Cześć wszystkim

Przy okazji "walki" z moim kolejnym projektem postanowiłem nagrać i omówić proces wytrawiania płytki metodą żelazkową. Sporo osób, które zaczynają dopiero swoją przygodę z elektroniką boją się tematu wytrawiania płytek, bo tak na prawdę nie wiedzą do końca o co z tym chodzi i jakie to proste. Rozpisałem i mniej więcej wyceniłem wszystkie potrzebne części oraz omówiłem dokładnie każdy etap. Myślę, że po obejrzeniu tego poradnika wszystko stanie się jasne i nikt już nie będzie się bał wytrawiacza


Po więcej informacji zapraszam na mojego bloga: http://www.mikropasje.blogspot.com

A może wy macie jakieś swoje ciekawe sposoby na robienie płytek?

Oglądnąłem cały poradnik robię dokładnie ja ty i równie dobrze mi wychodzi Dzięki tobie tym co nie wychodzi zacznie się udawać

Namazane ze smarta.

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Wyszło całkiem sympatycznie i to za pierwszym razem. Masz jakiś sposób na cynowanie pól lutowniczych i na soldermaskę ?

Kiedyś stosowałem tą metodę, ale aż tak dobrze mi nie wychodziło. Z tymi czasami poszczególnych czynności miałem trochę inaczej. Przycięcie płytki 1-2min, trawienie 7-15min, ale pozbywanie się papieru i kredy 30-60min, co nie zawsze wychodziło dobrze.

Nie pokazałeś jak przycinasz płytkę do wymiarów docelowych. Czym to robisz, że tak ładnie Ci wyszło? Bo chyba nie tymi nożycami. Poza tym nożyce chyba trochę wyginają laminat.

_________________
Wysłane z Nokii 3310

Ja nacinam laminat nożem do tapet z jednej i z drugiej strony, potem łamię i graduję pilnikiem. Można to wykonać całkiem precyzyjnie na raz a nie na raty.

_________________
sig off ;(

Ja też tak robię, ale jestem ciekaw jak autor poradnika to tnie.

_________________
Wysłane z Nokii 3310

Robiłem trochę inaczej. W weekend muszę spróbować Twojego algorytmu.
Dzięki za poradnik.

_________________
POZDROWIONKA

U mnie zawsze duże pola masy wychodzą w kropki. Za chiny ludowe nie wiem dlaczego. Niby laminat odbija się w całości (biały papier). Drukuję na HP2100.

_________________
Mr. Nobody

To ja mam pytanie jak gruby macie laminat, że jesteście w stanie naciąć go tak nożem tapicerskim że ładnie się wam łamie?
Jeszcze nigdy dla laminatu 1,5 mm mi się to nie udało Przez co jestem zmuszony ciąć to piłką z drobnym brzeszczotem.
Chyba że macie na takie cięcie jakiś specjalny sposób?

Trzeba mocno dociskając przejechać kilkanaście razy z każdej strony tak i wtedy ładnie pęka.

Ładne przycięcie prawdopodobnie zostało uzyskane na wycinarce/wyrzynarce włosowej Proxxona - widać ją w tle na filmiku.

Co do cynowania to są 2 metody - albo kupić preparat w proszku do bezprądowego cynowania miedzi, albo wysmarować płytkę pastą z cyną i topnikiem do lutowania rurek miedzianych (np Unifix) i przygrzanie "z czuciem" opalarką elektryczną.

_________________
http://www.ate-zbaszyn.eu

Jest jeszcze 3 metoda dużo tańsza szybsza i skuteczniejsza od kąd ją wyczaiłem na necie już innej opcji nie ma .

Stop Lichtenberga (było na forum) do kupienia na alezło.

pozdrawiam

A ja zapytam jakiego papieru używasz że ci tak ładnie wychodzi, jeżeli możesz to podaj jakiś link. Ja przeszedłem całkowicie na fotochemię, bo zawsze jakieś ścieżki się oderwały, ale czasami do malutkich płytek wykorzystałbym papier bo jednak laminat światłoczuły kosztuje trochę więcej.

_________________
sig off ;(

Trenowałem bez prądowe cynowanie i po około 4 miesiącach zaczyna się miedź utleniać, za to polecam http://www.tme.eu/pl/details/pasta-cyn- ... s-sn97cu3/ starcza na długo dużo nie trzeba nakładać ale to trzeba samemu poćwiczyć. Jednakże trzeba uważać aby nie przegrzać bo wtedy widać dużą ilość cyny na pcb. Nie mniej przy tej metodzie po ponad roku płytka wygląda tak samo ... a przy proszku do be prądowego cynowania szybko się utlenia.

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Super. W weekend pobawię się za sprawą Twojego algorytmu, bo parę tygodni temu zacząłem i nie dokończyłem, bo mi nie wychodziło.

Bardzo fajny poradnik, aczkolwiek ja zamiast żelazka uzywam laminatora (dla mnie wygodniej ).

_________________
MMT Technologies

Witam. Używałem roztworu do cynowania bezprądowego i potwierdzam że po upływie czasu powłoka staje się matowa i się przebarwia. Na dzień dzisiejszy stosuję nieocynowane PCB, zabezpieczone tylko roztworem kalafonii w alkoholu izopropylowym. Musze spróbować stopu Lichtenberga bo widziałem że ładnie to wychodzi. Ogólnie ja robię płytki nieco szybciej bo najkrótszy czas to około 15 minut i PCB było gotowe do lutowania, płytka 5x6cm. Używam papieru kredowego błyszczącego bo po takim zostaje dużo mniej włosków między ścieżkami niż po matowym. Ładniej odchodzi podczas moczenia. Jedyna wada to drukarka, która już swoje lata ma (HP LJ1300) i tu podejrzewam jest jeden z ważniejszych czynników na które wpływ ma jakość ostatecznej płytki.

To jest 3 moja płytka w montażu mieszanym SMD/THT:

Jeżeli chodzi o cynowanie płytki to korzystam jak na razie (z przeterminowanego o kilka lat ) topnika LB-3 firmy Bisan. Nakładam solidną warstwę za pomocą pędzelka i porządnie podgrzewam całą płytkę stacją HOT-AIR nastawioną na 380*C. Na koniec zmywam pod bieżącą wodą pozostałości i gotowe a co do soldermaski (takiej z prawdziwego zdarzenia) to nie robiłem tego. Zerknij tutaj, mój projekt z "dzieciństwa" (tam jest ala soldermaska) http://forum.atnel.pl/topic1937.html.


Zgadzam się, że czasy poszczególnych kroków każdej osobie inaczej wyjdą. Jednak mam nadzieję, że korzystając z tego "algorytmu" oraz po zrobieniu kilku płytek, czasy będą zbliżone do takich jak na filmie


Można to zrobić na wiele sposobów min. nożyc do blach, jednak jak pisałeś one rzeczywiście nieco wyginają płytkę (ale nie zawsze - kwestia wprawy). Jednak ja postanowiłem skorzystać ze szlifierki Proxxona, a wcześniej kiedy nie miałem takiej maszynki to ręcznie piłowałem pilniczkiem (nieco żmudna robota, ale można uzyskać niezły efekt).


Mi też kiedyś wychodziły wykropkowane pola masy, a nie raz nawet i ścieżki Przyczyną jest zbyt krótkie przygrzewanie żelazkiem tych pól. Spróbuj troszeczkę dłużej, troszeczkę mocniej (ale nie za bardzo) docisnąć to na pewno wyjdzie dobrze


Korzystam z papieru kredowego błyszczącego o gramaturze 150. Co do fotochemii, to niedługo pojawi się poradnik dotyczący wytrawiania tym sposobem. A ty masz jakieś ciekawe patenty na wytrawianie płytek tą metodą ?


Mam w planach pokazać też jak sprawnie wytrawiać płytki za pomocą laminatora. Masz jakieś ciekawe triki patenty co do tej metody?

Witam wszystkich ,

Gratuluję świetnego poradnika, chciałbym dodać tylko jedną małą podpowiedź zamiast używać proszków do prania i innych podobnych środków warto zainwestować ok 2,50 zł na butelkę octu )

Pozdrawiam wszystkich

Nie próbowałem jeszcze z octem, ale czy ten sposób nie pozostawi po sobie czasem niezbyt przyjemnego zapaszku?

Owszem - przez dość długi czas w mieszkaniu niesamowicie wali octem.
Najlepiej wynieść się z tym na zewnątrz.

Testowalem ocet smierdzi ale da sie przyzwyczaic dobre czysciwo do stolu 3D ale do plytek nic mi nie pomogl. Wole wode z ludwikiem i gabke kuchenna do naczyn i delikatnie zdjac resztki papieru.

Namazane ze smarta.

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Słabe krycie tonera, jeśli drukarka umożliwia w opcjach, to możesz eksperymentować z wyborem grubości papieru. Ewentualnie zużyty wałek światłoczuły/ stary (mocno stary) proszek.



Również testowałem ocet, dobry to on jest gdy chcemy usunąć całkiem kredę z tonera, np. przy wykonywaniu warstwy opisowej. Do usuwania papieru dawniej stosowałem wodę z płynem do naczyń, od jakiegoś czasu stosuję wodę z mleczkiem do czyszczenia (sprawdzałem kilka i wybrałem te najlepsze) i schodzi bardzo dobrze.

Co do poradnika to mogę dodać od siebie, że podczas usuwania tonera z laminatu rozpuszczalnikiem, czasem warto użyć rękawiczek, szczególnie przy większych PCB. Niejednokrotnie zdarzyło się tak umazać łapki, że ciężko było się domyć

_________________
Amatorska stacje meteorologiczna

Hah to akurat prawda! Szczerze mówiąc, czasem się zapomni o tych rękawiczkach, ale naprawdę warto mieć zawsze jedną parę przy stanowisku do wytrawiania. Co by potem dziewczyna /żona / czy rodzice krzywo się nie patrzyli na czarne łapki

hmmm czy to przypadkiem nie jest wyrażenie niezbyt poprawne politycznie ? czy tylko mi się tak wydaje ?

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Mirku, niepolitycznie byłoby, gdyby kolega Papix napisał "czarne, lepkie łapki"