Witam przedstawiam wiertarko-szlifierkę do pcb z broku funduszy byłem zmuszony zmajstrować takie coś jedyna wada jaką zauważyłem to wiertło skręca o 1mm w lewo szlifierka jest sterowana nogą stopką od maszyny Nie wiem czy dobry dział jak nie to proszę zmienić.

Przydałby się podział wypowiedzi na zdania, bo mega ciężko się czyta.

Jeśli wiertło ci skręca to sprawdź jego ostrość oraz czy masz idealny pion.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Jak widać potrzeba matką wynalazków, chociaż po jakości wykonania widać, że kolega na szybko potrzebował tej wiertareczki
Najważniejsze, że spełnia swoją funkcję. Jestem przekonany, że przy bardziej starannym i precyzyjnym wykonaniu nie byłoby problemu z uciekaniem osi wiertarki na bok.

_________________
.

Problem leży chyba w prowadnicach kulkowych bo gdy naciskam palcem na środku desek to idzie prosto.Ale najważniejsze że wiertła się nie łamią bo ostatnio 10 wierteł poszło do kosza.

A może konstrukcja jest gdzieś za mocno skręcona i występują naprężenia prowadnic, które ujawniają się mocniej w zależności od tego jak daleko rozsunięta jest dana prowadnica?
Na pierwszym zdjęciu mimo słabej jakości widać, że nie są prowadnice idealnie równoległe i kończą się na różnych wysokościach.

_________________
.

Z tego co zauważyłem to 1 prowadnica jest około 3mm oddalona na dole ale już tak zostawię bo jeszcze uszkodzę i od nowa bedę musiał robić.

Łooo matko 3mm przecież to bardzo dużo i sie dziwisz że wiertło idzie krzywo.



Moim zdaniem lepiej od nowa zrobić niż spartolić ileś tam PCB.

Tutaj masz jeden z przykładów takiej wiertareczki. Jak sie chce to można staranniej i precyzyjniej wykonać a nawet może "Twoje wykonanie" być lepsze i od kupnych firmowych stojaków.

http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=536&t=35070&hilit=stojak+do+dremel&start=10

Wykonanie straszne, aż mi ciarki po plecach przeszły Wykonaj jeszcze raz ale zachowując jakieś miary. Bo to że teraz wierci z 1mm odchyłem to chyba przez przypadek

Kiedyś też próbowałem zrobić taki stojak. Problem jednak miałem z prowadnicami, może dlatego, że sam je robiłem ;P Ogólnie był na nich za duży luz. Problem jest w tym, że jeśli zepsujemy taki stojak, tzn. zrobimy go "na odwal się" to wszystko co nim będzie robione będzie robione tak samo.

Jesteś w stanie w tej szlifierce zamontować wiertła mniejsze niż 3,2mm?



Też takie miałem początki. Ale po dwóch straconych wiertłach wpadłem na pomysł, aby wiertło schować maksymalnie do środka i zostawić na zewnątrz tylko 2mm.


Pozdrawiam!

Wiertła wchodzą min 2mm ale na 1mm daje rurke termokulczywom.

------------------------ [ Dodano po: 7 minutach ]

W sumie nie pomyślałem o zblokowaniu prowadnic deskami sprawdzę to.

Termokurczliwą rurke jak dajesz to zapewne dlatego łamiesz wiertła. Pomyśl o wiertłach np uchwyt 5mm a wiertło nawet 0,4mm.

Namazane ze smarta.

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Stosowałem ten patent z rurką termokurczliwą i nic się nie działo. Tyle że wiercę Velleman VTHD02 jest mała i lekka. Multiszlifierka jest cięższa i mniej poręczna do wiercenia PCB więc to pewnie przyczyna łamania wierteł. Pozostaje jedynie wiercenie z statywu.

Pozostaje jeszcze użycie wałka giętkiego, ale w tej mojej biedronkowej multiszlifierce na wałku jest konkretne bicie.

Velleman VTHD02 ma małą niedogodność ze średnicami wierteł. Małe nie pasują. Także do niej stosuję koszulki termokurczliwe.
Teraz zastosowałem tani zestaw z Lidla.

Velleman jest jednak dokładniejszy. Statyw jednak wymaga bardzo dokładnego wykonania.

_________________
http://leszczamiga.ppa.pl/

Na razie wiercę 0,8 ale już mi się te otwory wydają za duże. Trzeba spróbować tych Twoich wierteł. Wyglądają solidnie.

Wiertła połamałem gdy robiłem ręcznie a teraz 1 wiertłem całą płytke zrobiłem około 200 otworów.

Ja używam podobnych wierteł tyle że ze stali szybkotnącej. Są trochę mniej trwałe od tych z węglików spiekanych ale za to nieco bardziej elastyczne. Wybaczają nieznaczne bicie lub brak pionowości przy wierceniu. Wierciłem wcześniej chińską miniwiertarką "z ręki", obecnie w przystosowanym większym stojaku i nie połamałem jeszcze ani jednego. Przy precyzyjnym stojaku węglik jest lepszy. Wiercisz, wiercisz, wiercisz... i wiertło jak nowe.

_________________
sig off ;(

A ja cały czas wiercę wiertarka-wkrętarką, na dodatek z odzysku ;P Jednakże do wiercenia PCB podłączam ją do zasilacza laboratoryjnego. Bez akumulatora jest znacznie lżejsza.
Wiertło wsadzam maksymalnie do środka - zostawiając na zewnątrz ok. 2mm. W ten sposób jeszcze od ok. 2 lat nie złamałem ani jednego wiertła.
Posiadam również "chwytak do wierteł" do szlifierki Dremel 3000. Ale wiercenie nią małych otworów jest nie wygodne. Pewnie wymaga to wprawy, ale jakoś mi to nie wychodziło. Po chwili bolał mnie nadgarstek.


Pozdrawiam!

Polecam zbudowanie takiego stojaka ręka nie boli i 1 wiertłem z 200 otworów zrobisz ale potem już się tepi i trochce mocniej trzeba docisnąć.