zenowi napisał(a):
Oj, Panie Mirku, Panie Mirku. Jak wam zawodowcom (i przyszłym zawodowcom) trudno zrozumieć, że są na świecie amatorzy nie do końca ogarnięci pasją programowania.
Oj tu bym protestował i to ostro przeciwko takim uogólnieniom i generalizowaniu. Ja wiem, że jeśli ja określę się sam jako osoba, która pomaga - stara się pomagać takim właśnie amatorom, to kolega mi nie uwierzy. No trudno ale to rozumiem nawet. Przykro mi nawet troszkę, że kolega tak mówi. Ale cóż zrobić - każdy może mieć własne zdanie i ja to szanuję. Pozwolę sobie jednak na wyrażenie, jeśli mogę swojego zdania w tym miejscu.
Ja bardzo dobrze rozumiem że nie wszyscy amatorzy są ogarnięci pasją programowania. Kurczę wszędzie nawet na elektrodzie w moich postach widać, że nigdy złego słowa nie powiedziałem na tych, którzy wolą jednak pozostać przy Bascomie. Nawet wyżej piszę że sam go zakupiłem i przecież nie po to żeby leżał i się kurzył. Bardzo dużo w nim zrobiłem. Ale czy to grzech że przeszedłem teraz na C ? że korzystałem z wstawek asemblerowych ?
zenowi napisał(a):
Zawsze będą szukać prostszych rozwiązań na miarę swoich możliwości. Wstawki asemblerowe do Bascoma? Och w życiu!
Tu kolega troszkę, wydaje mi się tak, przesadza. Ja znam wielu amatorów, którzy używają tylko Bascoma, więcej sporadycznie ale czasem gdy chcieliby zrobić coś co wymaga na prawdę krótkich czasów, skorzystają z jakichś tam super podstawowych wstawek asm. Bez przesady - ale to nie jest tak, że jak ktoś jest amator - to już niczego nie jest w stanie się nauczyć poza jednym narzędziem.
zenowi napisał(a):
Tyle asemblera co w C, to dla mnie i tak już jest trochę przydużo, a Pan takie rzeczy proponuje
Na forum szukam raczej metod, opisów rozwiązania problemów oraz technikaliów. Przy okazji pragnę zwrócić uwagę, że tak ważne pojęcie jak "algorytm" zostało użyte na tym forum tylko 11 razy.
A w C ??? jaki asembler - praktycznie w ogóle go nie używam i pokazuję wręcz jak sobie radzić bez niego - przekształcając wiele projektów, które pokazuję w książkach z tych, które były napisane ze sporą dawką asm tylko na C.
Ja rozumiem, także świetnie że każdy ma swoje jakieś tam potrzeby i inną wizję niż język C .... ale sam jestem pasjonatem, tylko widzę, że to dla niektórych jak dla kolegi (hmmm pierwszy raz w życiu się z tym spotykam) jest wręcz wada, że próbuję zarazić pasją .... szkoda troszkę, ale postaram się to zapamiętać i może mniej żarliwie do tego przekonywać wszystkich dookoła. Może muszę lepiej się nauczyć odróżniać tych którzy chcą coś robić z pasją od tych którzy ..... ??? no właśnie którzy co ? nawet nie potrafię teraz tego zdefiniować
totalnie zaskoczony jestem tą wypowiedzią bo zabrzmiało to jakbym kurczę kogoś zjechał za to że używa innego języka niż C ...
Algorytmy .... hmmm 11 razy .... a nie wziął kolega pod uwagę że nie wszyscy amatorzy - może nie to że nie wiedzą co to jest, ale niewiele wiedzą często jak się tworzy algorytmy a tym bardziej jak się na ich bazie buduje programy. Oczywiście zaraz kolega pewnie powie, że właśnie dlatego powinno być dużo algorytmów na forum i że w ten sposób należy uczyć a nie tam przez jakiś trudny C.
Tyle że moim zdaniem czasem opowiadanie przez pryzmat samych algorytmów dla totalnie początkujących to jest jakiś koszmar. MEGA koszmar, i wcale nie mówię Panie szanowny kolego o "jakichś tam wydumanych amatorach" - sam nie cierpię, wręcz nie mogę nic zrozumieć jak ktoś mi tłumaczy coś algorytmami - no sorki ale ja nie jestem alfą i omegą.
I teraz uwaga - to co piszę w książkach to właśnie staram się opowiadać nie ALGORYTMAMI, chociaż bym mógł, ale żywymi przykładmi - czyli w taki sposób jak sam bym chciał kiedyś (choćby kilka lat temu) znaleźć książkę , która byłaby właśnie tak napisana. Strasznie się zdziwiłem - mówię szczerze i wciąż jestem zdziwiony, że ta książka jednak cieszy się hmm dość sporym zainteresowaniem, a najbardziej się, że ludzie mówią że mam jakiś tam talent do pisania. Ja wcale tak nie uważam .... Jednak widać, że jest trochę ludzi na tym świecie do których przemawia jakaś tam wiedza przekazywana w ten własnie sposób a nie za pomocą algorytmów.
Tylko bez w razie czego przesady - żeby zaraz kolega nie wysnuł wniosku, że ja uważam że algorytmy to coś złego i strasznego i że nie powinno ich być. Wręcz przeciwnie - są bardzo - hmmmm nawet bardziej niż bardzo - potrzebne ale umiejętne ich budowanie albo co więcej przekazanie wiedzy w ten sposób tak aby stała się zrozumiała dla każdego to już SZTUKA.
Reasumując może i są ZAWODOWCY o jakich kolega pisze, którzy to potrafią ale nie ja - sam poczekam na taką książkę czy jakiś artykuł. A prawda jest taka, że każdy z nas ma inny sposób percepcji nowych informacji i nie ważne z jakiej dziedziny. Trzeba tylko zrozumieć - że nie ma wyraźnego podziału na amatorów i zawodowców, na tych którzy są zarażeni pasją i na tych którzy nie - bo jest pomiędzy tymi pojęciami bardzo płynna granica.
Ja powiem, że mi bliżej do amatora niż zawodowca chociażby z tej racji że nadal jestem noga z analogowej elektroniki, której się pilnie uczę ale wciąż za słabo mi to idzie.
Na koniec - gdybym miał coś przeciwko Bascomowi w najprostszej postaci to czy zakładałbym tu specjalnie ten dział na forum??? Proszę jednak o chociaż odrobinę zrozumienia i dla mnie.