Witam szanownych Kolegów.
Podobno fabryki się nie poprawia, jednak ja chyba muszę. Kupiłem sterownik od firmy "e-politek". Tutaj jest zdjęcie płytki bez wyświetlacza: http://e-politek.pl/images/pcb_ver.5.01_04.jpg Układ u mnie miał za zadanie sterowaniem elektrozaworem przy piecu odcinającym obwód bojlera, jeśli temperatura na piecu będzie niższa niż w bojlerze. Czujnik nr. 1 jest w bojlerze, czujnik nr. 2 na wyjściu z pieca C.O.. Histereza górna oraz dolna ustawiona na 3 st. C. Na "sucho" sterownik działa poprawnie i zgodnie z oczekiwaniem, tj. przełącza tak jak powinien. Problem polega na tym, że gdy wszystko podłączę i jak przekaźnik przystępuje do pracy, tj. podłączę elektrozawór (230v), sterownik zaczyna wariować przy wł/wył elektrozaworu. Oglądałem poradnik kolegi Mirka odnośnie mikrokontrolera + tranzystora + przekaźnika, i wydaje mi się, że coś jest nie tak z tą całą płytką. Sterownik zasilany zasilaczem 12v. Elektrozawór taki: http://www.primadom.eu/pl/p/WR-34-Elekt ... kulowy/215 Pisałem do E-politek, ale od 2 tygodni cisza. A potrzebuję ten sterownik. Mam na stanie MOC3021, MOC3041, BT131 i BT136, oraz różne rezystory. Oczywiście buszowałem troszkę po googlu i wiem, że są schematy, jednakże mam następujące wątpliwości: spotkałem dwa schematy, jedne z MOC30XX, triakiem i rezystorami a drugie z MOC30XX, z triakiem, rezystorami i jeszcze chyba z dławikiem. Moje pytanie jest następujące: czy na podstawie tego zdjęcia (schematu nie mam) można stwierdzić co jest nie tak, i czy do sterowania tym elektrozaworem po wylutowaniu przekaźników wystarczy sam MOC30XX i triak?
Pozdrawiam.

Podejrzyj czy masz diody schotky wlutowane zaporowo w cewkę przekaźnika. Jeśli nie to dolutuj na nóżkach cewek od przekaźników. Przydałoby się też zdjęcie drugiej strony płytki, chociaż płytka wygląda na jednostronną. Nie widać co to za procek tam siedzi, ale kondensatorów na płytce malutko. Jak byś znalazł piny na tym mikrokontrolerze które odpowiadają za zasilanie (jeśli to jakiś AVR to popatrz do not katalogowych gdzie szukać) to mógłbyś dolutować po jednym kondensatorze 100nF na każdą parę nóżek zasilającą procek (jeśli to atmega8 to masz 3 pary GND-VCC). Od tego bym zaczął. Jeśli to nie pomorze to problemem może być iskrzenie styków w przekaźniku i trzeba będzie pokombinować z dwójnikiem RC na stykach przekaźnika. Tutaj masz jak dobrać elementy takiego dwójnika: https://drive.google.com/file/d/0BypxwY1AXgQ9M2M2NTlhMTEtZDEzMS00NTMyLWE4Y2YtZDI3OWNmNzkyNzkw/view. Pamiętaj kondensator na odpowiednie napięcie chyba, że chcesz mieć efekty specjalne!!.

Witam.
Płytka z drugiej strony jest czysta, wykonanie z płytki jednostronnej.
Na tym zdjęciu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/085 ... 40e19.html zaznaczyłem elementy które wg. mnie wyglądają na diody bo są podłączone do nóżek zasilania przekaźników, są one dwa takie same i mają oznaczenie: "odwrócone C" i ::428 a w drugiej linii S1G. Płytka na tym zdjęciu ma spaloną Atmegę, więc może służyć do sekcji zwłok, bo oprócz tego który wariuje mam jeszcze 2 takie. Z tego co znalazłem, to są diody 1A 400v. Ale pewny nie jestem. Jest to Atmega328P.

Ok. Czyli diody są http://www.vishay.com/docs/88711/s1.pdf. To Atmega328 więc nóżki zasilające to (GND,VCC) 3,4 i 5,6 i 21,18. Popatrz jak idą ścieżki i sprawdź czy na każdej parze blisko procka są kondensatory. Widzę, że na 21,18 jest ale reszty nie umiem dostrzec na tym zdjęciu. Możesz dać obok procka dodatkowo dołożyć jakiegoś elektrolita 10-22uF i na każdej z par powinien być 100n. No i spróbuj z dwójnikiem RC na stykach przekaźnika (na tych do których podłączasz obciążenie). Skoro na tej płytce jest spalona Atmega to coś jest nie tak z tymi płytkami. Przy poprawnie zaprojektowanej płytce i przy normalnym użytkowaniu nie powinno się to stać. Znajdź jeszcze stabilizator na tej płytce i pomierz napięcia na pinach procesora.

No więc tak... Tutaj jest zdjęcie z zaznaczonymi ścieżkami. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9ee ... a628d.html Na załączonym zdjęciu niebieskie linie to GND a czerwone VCC. Z tego co widzę, to nóżka 18 (GND) i 21 (AVCC) są połączone kondensatorem, który zaznaczyłem niebieskim kółkiem, nóżka 5 (GND) wisi w powietrzu (chyba, że pod Atmegą idzie ścieżka, ale wątpię), nóżka 3 (GND) idzie chyba do kondensatorów, a z nich do nóżek 7 i 8 do których też jest podpięty kwarc, a nóżki 3 i 5 (VCC) są połączone i idą chyba do rezystora (zielone kółko po lewej) o oznaczeniu 216 lub 912 bo zależnie jak spojrzeć tak można odczytać (miernik na podziałce 2000 pokazuje 640R a na podziałce 20K pokazuje 8.8K), i idą tylko do nóżki RESET. Co do gasika RC to elektrozawór ma 5W i zasilanie 230V czyli w przybliżeniu 0.022A to chyba rezystor będzie pasował 180R i kondensator 0,004uF, jeśli dobrze przyłożyłem linijkę do monitora i wyświetlonego nomogramu. Jeśli się mylę to proszę o poprawkę... A ta spalona Atmega na płytce to akurat z mojej winy.

Wygląda na to, że zaznaczony kondensator to jedyny w obwodzie zasilania procesora. Ścieżki na pewno są pod procesorem bo by nie działał w całości. Spróbuj tak jak Ci pisałem przylutuj bezpośrednio do każdej z pary nóżek zasilających po kondensatorze 100nF i nad zaznaczonym kondensatorem elektrolita 10uF. Zaznaczony rezystor podciąga RESET do plusa zasilania i pewnie ma wartość 9,1k (oznaczenie 912). Generalnie ta ścieżka od RESETU jest źle pomyślana. Podciągnięcie powinno być przy procesorze a nie gdzieś na długiej ścieżce. Ja robiłem termostat do starej lodówki i przełączałem sprężarkę 100W przekaźnikiem i nie było problemów (gasika nie stosowałem) na mniejszej płytce z ATTINY13A. Chodził ten termostat ze 3 lata na działce i pewnie by chodził dalej tylko zmieniłem lodówkę w domu a co za tym idzie ta z działki poszła na złom (termostat gdzieś leży nadal w szafce). Ja na zasilaniu miałem parę elektrolita 1uF i ceramika 100nF przy samym procesorze, i podciągnięcie RESETU też było na krótkiej ścieżce. Dobra filtracja zasilania to podstawa poprawnego i stabilnego działania. Stabilizator namierzyłeś? To pewnie ten układ z 5 nóżkami koło zaznaczonego kondensatora. Dwójnik RC wyjdzie taki jak piszesz.