squeez napisał(a):
Głownie chodzi o to że JPEG to format 8 bitowy (każdy kolor zapisany jest w 8 bitach wartość 0-255 dla każdej składowej R, G, B).
To teraz kolega charsz sobie wyobrazi, że RAW jest 12 lub 14 bitowy (przynajmniej w moim aparacie). Jest tam nieporównywalnie wiecej informacji o kolorze a co za tym idzie więcej detali dla cienie i świateł.
Alez ja sobie to doskonale potrafie wyobrazic, nawet nie musze sobie nic wyobrazac, bo to po prostu od dawna wiem
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
I dlatego smialo stwierdzic ze stwierdzenie: "Niestety przy jpg każda edycja mocno daje po jakości zdjęcia, w rawie nie masz takiego problemu, bo każda edycja jest jak by warstwą i zawsze możesz wrócić do oryginału."
jest bardzo niedokladne i nieprecyzyjne, bo edytujac JPG tez mozesz wycofac kazda zmianne z osobna, to juz zalezy tylko od programu.
Zreszta sam autor stwierdzenia stwierdzil ze sie wyrazil niedokladnie.
![Szczęśliwy :)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Tak samo stwierdznie :"Zresztą wystarczy raz zobaczyć zdjęcie w raw zrobione stałką na dobrym monitorze i już każdy jpg z małpki nie będzie tym samym" jest nie do konca prawdziwe.
Jak zobaczymy zdjecie RAW na dobrym (szerokogamutowym, skalibrowanym) monitorze, w formie takiej jak wyszla z aparatu bez jakichkolwiek operacji wywolywania (a wiele programow wyswietlajacych RAW robi to w tle bez informowania) to bedziemy mieli przyjemnosc jak z ogladania negatywu tyle ze bez odwroconych kolorow. Blade jakies to, nieostre.
Ale juz ze stwierdzeniem: 'Zresztą wystarczy raz zobaczyć porzadnie wywolane zdjęcie z raw na dobrym monitorze..." moge podpisac sie wszystkimi konczynami.
Polemizowalbym tez z pianiem peanow na czesc 'jasnych stałek'. Duza jasnosc i staloogniskowosc nie sa gwarancja sukcesu. Jest jeszcze kilka parametrow ktore definijuja obiektyw.