Koledzy, z innej beczki, z ciekawości. Co robicie ze zużytym wytrawiaczem przy metodzie termotransferu? Uzdatniacie wylewając do toalety czy jak?

_________________
sig off ;(

Jak pisałem, zdjęcia były robione telefonem żony i tak wyszły, gdby były robione moim było by ok. Na żywo wyglądają inaczej, są właśnie srebrne a nie "żółte" jak miedź.

Jeśli chodzi o b327 to ja tam nigdy nie wylewam.
Ale zależy od proporcji roztworu czy jest bardzo przeżarty.
Zawsze dolewam trochę starego odrobinę ciepłej wody i dosypuje b327.

Polutowałem już kilka kondensatorów smd, lutuje się zaje...fajnie, znaczy bardzo dobrze.
Tak więc szczerze polecam tego wykonawcę płytek. Ja mam jeszcze wiele projektów i zamierzam zrealizować je u niego bo za tą cenę to szkoda zachodu.

------------------------ [ Dodano po: 11 minutach ]

Ja powiem więcej, ten wykonawca wykonał mi płytkę lepiej niż merkar. Jak merkar mi zrobił płytkę to musiałem rozwiercać otwory pod złącze kanda a tu weszło jak złoto.

Zlewam do słoika i tam sobie czeka na kolejne wytrawianie

_________________
http://www.marcingibas.pl

Ja zlewam do pojemnika po lodach a jak zużyty to po prostu spuszczam w wielkim białym uchu.
W końcu nie jest to bardziej szkodliwe niż domestos czy kret.
Owszem ma miedź, ale litr na pół roku to musiał bym zbierać 20lat by mi się opłacało z tym jechać do utylizacji.
Spłukać dużą ilością wody, oczyszczalnia powinna sobie z tym poradzić bez większych problemów.