Witam, chciałem dokonać obsługi klawisza bez delay'ów. Wciśnięcie klawisza miało wywoływać zewnętrzne przerwanie, które zezwalało na pracę przerwania wewnętrznego (od Timer0). Oto mój kod:


Wartość binarna zmiennej 'i' ma być wyświetlana na diodach, to działa i jest dobrze- problem jest z obsługą klawisza, a tak właściwie nieumiejętnie posłużyłem się przerwaniami i nie wiem co się dzieje. Otóż po wciśnięciu klawisza nic się nie dzieje. Jeżeli dodam inkrementację i w każdym przerwaniu to stan wzrasta, co jakaś sekundę? Czyli coś nie tak... na dodatek jeżeli trzymam klawisz to inkrementacjna ciągle zachodzi chociaż nie powinna (bo przerwanie zewnętrze wywoływane jest opadającym zboczem).
Może ktoś widzi błąd jaki popełniłem?
Dodam, że procesor to ATmega16 taktowana wewnętrznym zegarem 1MHz (takie polecenie).

A gdzie eliminacja drgań styków klawisza?
Może spróbuj do obsługi klawisza wykorzystać kod z tej strony: http://mirekk36.blogspot.com/2012/10/ob ... w-cd2.html


Pozdrawiam!

Do czego służy ta linia?


Wie Pan jak to działa? I tak używa Pan timera, nie lepiej to tam umieścić? Zdarzenia są tak rzadko, że nie ma co męczyć uC.

Ogólnie to bym proponował Panu zacząć od metody dużo prostszej. Czyli ustawienie timera w tryb CTC, przerwanie co około 10ms. Co te 10ms porównywać stan klawisza ze stanem poprzednim, jeśli będzie inny, to rozpocząć zliczanie do 50ms i dopiero wtedy sygnalizować zmianę stanu przycisku. Koncepcyjnie dość proste.



To tam akurat jest zaszyte. Proszę zerknąć w przerwanie timera.

Tak na szybko:
1. Bity "ISC10" i "ISC11" dotyczą przerwania INT1 nie INT0.
2. W rejestrze GIFR nie ma bitu INT0.
3. Flaga przerwania czyści się "z automatu" po wejściu w jego obsługę. Gdybyś z jakiś względów potrzebował zrobić to "ręcznie" to zerowanie następuje po wpisaniu jedynki.
4. Najpierw skonfiguruj wejście PD potem włącz przerwanie zewnętrzne.
5. Wyłączanie timera, włączanie INT0 i zerowanie flagi powinno być chyba poza wyrażeniem warunkowym związanym z PIND (w przerwaniu timera). Wydaje mi się, że miałoby to wtedy "większe" ręce i nogi.

@Ds3 - jak to gdzie? Może trochę pokręcona ale jak najbardziej jest (oparta o przerwanie timera).

Dziękuję za bieżące podpowiedzi, jednak ciągle program nie działa jak należy- poprawiłem błędy wskazane przez wwojtek, jednak ciągle coś nie tak. Myślę, że problem jest w przerwaniach od timer0, ponieważ jeżeli wrzucę zmianę diody w przerwaniu to dioda miga co jakąś sekundę- a z mojej logiki: 1MHz z procka / 1024 z preskalera to jakieś 0,001 sekundy.... przez to , że nie zlicza czasu nie inkrementuje zmiennej flag, i program nie rusza. Gdzie może być błąd? Źle policzyłem czas wywołania przerwania?

A nie "wrzucasz" czasem wewnątrz warunku ze zmienną "flag"? Wtedy by pasowało

Procesor wchodzi w przerwanie z częstotliwościę 1Mhz/1024(prescaler)/256, czyli jakieś 4Hz.