Witam, czy ktoś z forumowiczów przeszedł kurs bascoma firmy AND-TECH? Czy jest mnożliwość zrealizowania tego kursu na zestawie atb 1.04 czy niezbędny jest zestaw evb? I jeśli macie jakieś opinie na temat tego kursu to proszę o wszelkie informacje czy warto?

Niestety kolego nie polecam. To są podstawy podstaw- dużo lepszy kurs był publikowany w gazecie Elektronika dla Wszystkich.

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

W sumie ja dopiero zaczynam więc, że podstawy to dobrze, tylko jestem ciekaw czy dobrze wytłumaczone. A da radę na zestawie atb to przerobić?

W zasadzie tak, tylko jak dla mnie słabej jakości był ten kurs, dużo łatwiej wchodzi mi książka Mirka. No i uważam ze ten kurs to tylko takie demko na którym widać jak wszystko powinno działać- co nie zmienia faktu że na EvB4.3 które też posiadam nawet w teorii parę rzeczy nie ma prawa działać

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Dzięki za opinie. Może ktoś inny też wyrazi swoje zdanie na ten temat.

Jeżeli jest tam załączony schemat połączeń, który rozumiesz, to niema znaczenia na czym odpalasz.
Inna sprawa, to czy jest sens inwestować czas w bascoma i nabierać nawyków, które Ci mogą później przeszkadzać?

Przytoczę słowa Mirka:

@matrix
Jasne, tylko że w tym samym czasie można przyswoić coś dużo bardziej uniwersalnego.

Uczeń_Mistrza Ja ze swojej strony polecić mogę Ci wersję książkową tego kursu http://wydawnictwo.btc.pl/index.php?uke ... tID=207359 (jest też ebook) a do praktycznego ćwiczenia wystarczy Ci praktycznie jakikolwiek zestaw jeśli potrafisz czytać schematy układów.

Dzięki wielkie za odzew .

Wg. mnie nie ma co sobie zawracać głowy bascomem, jak w dzisiejszych czasach masz tyle książek na temat C. W dodatku w bascomie nie napiszesz sobie bibliotek do np. niestandardowego wyświetlacza, który wymontowałeś z jakiegoś urządzenia. Tzn. napiszesz, ale do tego potrzebna jest dobra znajomość asemblera, a jeżeli dopiero zaczynasz, to wnioskuję, że asm nie znasz. Poza tym na tym forum dostaniesz odpowiedź w trymiga, czego nie można powiedzieć o forum and-tech.
Pozdrawiam.

Ale kolega nie pytał o to, tylko o konkretny kurs i opinie na jego temat, po co ma się zaczynać znowu kolejna dyskusja nad wyższością jednego języka nad drugim? Będzie chciał to sobie poczyta sam na ten temat nawet tutaj na forum. Albo konkretnie zapyta.

Jak chcesz się uczyć bascoma i uważasz, że ci wystarczy a naprawdę fajne projekty można na nich tworzyć (sam od niego zaczynałem) to polecam książkę Marcin Wiązania "Programowanie mikrokontrolerów AVR w języku Bascom"

_________________
http://www.ate-zbaszyn.eu

Dobra jest potwierdzam, ale jeśli jesteś całkowicie początkujący również w dziedzinie mikrokontrolerów jako takich to jednak najpierw Górecki

Dokładnie, jeśli chodzi o literaturę związaną z Bascomem to na sam początek nie znajdziesz nic lepszego niż to co wyszło spot pióra (klawiatury) Piotra Góreckiego.

Rozumiem że kolega opanował zarówno Bascoma jak i c skoro takie poglądy głosi?

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Jako zatwardziały bascomowiec (kiedyś) namawiam do zabawy z C, bo później przy przechodzeniu z bascoma, a wcześniej czy póżniej to nastąpi, będzie dużo ciężej. Działając w środowisku eclipse bardzo łatwo wejść w C.

_________________
http://www.sylwekkuna.com

A ja namawiam do nie rozwijania tematu na zasadzie co lepsze bo jak to mówią: "każda pliszka swój ogonek chwali"

Myślę, że lepiej od razu przedstawić wady i zalety języków programowania i naprowadzić na właściwy kierunek. Ja stwierdziłem tylko fakt na własnych doświadczeniach. W Bascomie oczywiście można napisać dobry i skomplikowany program (nie jeden napisałem...), ale w pewnym momencie zaczyna czegoś brakować, albo co gorsza zupełnie traci się kontrolę nad pamięcią (stos, ramka) co początkującym może nieźle dać popalić gdy nagle po dodaniu jednej zmiennej czy jakiegoś skoku program się nie wykonuje, albo robi zupełnie co innego niż przewidział programista... przechodziłem to (!) I w tedy właśnie pierwszy raz pomyślałem o C - niestety środowiska mnie odstraszały. Później jeszcze były ze 2-3 próby i to samo, aż trafiłem na książkę Mirka i środowisko eclipse, które jak za rączkę prowadzi przy pisaniu programów. Fakt brakuje mi w nim jednej rzeczy - symulatora, ale mimo to posiada tyle plusów, że przymykam na to oko i radzę sobie w inny sposób

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Mnie tylko chodzi o to ze jak ktoś zadaje konkretne pytanie to oczekuje konkretnych odpowiedzi dotyczących tego pytania - jakoś mnie osobiście denerwuje rozwijanie wielowątkowe konkretnego tematu - ale może jestem w błędzie to niech mnie moderator doprowadzi do pionu.

Masz jak najbardziej rację, jeżeli ktoś chce dyskutować o sensie uczenia się bascoma/ardunio to nie w tym temacie. Koniec offtopu proszę.

Cytując Mirka "Każdy język programowania jest tylko tak dobry jak programista, który się nim posługuje"

Zaczynałem od tego kursu praktycznie od zera i według mnie fajnie i prosto wszystko wytłumaczone.Ja polecam.

Ja też kupiłem ten kurs ale nie mogę nic powiedzieć bo skończyłem tylko 3 lekcje myślę że dużo większą i lepszą pomocą jest książka Marcina Wiązana, help po polsku i jeszcze jeden materiał napisany przez Pawła Klaja
Wszystko to co podałem znajdziesz bez problemu na necie
Myślę że jak za 50 PLN to ten kurs jest ok ale pod warunkiem że masz już te materiały o których ci wspominałem wcześniej jeśli nie zainwestuj książka od Marcina Wiązana (zielona okladka)

_________________
Faber Est Quisque Suae Fortunae

Tak jak wspomnieli koledzy, książka "Programowanie mikrokontrolerow AVR w jezyku Bascom" - Marcin Wiazania jest dość dobra. To samo z polskim helpem dostępnym na internecie autorstwa Zbigniewa Gibek. Moim zdaniem nie warto inwestować w kurs. Ogromną ilość informacji znajdziesz w internecie, jak to mówią "google Twoim przyjacielem". Poza tym przedtem należało by mieć jakieś informacje chociażby podstawowe na temat elektroniki (możliwe, że masz dużą widzę, tego nie wiem). Podstawa to jak działa i do czego służy tranzystor, dioda, rezystor itp. W tym zakresie polecam Stanisław Bolkowski "Elektrotechnika" oraz "LABORATORIUM ELEKTRONIKI" Maria Bojarska no i jako iż uC to głównie cyfrówka nie można zapomnieć o "Układy cyfrowe" - Wojcech Głocki. W prawdzie jest to podręcznik do technikum, ale wszystko jest super wyjaśnione.

_________________
Amatorska stacje meteorologiczna

D/dobry
To mój 1 post i za bardzo nie wiem gdzie rozpocząć z pytaniami kompletnego nowicjusza. Przeleciałem kilka początkowych poradników z atnel.pl i jestem dopiero zakręcony. Chciałbym rozpocząć zabawę z kontrolerami. Nie znam C czy C++ a wiem ze projekty które chciałbym zrealizować to bardziej i łatwiej można zrealizować na jakiś prostych PLC np. LOGO. Moje pierwsze i podstawowe pytanie. Czy kupić zestaw startowy np. Skorpio i rozpocząć naukę moim zdaniem trudnego języka C czy może rozpocząć zabawę z Kinetis a może proste Andurio. Najbardziej podoba mi się programowanie w Bascom. Co poradzicie zielonemu facetowi . Jeszcze raz przepraszam jeże odezwałem się w złym miejscu.

W żadnym nie widziałeś, nie słyszałeś ... że są to poradniki do książek Atnela ? ... więc nie ma co dziwić, że z samym poradników ciężko się nauczyć programować w C. Prawie w każdym poradniku podpowiadam, że odwołuję się i będę się w kolejnych odwoływał do książki .... Ba! .. co więcej pokazuję co chwilę tę szczególnie jedną najważniejszą książkę .. Bluebooka

http://atnel.pl/mikrokontrolery-avr-jezyk-c.html

ta książka pokazuje wyraźnie - że to jest nieprawda co napisałeś



trudnego ? ... sprawdź co się stanie gdy wpadnie ci w łapki ta książka. Możesz ją nawet wypożyczyć - wiele bibliotek ją już ma - żeby zobaczyć czy warto od niej właśnie zacząć ... i przekonać się , że C może być łatwiejszy teraz niż Bascom



absolutnie nie odradzam ci ani Kinetisa ani Arduino ... ale zastanów się najpierw na spokojnie - pomyśl - czy nie mieszasz pojęć i czego tak naprawdę ty chcesz się nauczyć ?

chcesz się czegoś dowiedzieć o procesorach ? czy chcesz się nauczyć programować w języku C ... którego później można używać na każdej platformie, na każdym procku

dlatego zdecydowanie polecam ci - jeśli zacząć to od samej książki - od Bluebooka - a później już będziesz wiedział co robić dalej i w jakim kierunku dalej iść, mnóstwo rzeczy ci się wyjaśni po jej przeczytaniu a także mnóstwo uporządkuje w głowie ...

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Popieram też nie mialem zielonego pojecia o C a z ksiazka BB poszlo z gorki. Pewnie ze ksiazka wszystkiego mnie nie nauczyla bo by musiala zawierac z milion stron ale ksiazka i Mirka poradniki to jest to wlasnie milion stron dlatego polecam zaczac ci od BB ba dokup sobie kubek atnela i bedzie ci kawka z ksiazka smakowala

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

mirekk36 - tak wiem książka to podstawa. Pisałem do Ciebie i czekam na zestaw Skorpion. Ale chwilowo brak. Czy warto kupić Arduino, twoja książkę i tak zacząć.

Tak jak kolega Niveasoft też pozwolę sobie wtrącić do tematu swoje " trzy grosze " , jak kolega Uczeń_Mistrza chce nauczyć się programowania w bascomie to niech się nauczy , bo jak wiadomo od przybytku głowa nie boli , ale rację mają też Ci którzy twierdzą , że bascom nie jest rozwojowy , cóż uczysz się bascoma i...... już . Tu powiem że prawie ze wszystkim zgadzam się co napisał kolega Niveasoft z tym , że w szkolach średnich powinno się uczyć języka C++ nie C , dlatego że jest jak łacina dla wielu języków , i naucząc się łaciny to nie masz problemu z nauką wielu innych języków , tak jak nauczysz się C++ jego podejścia proceduralnego i obiektowego to potem nie będziesz miał problemu z C , C# , Java , PHP itd , itd .....

A ja dodam 5 groszy i zaprzeczę jakoby najpierw uczyć się Bascoma, a później C - absolutnie! Jak wiążesz przyszłość z elektroniką i uC to od razu wskakuj na "C", a jak chcesz czasem pomigać diodą w wolnym czasie po robocie to Bascom jak najbardziej wystarczy. Kolejny raz mówię to ja zatwardziały wieloletni bascomowiec, który przesiada się na C i na każdym kroku szuka odpowiednika instrukcji, a tu zonk... okazuje się, że trzeba się znacznie przestawić i nawyki dają w d...ę

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Jeszcze dodam , że ja też stawiałem swoje pierwsze kroki na bascomie i jakoś na kolana mnie nie rzucił.