Witam!
mam taki problem, nie wiem czy to normalne. Kupiłem właśnie mikroprocesor ATmega 328P oraz płytkę stykową MB-102. Niestety procek nie pasuje do tych "dziurek". Nie da się go tam włożyć? Czy to normalne? Mam lekko zagiąć nóżki procesora, aby tam się zmieścił?
Tak to wygląda:


Nie chcę uszkodzić z miejsca nowego procrsora.

Jeżeli jest to nowiutki układ scalony to ma minimalnie zagięte nóżki na zewnątrz i trzeba je wyprostować np o blat stołu, równocześnie dociskając czymś płaskim od góry, tak żeby były prostopadłe do samego procesora.

_________________
http://elektropanel.pl

O ile mnie oczy ni emyla to Ty chcesz pozwierac w ten sposob nogi procka. Wsadz procka w plytke tak abys mial ta szpare pomiedzy nuzkami wtedy bedzie penie pasowac jak ulał

_________________
pozdrawiam
Jachu

Pasuje, pasuje. Trzeba nogi pozaginać tak żeby w dziurki pasowało. Delikatnie, lekko i będzie dobrze.

_________________
Pomysły na podpis - wyślij SMSa +1 769 243 0011

Dlaczego chcesz w ten sposób umieścić procka w tej płytce? Nawet gdyby się udało, to miałbyś zwarcia między równoległymi pinami procesora. Umieść procesor w płytce stykowej tak, aby układ scalony był równolegle z tym "rowkiem" bez otworów. Sprawdź omomierzem w jaki sposób są wykonane połączenia w płytce.

Dawid źle starasz się umieścić układ scalony .
Wszelkie 2 rzędowe układy umieszcza się aby ta SZEROKA PRZEGRODA była pośrodku układu .
Bowiem to ona rozdziela szeregi rzędów gniazdek aby w nie można wkładać przewody (mostki) łączące
różne elementy na płytce stykowej.

Tak dzięki za pomoc. Rzeczywiście zagiąłem i pasuje. Pytałem, bo nie chciałem go uszkodzić na wstępie.



Wiem o tym. Ale na potrzeby przypasowania procesora do płytki "wsadziłem" go byle gdzie.

NO to teraz jak bedziesz chcial go poprawnie wsadzic bedziesz musial rozgiac nogi

_________________
pozdrawiam
Jachu

No właśnie nie. Z rozgiętymi nie pasuje. Muszą być proste.

Dokładniej mówiąc, prostopadłe do obudowy . Kwestia wprawy. Nóżki powinny być pod kątem 90stopni w stosunku do obudowy, wtedy pasują idealnie.

Jak już koledzy powiedzieli, prosty blat biurka i opartymi całymi nóżkami, tj. by nie wygiąć samych końcówek.

Problemem później może okazać się wyciągnięcie mikrokontrolera z płytki stykowej, trzeba uważać, bo można "ładnie" powyginać nóżki. Z drugiej strony można układ zostawić i nie ruszać. Jest jeszcze inne wyjście - włożyć podstawkę w płytkę stykową, a dopiero w nią wsadzić układ. Testowane na ATmega32 w obudowie DIP40 z podstawką DIL40. Nóżki w takiej podstawce (tak mi się wydaje) są mocniejsze, sztywniejsze i tak łatwo się nie wyginają. Teraz jeszcze dodatkowo zauważyłem, że są podstawki "zwykłe" i "precyzyjne". Ta akurat była "precyzyjna".

_________________
Szukasz książek o elektronice i programowaniu?

Można też kupić coś takiego: http://sklep.avt.pl/chwytak-do-ukladow-scalonych-w-obudowach-dip.html. Używam tego i nadaję się idealnie do wyjmowania układów scalonych np. z ATB lub właśnie płytek stykowych.

_________________
http://elektropanel.pl