Hejka,

Czym Wy po lutowaniu usuwacie resztki topnika i innych zanieczyszczeń które znajdują się na PCB ?? oraz czym je zabezpieczacie ??

Ja do usuwania używam takiego preparatu :



Cena to około 25 zł za 1 L .
Moim zdaniem preparat się nie sprawdza do końca , używam szczoteczki do zębów i szoruję płytkę i nie jestem w stanie umyć jej idealnie zawsze zostanie w zakamarkach albo w miejscach gdzie nie potrafię dojść szczotką resztki topnika...

Co do zabezpieczania

Używam połączenia kalafonii rozpuszczonej w rozpuszczalniku\denaturacie . Nakładam na pędzelek i rozsmarowuje .
Te rozwiązanie również nie jest zbyt dobre. Po pierwsze długi czas trwa całkowite wyparowanie rozpuszczalnika... i widać smugi na płytce .


Chciałbym zapytać Was co stosujecie . Co się sprawdza ? w co warto zainwestować ??

Do wyczyszczenia płytki po lutowaniu używam szczoteczki do zębów i zwyczajnego rozpuszczalnika uniwersalnego kupionego za kilka złotych w Tesco lub w sklepie z farbami.No i do zabezpieczenia płytki przed utlenianiem tradycyjnie roztwór kalafonii nakładany pędzelkiem.Długo schnie ale trudno.

Uwaga! sprawdziłem, najlepszy zmywacz do płytek PCB po lutowaniu......to ROZPUSZCZALNIK NITRO.....nie znalazłem lepszego.
Po dokładnym wyszorowaniu płytki szczotką do mycia rąk (szczoteczka do zębów się nie nadaje), odparowaniu rozpuszczalnika, zabezpieczam PCB
PLASTIK 70 (spray). Ten środek jest bardzo toksyczny i wymaga temperatury do utwardzenia (podają 70' C). Nie można go stosować w pomieszczeniach zamkniętych bez wentylacji wyciągowej.
Ja robię to na wolnym powietrzu w słońcu przy temperaturze powyżej 20'C. Można suszyć opalarką, ale na wolnym powietrzu

Kalafonią rozpuszczoną w spirytusie maluję płytki testowe nie cynowane. Super się lutują

No to komu taki przykład jest potrzebny....oj

Mówisz że szczoteczka do zębów się nie nadaję?Ło matko boska,no chyba że to zgrzebło do pielęgnacji konia.

No nie zgrzebło, ale szczoteczka od zębów rozpuściła się w nitro.

Ja polecam zakupić sobie zestawik startowy do czyszczenia MicroCare:

http://www.renex.com.pl/pokaz_kategorie.php?cid=553



A po zużyciu SPR środek Preparat PowerClean II

http://www.renex.com.pl/pokaz_kategorie.php?cid=145

Wszelkie topniki i pozostałości po lutowaniu znikają, ściereczka super czyści po lutowaniu procesorów i wszelkich scalaków w SMD.

Można też dokupić jeszcze inne pędzelki np. Pędzelek z włosia sobola ale to już dla prawdziwych maniaków czystości PCB

Finalnie ja po takim myciu wkładam jeszcze do myjki ultradźwiękowej z podgrzanym czystym Izopropanolem 99%.

Mycia rozpuszczalnikiem NITRO ze względu na jego żrące właściwości nie polecam.

No i oczywiście polecam robienie Soldermaski za pomocą farb PETERS http://allegro.pl/soldermaska-pcb-200g-czerwona-mat-tania-metoda-i5553771069.html

Tu taki przykład moich PCB z soldermaską umytej w/w środkami.

Polecasz MIcroCare, ja polecam rozpuszczalnik NITRO. Nie wiadomo co jest bardziej żrące. Chyba to co lepiej zmywa, a o to chodzi. Tak czy inaczej, ze wszystkimi chemikaliami musimy postępować ostrożnie

Tak kalkuluję, i jak dla mnie ten preparat może zakupię jak będę robił 500 szt. PCB.

Microcare to są dedykowane środki do rozpuszczania topników, sprawdzone atestowane, nie uszkadzające elementów plastikowych złącz, obudów scalaków nie zmywających z nich opisów. Natomiast rozpuszczalnik NITRO jest mieszanką różnych substancji generalnie w dużej mierze toluenu i acetonu + rożne domieszki innych rozpuszczalników np. ksylenu, octanów metylu itp. jak i również inne pochodne substancje nie spisane ponieważ najczęściej rozpuszczalnik NITRO pochodzi z tzw. odzysku, firmy produkujące go skupują od rożnych producentów odpady chemiczne i z nich tworzą rozpuszczalnik NITRO na drodze oczyszczania, odparowywania itd. Niestety nigdy nie jest tak że w 100% będzie on czysty. Nie jestem jakimś biegłym chemikiem jednakże te różne dziwne substancje nie wiadomo jak się mogą zachować, wręcz nie obliczalnie żrąc np. po czasie (już pomijam fakt tych plastików i napisów) zwracam uwagę na zachowanie w stosunku do cyny, miedzi może faktycznie nie wpływają i masz racje że to dobry środek do czyszczenia, a może wpływają, naprawdę tego nie wiem ale wiem że skoro są substancje zalecane, atestowane to znaczy że użycie ich nie powinno wpłynąć na elektronikę tak jak może to zrobić niepewny rozpuszczalnik NITRO.

Witam.
Czytając ciekawe wypowiedzi:) chcę napisać że nitro jest dobre do odtłuszczania niektórych spraw,ale nie do PCB. Najlepszym sposobem czyszczenia płytki po lutowaniu i bezpiecznym to denaturat i miękki pędzelek ścięty pod kątem 35 stopni,po czym najlepiej użyć alkoholu izopropylenowego i sprawa czystości załatwiona. Najlepszym środkiem do czyszczenia PCB prze wytrawieniem jest zwykły czyścik z gąbką, ładnie czyści nie niszczy powierzchni jak papier ścierny. Woda ciepła w detergentem ułatwia sprawę odpylanie i usunięcia tlenków i zbrudzeń. Sposób łatwy i szybki. lub środek do czyszczenia głowic drukujących wag można też użyć:)

Środki do czyszczenia można kupić w przystępnej cenie w sklepach elektronicznych cleanser druk mała buteleczka wystarczy na długo w zależności od ilości drukowanych płytek, by wyczyścić z resztek topnika można użyć

Próbowałem różne chemikalia, by skutecznie oczyścić płytkę po lutowaniu. Były to: denaturat, spirytus, aceton, rozpuszczalnik karbamidowy, rozpuszczalnik benzynowy, rozpuszczalnik olejny i inne zmywacze (firmowe) dostępne np. w TME , których nazw nie pamiętam. Trafiłem...na ....dobrą..., skuteczną recepturę. Dostałem podpowiedź od firmy produkującej moduły, która wykonuje ok.1200 szt/dobę. Firma ta do mycia płytek używa tradycyjnego rozpuszczalnika nitro (widziałem osobiście). Nie podważam środka jaki proponujesz do oczyszczania płytek (nie próbowałem tego środka i nie przedstawię tu opinii o tym środku), ale dla mnie to drogo .
Wszystkie chemikalia są szkodliwe, musimy postępować zgodnie z zaleceniami producenta.
Finalizując ten problem, to polecam w amatorskim wykonaniu i nie tylko... rozpuszczalnik nitro do mycia płytek PCB
Bardzo dobre zabezpieczenie płytek PCB to PLASTIK 70 (w spray lub do nakładania pędzlem).

Rozpuszczalnik nitro to tak jak wspomnial Intre to mieszanina odpadow. Dwie butelki roszpuszczalnika NITO mogą sie różnić składem. Wynika to z tego co napisał Intre więc nie będęponownie tego samego pisał. W każdym razie NITRO może powodować uszkodzenia elementów plastikowych. Raczej nie spotkalem sie w by w składzie było coś co mogłoby zeżreć powierzcnie metalowe (składnikami NITRO są przede wszystkim rozpuszczalniki organiczne-aromatyczne). Ja osobiście zawsze używałem acetonu (ale nie technicznego a CZDA) dlatego, że jako chemik mam do takowego dostęp. Techniczny jest zanieczyszczony ksylenem, jakimis eterami i nie pamietam czym (na butelce jest napisane). Jednakże i tu nie należy go używać w przypadku gdy na płytce znajdują sie elementy plastikowe podatne na działanie acetonu. Także nie ma uniwersalnego środka czyszczacego PCB. Wszystko zależy jaka to płytka i co się na niej znajduje!.

------------------------ [ Dodano po chwili wytchnienia ]

A tak przy okazji chciałem dodać, że izopropanol mało co rozpuszcza ale na pewno odtłuszcza. Także proponuje izopropanol

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Ciekawym sposobem zabezpieczania miedzi jest pokrywanie jej stopem Lichtenberga. Wychodzi bardzo tanio, a do tego skutecznie. Po wpisaniu w Google znajdziesz wiele informacji i poradników na ten temat.

Ale żeby pokryć dobrze miedź cyną czy to przy pomocy stopu L. (ochrona danych osobowych), czy elektrolitycznie czy nawet chemicznie potrzeba najpierw odtłuścić i oczyścić powierzchnie miedzi. Jako, że miedź nie reaguje z rozpuszczalnikami organicznymi to polecam aceton techniczny po 2,54 w castoramie za pol litra. Doskonale odtłuszcza, zmywa wszelaki syf. Ale z tego co zrozumiałem z postów wyżej mowa była o płytce już zrobionej, a nie takiej do robienia

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

No mnie się ten "Stop Lichtenberga" ewidentnie nie spodobał, spróbowałem tej metody, robiłem zgodnie z poradnikami itd. oczywiście płytki się nim pokryły ok. ALe tak kilka uwag, podczas robienia dwustronnej PCB stop sie ponownie pojawiał na stronie już zrobionej i było trzeba nadmiar usuwać odwracając sporo z tym zabawy i wydobywania takich kuleczek z wody. No i własnie wody, jak się wczytacie w metodę to stop ten należy nanosić w wodzie, no coż jak dla mnie woda jest elementem korozyjnym i to mi nie pasowało strasznie, ja wiem że może się nie znam ale jakoś moczenie w wodzie domnie nie przemawia ja rozumiem gotową płytkę w dedykowanych środkach do PCB czyścic, izopropanolem itp. no ale woda to tak wg mnie nie bardzo. No i ostatni defekt wg. mnie tej metody to że ciężko mi się do tak ocynowanej płytki lutowało, to już wg. mnie lepiej odpuścić tą metodę i normalnie topnik dobry, plecionka i ocynować lutownica jak ktoś chce tak na szybko a jak na elegancko to polecam wcześniej wspomnianą metodę farbą PETERS.

A jak cynujemy przy użyciu lutownicy to aceton doskonale zmywa pozostałości kalafoni czy innych dziwnych topików.

------------------------ [ Dodano po: przeczytaniu posta Intre ]

Intre woda jest tylko i wyłącznie rozpuszczalnikiem dla zwiazków korozjotwórczych. Wystarczy, że uzyjesz wody demineralizowanej albo destylowanej i nie będzie tego problemu.

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Tu zaskakujesz mnie swoimi doświadczeniami w temacie rozpuszczalników i chemii. Ja mam takie ogólne pojęcie z chemii (wolę latać samolotami). No to jak ja stosuję rozpuszczalnik nitro do mycia płytek (nitro z Tesco), i inni na skalę przemysłową, to co mam o tym sądzić ? Która chemia jest właściwa ? która chemia jest nie szkodliwa ? którą chemię stosować ?. Przecież muszę stosować to jest skuteczne i spełnia moje potrzeby! Przecież muszę tą płytkę wymyć!
Proszę odpowiedz
Temat łączy do tematu zgłoszonego przez autora postu. Nie wiem dlaczego mamy tematy poszerzone, które moim zdaniem powinny być w innym nagłówku. Tu pytanie do Moderatora.

Ja pisalem o myciu płytek gotowych. Np masz już przyczepione jakies świnstwa zawierające elementy plastikowe. Wykorzystanie w tym momencie rozpuszczalnika NITRO może skutkować ale nie musi (wszystko zależy od rodzaju plastiku, a dokładniej polimeru) rozpuszczeniem danego elementu. Natomiast jak masz czysta płytke bez czegokowliek. Czyli taką do lutowania możesz ja nawet mydłem umyć. Ważne żeby pozbyć się brudu, którym zazwyczaj jest tłuszcz z palców plus opiłki po wierceniu. Możesz umyć spirytusem, wódką (wina i piwa nie polecam bo maja za dużo dodatków), a co lepsze jak czujesz się odważny to możesz nawet potem ten spirytus czy wódke wypić żeby nic sie nie zmarnowało. Mozesz też użyc na bogato (kto bogatemu zabroni?) tego co polecił kolega Intre. Ważne by płytka była czysta.
Czyli reasumując:
Do czyszczenia płytki bez wlutowanych elementów
-mydło, pasta do zębów (zdziwł bys się jak ona pięknie oczyszcza), alkohol etylowy, alkohol metylowy, izopropanol, aceton, eter etylowy, NITRO.
Do czyszczenia płytki częściowo zabudowanej lub całkowicie zabudowanej
-Rozpuszczalniki, które nie uszkodzą wbudowanych elementów. Może to być NITRO, Aceton, alkohole wymienione wyżej. Ważne by nie rozpuszczały i uszkadzały elementów

A co do mojej znajomości chemii to niektórzy tak mają.

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Dla mnie twoja odpowiedź jest zadowalająca, nie wiem jak dla autora postu. Ważne , że wymieniliśmy swoje porady, pomogą.
przerywnik:
https://www.youtube.com/watch?v=yfv4Sn6rFSM

I super. Ciesze się bardzo.

------------------------ [ Dodano po: 3 femtosekundach]

A co do kolejnej części pytania od autora wątku. Nie używaj denaturatu. Nie chce mi się wchodzić w szegóły bo pisze z telefonu ale zamiast denaturatu użyj metanolu/etanolu wysokoprocentowego (96% - wyżej się nie da z powodu punktu azeotropowego chyba, że się go przesunie na 98% przy pomocy toluenu). Taka mieszanka szybciej wyparowuje.

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

A do rzucę swoje 3 grosze .

Sam zawsze używałem albo Izopropanolu, odłuszcza wystarczająco, beczka 18litrowa to koszt ok 150-180zł do końca życia by starczyło .

Gotowe płytki, po np. naprawie/wymianie scalaka pasta no-clean, to tylko MicroCare PW2, albo zbliżone. Potem całościowo znowu izopropanol.
Rozpuszczalnik, po pierwsze mocno agresywnie zachowuje się dla wszelkich plastików na płytkach, a już kompletną porażką jest mycie nim w pobliżu wyświetlaczy led, lcd itp. potrafi wyświetlacz zmatowieć po czasie. Wszelkie filtry plastikowe, itp. tak samo.
Dlatego nawet nie trzymam nitro "budynek" obok.

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Cześć.

Czyszczę płytki po lutowaniu izopropanolem albo specyfikiem o nazwie "druk cleaner" i po wyszczotkowaniu plytka sie klei. Nie wiem czy to pozostałość po topniku czy co ale jest gorzej niż przed czyszczeniem. Coś robię źle ? Preparat do bani ?