Witajcie.

Pracuję nad projektem układu elektronicznego, który będzie reagował na wysokie tony dźwięku w otoczeniu (czyli tematyczne klaskanie - bo zawiera ono właśnie dużo wysokich tonów).

Schemacik znaleziony w internecie:



Złożyłem układ (z wartościami pokazanymi na czerwono - dlatego taki kolor, ponieważ schemat był już przez kogoś udoskonalany).

Jego zasada działania jest taka, że po jednokrotnym klaśnięciu zapala się czerwona dioda led (i gaśnie po kilku sekundach), natomiast po dwukrotnym klaśnięciu w krótkim okresie czasu zapala się zielona dioda, symulująca działanie przekaźnika.


I mam kilka problemów, z którymi nie potrafię sobie poradzić:

Bardzo mała czułość mikrofonu - trzeba klaskać z odległości 10-30cm, żeby układ zareagował. Chciałbym, żeby reagował przynajmniej z 1,5 - 2m.

Czasami jednokrotne klaśnięcie powoduje zmianę stanu diody zielonej (przekaźnika) podczas, gdy powinno to następować po klaśnięciu dwukrotnym.


Może znajdzie się ktoś bardziej zaawansowany w elektronice, albo też osoba która już pracowała nad tym projektem i podpowie mi, co należy poprawić (nad którymi elementami majstrować), aby wyeliminować powyższe problemy?
W szczególności chodzi o czułość.

Pozdrawiam,
Krzysiek.

Kiedyś ze schematu z gazety Radioelektronik zrobiłem coś podobnego i miałem dokładnie taki sam problem.Czułość była bardzo bardzo mała,nie było internetu by się kogoś zapytać i zaniechałem projekt.Sam jestem ciekaw co jest tego przyczyną:)

Nie montujcie tego w sypialni

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Tak - widziałem schemat tego KIT'u. W wersji, którą zaprezentowałem zadany dźwięk musi się powtórzyć dwukrotnie, więc zdecydowanie maleje ryzyko niechcianego przełączenia.

Dodatkowo zdecydowanie wolę coś wykonać samodzielnie (więcej się nauczę - czy to projektowania układów, czy płytek pcb) niż lutować gotowy zestaw

Wykonywałem kiedyś klaskacz z kitu Jabela
http://arlisklep.pl/files/Jabel/J-087.pdf
Tam podane było, żeby zastosować mikrofon elektretowy, jednak podobnie jak Ty miałem problem ze zwiększeniem odległości klaskania. Założyłem w miejsce mikrofonu zwykły głośnik od zabawki dziecięcej wielkości chyba 6cm średnicy (nie pamiętam ale chyba był 4ohm-owy). Zaczęło działać o niebo lepiej bo przy klaśnięciu w dłonie z odległości 4m działało pięknie jedyny minus tego układu był taki, że reagował na różne przepięcia... np. przy załączeniu lutownicy transformatorowej zapalało się światło spróbuj z głośnikiem

_________________
Kompleksowa realizacja ogrodów

Nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie Ci to działało - w każdym spróbowałem - założyłem głośnik. Jednak wtedy układ nie reaguje kompletnie na nic.

Pewnie na zasadzie indukcji elektromagnetycznej. W głośniku jestmagnes trwały który otacza cewkę głośnika. W momencie gdy na tą cewkę podamy jakiś sygnał elektryczny, np audio, w cewce tej będzie płynął prąd w takt tego sygnału co spowoduje drgania membrany (gdyż membrana przymocowana jest do cewki). A membrana poruszy przylegające do niej powietrze i stworzy fale akustyczną którą Ty odbierasz jako dźwięk.

Teraz z drugiej strony, jeżeli poruszysz membraną a co za tym idzie cewką w polu magnetycznym to w każdym zwoju cewki wyindukuje się siła elektromotoryczna czyli inaczej mówiąc napięcie.

Zrób sobie ekspermyment, weź głośnik, podłącz do jego zacisków woltomerz i zacznij pukać w mebrane. Zobaczysz że coś tam się na pewno pojawi.

Nie działa Ci dlatego bo pewnie wziąłeś duży głośnik. Twoje klaśnięcie nie ruszy jego membrany. Najlepszy jest taki malutki piszczek z zabawki ewentualnie głośnik ze słuchawek takich plasykowych, tanich co kiedyś przy walkman'ach były.

Witajcie ponownie.
Od czasu ostatniego postu dużo się zmieniło, prototyp klaskacza funkcjonuje. Po kolei:

Schemat ideowy, na którym bazowałem swój projekt (inny od pierwotnego, znaleziony w internecie) :


Wprowadziłem do niego kilka swoich poprawek, tutaj schemat ideowy, narysowany w Eagle:



Wersja testowa zmontowana na płytce stykowej aktualnie nie posiada modułu przekaźnika, praca układu prezentowana jest przy pomocy diod led.
Klaskacz pracuje prawidłowo - załącza się po dwukrotnym klaśnięciu, wyłącza podobnie (inne wysokie dźwięki typu puknięcie również wychwytuje, jednak nie reaguje na głośną muzykę, głośną rozmowę, suszarkę do włosów, odkurzacz). Z odległości do około 1,5-2m działa wybornie, po włożeniu odpowiednio dużej siły w klaskanie, reaguje do około 3,5-4m.
Dodatkowo istnieje możliwość załączenia przy użyciu przycisku.

Proszę o sprawdzenie poprawności zaprojektowania części przekaźnikowej wstawionego schematu z programu EAGLE (pierwszy raz stosuję, a jest tam 230V - chcę żyć ! ).
Jeśli ktoś ma czas i ochotę, wszelkie uwagi odnośnie części niskonapięciowej również chętnie przyjmuję.

W niedługim czasie planuję zaprojektowanie i wykonanie płytki PCB.

Pozdrawiam,
krzysssztof.

W jednej z książek "Nowakowscy - 24 proste układy elektroniczne" jest ciekawe urządzenie.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/