janbernat ---> co by nie mówić MUSZĘ przyznać, że taka wizja jest po prostu przepiękna....
Powiem ci więcej - sam nie raz nie tylko marzyłem o niej - ale powiem więcej ile to razy robiąc jakiś rysunek do książki - musiałem się nieźle nagłówkować jak go przedstawić WŁAŚNIE w wersji statycznej
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
no bo jak inaczej
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
..... tymczasem w głowie przelatywały mi dziesiątki rozwiązań jakby można to było pięknie hmmm przepięknie na jakiejś animacji prostej przedstawić
ale powiem ci, że takie moje marzenia też zwykle kończyły się tym, że nagle się obudziłem
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
Powiem, tak w przypadku pierwszej książki sam bawiłem się w składacza komputerowego i grafika poza tym najważniejszym czyli pisaniem książki.... Jak widać z tymi dwoma pierwszymi rzeczami - widać. W drugiej każdy chyba przyzna że jest dużo lepiej bo i w wielu przypadkach grafik mi już pomagał..... a do animacji i fajnych prezentacji musiałby to już być grafik z prawdziwego zdarzenia - sam przyznasz.... bo jakby miała to wszystko robić jedna i ta sama osoba to można się domyśleć jaki to miałoby efekt końcowy
reasumując - pewnie byłbym pierwszy - tu też masz rację ..... przyznajesz też że wymagałoby to sporo większego nakładu pracy. Tymczasem każdy oczekuje od takiej wersji elektronicznej że będzie nawet nie to że tańsza, ale duuuuużo tańsza. Niestety w dzisiejszych czasach sam proces wydruku nie jest tak kosztowny jak te wszystkie rzeczy wokoło przy wydaniu książki a SZCZEGÓLNIE - koszty R E K L A M Y!
![Smutny :(](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_sad.gif)
.... A jak dodać do tego pirackie wersje, które w PL są na porządku dziennym i mnóstwo ludzi to sankcjonuje (ostatnio niektórzy szanowni czytelnicy donoszą mi linki już nie tylko do chomika, czy wiaderka i takich serwisów - ale do coraz większej ilości dziwnych miejsc gdzie leży taki zwykły bezczelny skan książki, że nie wspomnę o setkach tysięcy kopii płyt DVD z książek, z którymi już nawet nie mam jak walczyć) ...... to co dopiero powiedzieć o wersjach elektronicznych w których zdjęcie zabezpieczeń np w PDF to kilka minut dla średniego informatyka po wyklikaniu w googlu poradnika młodego hackera PDF'ów ....
I tu "najbardziej" (w cudzysłosiu) podobają mi się takie określenia jakie słyszałem przy okazji ACTA (nie ważne czy jestem za czy przeciw albo o co chodziło tam w szczegółach - też nie popieram) .... ale pełno było wypowiedzi przy takiej okazji że takie skany książek to co to za PROBLEM dla molochów wydawniczych, które kroją kokosy i gigantyczne marże ..... a człowiek biedny nie ma jak kupić.... Tylko jak się okazuje nie ważne czy się jest molochem (wydawnictwo) czy nie to i tak trafia się później w TE SAME TRYBY i co ????
wiem wiem - sporo osób mówi, że gdy zobaczyło taki skan to zakupiło książkę bo nie lubi czytać z kompa takich skanów..... więc można uznać, że ci co czytają takie skany z kompa na co dzień to margines - ale czy na pewno ????
skany to skany .... ale zhakowane wersje elektroniczne to już nie będą skany
to tak samo jak z programami - nie wiem czy pamiętasz kiedyś dawno dawno temu rozmawialiśmy tzn pisaliśmy o zabezpieczeniach w MkAvrCalculator
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
.... że nie robiłem wielkich zabezpieczeń bo i tak nigdy nie zdobędzie takiej popularności i przy swojej cenie żeby opłacało się go shakować .... no i co ?
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
..... jest już stronka z której jedną ze starszych wersji (tą mniej zabezpieczoną) bo kolejne już musiałem kombinować więcej - można pięknie zassać
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
sam to zrobiłem i kurczę przyznaję - przepięknie shakowana. Dobrze tylko że tym programem nie zarabiam i nie zarabiam na chleb ... zainwestowałem w niego można powiedzieć TYLKO swój czas, co dla nikogo zwykle nie ma znaczenia i rzadko przekłada się dla takich hackerów - tzn rzadko czas przekłada się w ich głowie na pieniądze - że to są pieniądze...
ale już wydawanie książek - oooooj .... to już są inwestycje i nadal podtrzymuję swoją opinię, że zakładając wydawnictwo w pojedynkę od zera i z tą jedną książką i tylko z tym co miałem - porwałem się jak z MOTYKĄ NA SŁOŃCE (na żadną reklamę mnie w tej chwili praktycznie nie stać a bez tego nawet jeśli jakaś książka byłaby och-ach najlepsza to i tak nie przejdzie w naszych czasach przez rynek bo sobie ludzie polecą.... nie nie, ludzie kupią to co widzieli w reklamie .... nie mówię tu o wszystkich oczywiście - ale chodzi o ten zwrot z inwestycji - że nawet ciężko na niego liczyć no i koło się zamyka)
![Smutny :(](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_sad.gif)
..... ale jak mówię - ten rok będzie dla mnie i tej działalności decydujący. Koniec roku pokaże czy wydawnictwo Atnel będzie istnieć na rynku czy nie ....
wiem wiem - znowu narzekam .... nie mniej jednak skoro dałem sobie czas jako wydawnictwo do końca roku to jako niepoprawny optymista liczę też na to, że może się uda - że może coś - szczególnie po wakacjach drgnie .... zobaczymy - na razie staram się być dobrej myśli - jeszcze
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)