Jeżeli chodzi o merytoryczną dawkę wiedzy to może ja coś podpowiem.
Kondensator w obwodzie elektrycznym służy jako magazyn energii. Każdy bowiem obwód elektryczny zamienia energie elektryczną na inne formy energii np. energię cieplną, energie fal elektromagnetycznych (w tym światła) energie mechaniczną ruchu (silniki) itp. W układach cyfrowych, jakimi niewątpliwie są układy budowane przez nas, musimy borykać się z tym że układ działa w sposób zero - jedynkowy. Czyli albo mamy stan HIGH albo LOW. Sygnał prostokątny, bo o takim mowa, ma to do siebie że jest bardzo zaśmiecony harmonicznymi, w zasadzie jest to ogromna ilość harmonicznych nałożonych na siebie i w dodatku wysokoczęstotliwościowych. Dodatkowo często w naszych układach z prockami występują szarpania prądu, chociażby przez PWM i sterowanie czymś co pobiera troszkę prądu. Oprócz tego, mamy jeszcze problem z tym że przy takich częstotliwościach każda dłuższa ścieżka robi za układ LC, co prawda o małych wartościach C i L ale czasem jak spojrzycie na oscyloskop widać oscylacje W.CZ. na szczytach sygnału.
W związku z tym należy stosować kondensatory. Ich stosowanie powoduje:
- dzięki kondensatorowi umiesczonemu blisko jakiegoś elementu który szarpie ("rąbie") prądzik, powodujemy że większą część energii szarpnie on z kondensatora umieszczonego bliżej gdyż impedancja obwodu kondensator element jest mniejsza niż impedancja stabilizator-element. W takim przypadku dobra jest duża pojemność, np elektrolit. Ale elektrolit ma jedną wadę. Duże, w porównaniu do ceramika ESR czyli rezystancje szeregową. ESR powoduje ograniczenie prądu jaki może wydać kondensator, dlatego czesto zamiast jednego dużego elektrolita daje się kilka równolegle. Wtedy pojemność ta sama ale ESR łączą się równolegle co powoduje zmniejszenie tej rezystancji
- druga sprawa jest taka, kondensator ma za zadanie filtrację zasilania i ma zwierać do masy zakłócenia wysokiej częstotliwości.
Wzór na impdenacje kondensatora jest następujący:
Xc = 1/2*pi*f*C
Jak widać im mniejsze C tym dla tej samej częstotliwości, większa impedancja.
Kondensatory 100nF w parze z elektrolitem mają do do siebie że mają małe ESR, co powoduje, ze pomimo tego iż ich rekaktancja jest o wiele wyższa od elekrolta, to mają o wiele mniejsze ESR i ESL czyli szeregową indukcyjność, a co za tym idzie o wiele lepiej odprowadzają do masy zakłócenia W.CZ ktore w elektrolicie są blokowane przez pasożytnicze parametry.
Wniosek z tego taki że najlepszym połączeniem byłby kondensator zaprezentowany w tym wątku. Ceramik o małym ESR i ESL oraz o dużej pojemności.
Jak układ rąbie duuużo prądu to bez elektrolia się nie obędzie, ale i tak zamiast 100nF dać MLCC 4.7uF albo i więcej.
Wiem bo widziałem już jak to wpływa na zakłócenia przewodzone podczast testów płytki która daje impulsy prądu o amplitudzie 1.5A i czasie trwania 20us