Witam.

Napotkałem dziś nietypowy problem.
Mianowicie, mając zaprojektowaną i wykonaną płytkę prototypu programator nie był w stanie zaprogramować mi uC.



W związku z tym, iż było mało miejsca na złącze ISP standardowe użyłem 6-pinowego a sygnał SCK puściłem pomiędzy nóżkami kondensatorów filtrujących zasilanie do uC Atmega.
Okazało się to dla mnie zgubnym pomysłem.
Dopiero po usunięciu takiego połączenia i ominięcia tyn "kondziorków" problem zniknął.

Stąd moje zapytanie: "o co biega?"

Za wyjaśnienia z góry dziękuję.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Moim zdaniem najprostsza z możliwych przyczyn - zwarcia linii SCK z czymś ... chociażby z kocówkami kondków ... nawet minimalne .... Tak myślę sobie

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Sprawdzałem czy są jakiekolwiek zwarcia.
Dopiero jak zrobiłem obejście jak na rysunku to zadziałało.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Witam
Moim zdaniem raczej poprowadzenie ścieżki pod kondensatorami nie wpływa na sygnał , jeżeli masz soldermaskę to raczej nie powinno być zwarcia pomiędzy kondensatorem i ścieżką ale jeżeli jej nie masz to możliwe że podczas lutowania element mógł się przemieścić i zewrzeć, bardziej niż kondensatory to ten dławik daje. Może on jest przyczyną ?
Pozdrawiam
PS . Sam trawiłeś PCB czy jakaś firma , patrząc na załączony widok to tam faktycznie jest bardzo mała przerwa ( dziesiętne a może setne części milimetra pomiędzy padem kondensatorków a ścieżką)

Zwarcia nie ma. Sprawdzałem trzema miernikami. Płytki prototypowe robię sam. Potem, ewentualne zamówienia, w PRC

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Będę strzelał. Czy czasem przyczyną nie był zły lut na złączu? Po przecięciu ścieżki i przylutowaniu kabelka mogłeś poprawić połączenie pinu złącza ze ścieżkami obwodu. Mogło też być tak, że było zwarcie między pinami złącza, a ścieżką idącą pod złączem (poprzez lut), a dolutowanie kabelka przetopiło cynę i usunęło zwarcie. Tym bardziej jest o prawdopodobne, bo ścieżka pod kondensatorami nadal jest połączona (odcięta z jednej strony, zwarta z drugiej przez "drut"). Wrzuć fotkę rzeczywistego obwodu, a nie tylko zrzuty z programu do PCB.

_________________
40-32:2=4!

Fotki płytki z problematycznym połączeniem.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Witam
Nadal twierdzę iż jest tam gdzieś zwarcie, chyba w tym miejscu (obrazek)

CZy te białe ślady to skrobanie czy tylko mi się wydaje , mogło być tak że jest jakieś mikro zwarcie. Puszczanie ścieżek pod kondensatorami nie powinno mieś wpływu ale na pewno solder maska by pomogła bo trochę cyny zalałeś na te maleństwa. Polecam cynę 0,25mm lub max 0,5mm ja tylko takiej używam przykład poniżej, faktem jest że lutowałem to na podłodze ale bez takiej małej średnicy to bym to zalał w cholerę (wzrok i ręka nie młoda).

Serdecznie pozdrawiam

No fakt, nie ma gwarancji że nie ma tam gdzieś zwarcia.

_________________
http://www.jaglarz.info

jakbyś miał oscyloskop to bardzo fajnie byś sprawdził co się dzieje na tej linii, multimert pokaże że albo coś jest albo czegoś prawdopodobnie nie ma ale nie wiesz do końca a tu wszystko widzisz na żywo ..... tak na marginesie.
Pozdrawiam

No właśnie o to chodzi - że zwarcie z pojemnością 100nF może być nawet kiepskie, może być nawet wiele ohm i brzęczyk nie wykryje - a już dla sygnału SCK będzie to zabójstwo .... Tak jak kolega wyżej pisze - na pewno na oscylu zamiast prostokątnego przebiegu SCK zobaczyłbyś coś na kształt sinusoidy prędzej i wtedy opadłoby od razu zdziwienie że nie działa - bo pojemność pochlastała zbocza

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Hmm. Fakt. Pomiar oscyloskopowy mogłem wykonać, zanim usunąłem nieszczęsną ścieżkę.

Ona powodowała problemy jedynie podczas programowania. Komunikacja z LCD szła przez nią już poprawnie.

Teraz płytka jest już przerobiona na .... kolejną wersję.
Poniżej filmik z działania. Jeszcze sprzed wlutowania przekaźnika.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Ja miałem podobny problem, jestem w trakcie tworzenia biblioteki do modułu nRF24L01 ( udostępnię ją dla wszystkich na forum wraz ze szczegółowym opisem ) i miałem problem z odczytem czegokolwiek z nRF'a. Ustawiłem zegar sprzętowego SPI na 8MHz i w gąszczu kabelków na stykówce nic się nie działo, dopiero gdy zwolniłem prędkość tego sygnału zaczęło coś działać. Co dziwne ten sam kod, na tym samym procku ale w zestawie ATB śmigał jak głupi. Wniosek z tego taki że im większa częstotliwość sygnału to nawet niewielka pasożytnicza pojemność/indukcyjność jest w stanie bardzo zakłócić działanie układu.