalej przewodzi, nawet przy zwarciu na wyjściu. Może mi ktoś powiedzieć w czym problem?
Jedyną modyfikacją jest,że dałem zamiast diod zielonej i czerwonej: niebieską i białą (tamtych nie miałem). Napięcie zasilania: 16V, docelowy prąd rozłączenia: 2,5A



oryginalny schemat, którym się posiłkowałem ( na mniejszy prąd):

A nie lepiej dać bezpiecznik polimerowy, zamiast takich kombinacji?

_________________
http://www.jaglarz.info

Witam, Jeśli wszystko prawidłowo zmontowałeś to układ powinien działać.
Dobrze że zaznaczyłeś że zamieniłeś diody - mogą mieć znaczenie. W oryginale są właśnie tak ułożone że czerwona o mniejszym napięciu pracy jest w obwodzie kolektora BC557. Jeśli zastąpiłeś czerwoną diodę białą (o napięciu przewodzenia wyższym od diody niebieskiej) to może to być przyczyną nieprawidłowej pracy.
Ale to niestety nie wszystko.
Jeśli zasilasz układ 16V a napięcie w punkcie wspólnym dla diod musi spaść poniżej 2V przy odłączeniu - więc prąd CE tranzystora BC557 będzie około 100-120mA a to już może go zniszczyć.

W takim razie może opornik do bazy BC557 też jest za duży? A tranzystor to mogę dać BD140


Nie, na wyjściu już jest 1 bezpiecznik na zaś. Ale jeśli wyjście zasilacza uległo by zwarciu to nie będe co chwilę wymieniał bezpieczników

Jeśli - powiedzmy tranzystor 2SA2040 ma przewodzić ok 3A a jego wzmocnienie hfe jest nie gorsze niż 200 to w obwodzie bazy musi być zapewniony prąd 15mA - przy zasilaniu 16V minus spadek na diodzie -ok 4V maksymalna wartość obu rezystorów to 800ohm.
Spróbuj więc zamienić te 100ohm na 330 ohm - wtedy tranzystor BC też będzie bezpieczny.

PS
1. Bezpieczników polimerowych po zadziałaniu nie trzeba wymieniać
2. Zwróć uwagę - tak dodaję dla pewności - że na tym skrzyżowaniu ścieżek (4.7k - 100ohm - 1N4148 - Ziel) nie ma kropeczki- czyli tam się ścieżki nie łączą.

W takim razie ten BC mógłby zostać. Tylko czy rezystor do bazy BC czy może być taki jak jest? Rozumiem,że Ic BC557 musi równać się prądowi bazy 2SA2040? Jeśli tak to jakie napięcie uwzględnić? Przepływ prądu wywoła spadek napięcia na rezystorze 0,625V dla 2,5A a Ube tranzystora przyjmuje się powiedzmy 0.6V

aż 4V? zielona dioda ( zielone szkło) ma niższe napięcie przewodzenia, te przezroczyste coś ponad 3V

Takie przybliżenie inżynierskie zapewniające bezpieczną tolerancję dla obliczeń.

Co do rezystora do bazy to nie wiem, wydaje mi się, że c nie trzeba.

A jeśli chodzi o spadek napięcia - to 0.6V to też jest założenie mocno inżynierskie. Wg noty może ono wynosić nawet 0.55V a przy wyższej temperaturze 0.4V - więc to napięcie może być mocno niestabilne. (oczywiście napięcie dla PNP UBE z minusem)
Jeśli prąd BC557 w obwodzie kolektora wynosi przy załączeniu 15mA to przy hfe = 200 to jego prąd bazy będzie 75uA - przy jakim napięciu bazy nastąpi przełączenie? Tego już nawet noty katalogowe nie podają, ale będzie to zapewne przy napięciu niższym niż 0.6V.

Eksperymenty z tym układem robię na płytce stykowej, pewnie marnej jakości skoro zamiast rezystancji 0R25 pokazało 1,6om...
Odkryłem mankament układu - zwarte wszystkie złącza 2SA2040. Nie wiem co go zabiło, testowałem układ z zasilaczem labolatoryjnym i ograniczałem tym samym prąd.
Może zna kolega jakiś inny tranzystor o podobnych parametrach ( przede wszystkim niskie Ucesat ) ? (może tańszy)

Witam ponownie
Przeprowadziłem niewielkie zmiany w układzie, wymieniłem diody na właściwe. Tranzystor wymieniłem na nowy (podejrzewam,że zabiła go zbyt duża tracona moc).
Układ dalej nie działa- po przekroczeniu prądu czerwona dioda się świeci, zielona przygasa oraz wzrasta napięcie Uce na 2SA2040 a przy tym maleje prąd bazy, oto wyniki moich pomiarów w układzie:
Na "sucho" Ib wynosi 19,4mA. Przy poborze 2,4A maleje do 14,8mA a Uce wynosi 1V. Przy poborze 2,9A Uce wynosi 5,3V a Ib maleje do 9,8mA. Układ zaprojektowany jest na prąd 2,7A (0.6/0.22).
Pozostałe pomiary w punktach pomiarowych: podane w stanie jałowym, (podane w nawiasie to wartości przy prądzie 2,9A) :
1 15,2V (11,9V)
2 15,9V (13,1V)
3 8,9V (9,1V)
4 15,9V (13,8V)
5 6,6V (6,8V) tu wartości szybko sie zmieniały (chociaż moze jest to spowodowane nagrzewaniem się tranzystora lub rezystora pełniącego rolę obciążenia)
6 0V (8,9V)

Czy możesz przedstawić zdjęcie układu ?

Zdjęcia:


Tranzystor przerobiłem z wersji SMD na THT

Czy żółty kabel w F8 nie powinien być wpięty w wiersz 2 ?

Powinien. Nie wiem jak mogłem to zrobić... Teraz układ działa. Jednak po włączeniu zabezpieczenia przez czerwoną diodę płynie prąd 40mA- to dla niej chyba za dużo. Coś można na to poradzić?

Nie wiem, czy to pomoże. Dodaj rezystor (myślę, że trochę więcej niż 330R) szeregowo z czerwoną diodą. Nie powinno być problemu z działaniem. Ale to tylko teoretyczne gdybanie, nie sprawdzone w praktyce.

Żeby prąd zmalał do 20mA to bym musiał dać dużo większy rezystor- prąd bazy 2SA2040 zmaleje. Może zrobię tak: Ten pierwszy rezystor zamienię na 100om a drugi dam 560om. Prąd bazy będzie stały a tylko zmieni się prąd czerwonej diody.

Witam
To może dwa LED'y:

Te rezystory 10R tak na wszelki wypadek gdyby LED'y pochodziły z różnych zakątków Chin

Pozdr.

I o takie rozwiązanie mi chodziło. Żeby rezystor dodać nie tam, gdzie już jest ten 330omów, tylko w tej gałęzi z diodą (a dokładnie pomiędzy diodą a kolejnym węzłem).

Układ działa, Co prawda wyliczenia trochę odbiegają od rzeczywistego prądu bezpiecznika oraz czasem wyłączy się przy mniejszym, czasem przy większym prądzie.
Zrobiłem taką płytkę: