janbernat napisał(a):
No to ja się podczepię pod temat.
Zepsuł mi się STK500v2- ale mój szósty zmysł sprawił że dwa tygodnie wcześniej kupiłem avrDragon.
No i znalazłem na liście obsługiwanych przez MKAvrCalculator.
Przy wyborze ISP i USB- nie działa:
avrdude.exe: ser_open(): cant't set buffers for "lpt1"
przy avrdoper:
avrdude.exe cant'open device avrdoper
Przy ustawieniu JTAG- takie same komunikaty.
No- nie można znaleźć pliku.
A- ściągnąłem wersję nowszą MKAvrCalculator i rozpakowałem w starszym folderze.
Z tego folderu uruchamiam program.
No i nic.
na tej stronce:
http://www.nongnu.org/avrdude/user-manu ... ude_1.htmlnapisano m.in.:
Cytuj:
The AVR Dragon is supported in all modes (ISP, JTAG, PDI, HVSP, PP, debugWire). When used in JTAG and debugWire mode, the AVR Dragon behaves similar to a JTAG ICE mkII, so all device-specific comments for that device will apply as well. When used in ISP and PDI mode, the AVR Dragon behaves similar to an AVRISP mkII (or JTAG ICE mkII in ISP mode), so all device-specific comments will apply there. In particular, the Dragon starts out with a rather fast ISP clock frequency, so the -B bitclock option might be required to achieve a stable ISP communication
Ja nie mam i nie miałem tego programatora więc tylko mogę się na razie na takich informacjach opierać. A wynika z tej powyżej chyba, że może on pracować w różnych trybach. Więc pewnie te tryby w nim jakoś się przede wszystkim ustawia. (tak się domyślam tylko) ... a jeśli tak to trzeba wiedzieć w jakim trybie pracuje i ten konkretny programator i port podać w AVRDUDE jak wynika z opisu. Może ta notka coś ci pomoże w jego uruchomieniu ?
janbernat napisał(a):
P.S.
A tak wogóle to brak pana Ryszarda powoduje jakąś pustkę.
Pamiętam jak się cieszyłeś z z Jego umiejętności i solidności.
Wtedy Ci napisałem że może nie wszyscy starzy elektronicy są do odstrzału.
No ale ja też nigdy w życiu tak nie twierdziłem.
janbernat napisał(a):
Pustka zabliźnia się powoli.
W moim przypadku bardzo powoli, bo jednak te 200 dni znajomości - szybko przerodziło się w coś więcej niż tylko stosunki służbowe. Połączyła nas wspólna pasja, wspólne wizje projektów na przyszłość, ale też obietnice wspólne, że Pan Ryszard nauczy mnie choć odrobinę elektroniki analogowej a ja jego cyfrowej. W międzyczasie wciąż było sporo innych "ważnych" rzeczy do zrobienia. Teraz dopiero widzę, że te "ważne" rzeczy to był jakiś pył, puch, popiół - nic istotnego - nie warto było zawracać sobie tym głowy - tylko słuchać i pracować z tym człowiekiem. Ale i tak - samo przebywanie z nim w pracy na co dzień, rozmowy - także te rozmowy często ostatnio po pracy, czasem przy dobrym piwku ..... to było tak dużo - zachłystywałem się tym. A teraz ??? A teraz wchodzę do firmy - pustka przy jednym biurku - nadal leżą na nim okulary, kilka rezystorów, niedokończona płytka .... słuchawki - a na wieszaku obok kamizelka. ..... ..... ... ....... I już nie mam się do kogo odwrócić i zapytać "Panie Ryśku a..... "
Wydawało mi się, że umiem lutować w tym SMD.... tymczasem to co robił ten człowiek w wieku 71 lat !!!!! bez żadnej lupy !!!! a mowa o rezystorach i kondensatorach SMD w rozmiarach 0402 .... eeeeh szybko nabrałem pokory, i zobaczyłem, że jestem przy nim jak sztubak.
janbernat napisał(a):
Ale żywi muszą jakoś dalej pchać te taczki żywota.
Ale i tak dziękuję za słowa otuchy.
_________________
zapraszam na blog:
http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj
Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV
www.youtube.com/mirekk36 ]