Projektując elektronikę po narysowaniu schematu, napisaniu programu i zaprojektowaniu PCB zwykle czas przychodzi na wykonanie obudowy żeby nasz projekt jak najładniej zaprezentować, pokazać albo i nawet komuś podarować czy może nawet i sprzedać. No przynajmniej ja tak mam, chodź póki co ograniczam się jedynie do użytku własnego. No i generalnie lubię jak jakiś przedmiot, który zrobiłem jest równy prosty, ma napisy jest w ładnym kolorze itp. po prostu jakoś w miarę wygląda. Niestety nie zawsze to wychodzi w warunkach amatorskich domowych.
W warunkach takowych często pada na gotowe obudowy bądź na plexe ale mimo że to fajny materiał nie jest wesoło z jej cięciem, docinaniem formowaniem zwłaszcza jak się np. pragnie zrobić wyświetlacz LCD w obudowie mimo że się człowiek stara, równiutko ładnie wycina, pilnikiem macha to i tak zawsze coś o "1-2 mm" się przesunie i już rodzi się niezadowolenie, frustracja, albo wiercąc otwór pod przyciski plastik pęknie lub pójdzie nie równo bo się stopił od zbyt szybkich obrotów. Wiadomo można użyć innego materiału np. aluminium ale jego obróbka jeszcze trudniejsza bez specjalnych gilotyn, frezarek CNC, wiertarek itp. to praktycznie zrobienie czegoś ładnego graniczy z cudem. W przypadku gotowych obudów to i tak jesteśmy ograniczeni wzorami a umieszczanie w niej elektroniki i tak wiąże się często z przewierceniami jej wystającymi śrubkami albo kombinowaniem z jakąś al podstawką co by przypasowała pod oryginalne wsporniki na śrubki w danym typie obudowy. A już w ogóle zaczyna się robić dramat jak chcemy np. robić sobie jakiegoś robota, pojazd jeżdżący to nagle się okazuje że czas na piłowanie pilnikiem jest dłuższy niż pisanie samego programu czy projektowaniem PCBa efekty i tak średnie. No to sobie trochę ponarzekałem, możliwe iż jestem techniczne sieroctwo bo innym to idzie elegancko nie przeczę, no cóż nigdy nie byłem specjalnie dobry z prac ręcznych chałupniczych ale też mi się wydaje że umiejętności to jedno a drugie to zaplecze maszyn dobrej jakości wszelkiego rodzaju wiertarek statywowych, tokarek, frezarek pilarek wyrzynarek i wszelkiego rodzaju cudów o nazwach, których pewnie nie mam pojęcia to drugie.
No i tu na szczęście wymyślono pewną rzecz, która w przypadku hobbistów wydaje mi się zbawienna mianowicie drukarka 3D, po różnych moich doświadczeniach, o których wadach wspomniałem wyżej powoli dojrzewam do jej zakupu. No wiem nie jest to tania zabawka ale myślę że cena prostych modeli jest porównywalna z cenami średniej klasy laptopa więc nie jest to aż tak nie osiągalne mam tu na myśli drukarki 3D projektu RepRap, pojawia się ich coraz więcej na rynku a na upartego tnąc koszty można wykonać ją samemu. Ponadto cena jej w odniesieniu do całego parku maszynowego związanego z obróbką plexy czy aluminium przy jakości jaką oferuje technologia druku 3D to w przypadku hobbystów wydaje się bardzo korzystna a nawet bym się pokusił o stwierdzanie że wychodzi ona taniej jeśli chodzi o sam sprzęt. Nie wspominając już o czystości produkcji, miejscu jakie ona zajmuje.
No ale wiadomo nie ma róży czy różu bez kolców no może po za Jaglastym
, ale do rzeczy jak wiadomo drukarka nic nie wydrukuje jak nie ma projektu 3D, z tego co ustaliłem zapisanego w pliku "*.stl" no i tu się pojawiają jakby dwa, no trzy główne problemy pierwszy to jakiego programu użyć do projektowania takich obudów, podwozi pod roboty, paneli pod wyświetlacze LCD, guziki itp. lub wszelkie inne kształty jakie nam do głowy przyjdą. No jesteśmy w przypadku takiej prostej drukarki ograniczeni powierzchnią ale myślę że hobbistycznie to wielkości takich przedmiotów w zupełności wystarczają. No najlepiej by było użyć zapewne ze znanych profesjonalnych narzędzi np. SolidWorks, Solid Edge, Inventor do których jest pełno poradników, kursów online, filmów na YouTube a nawet książek ale te programy mają taką mała wadę cena
i to jest po wyborze aplikacji jakby ten drugi problem. Trzeci jest jakby najprostszy do rozwiązania gdyż "tylko" trzeba nauczyć się projektować w nim w 3D a reszta jak mawia jeden z naszych moderatorów SunRiver to już bajka.....
No może czegoś nie wiem, może można zdobyć lub używać, którejś aplikacji podobnie jak np. Eagle wersja free ale są pewne ograniczenia. Takie rozwiązania jak np. z Inventorem że działa przez jakiś czas a potem przeładuj system i od nowa no można ale wolałbym jakoś normalnie. Zainstalować i mieć jak np. Eagla. Wiem też że istnieją wersje studenckie ale studentem to ja już dawno nie jestem. Poszukując rozwiązania poznałem taką jedną w pełni darmową aplikację nazywa się DesignSpark Mechanical
http://www.designspark.com/eng/page/mechanical no i wszystko fajnie ba nawet po polsku ale wsparcia merytorycznego, literatury czy kursów online jak na razie brak, brakuje czegoś takiego jak ma to miejsce przy SolidWrrks, Edge itp. Więc w moim przypadku no trudno jest zacząć tym bardziej że nie mam doświadczenia z żadna nawet z wymienionych aplikacji.
Może ktoś z was mierzył się z podobnym problemem, znalazł aplikację może uboższą ale funkcjonalną współpracującą z drukarką 3D, Może wie o jakimś licencyjnym triku gdzie dla hobbysty w domu jest możliwe posiadanie legalnej licencji. A projektując urządzenia dla siebie opowie jak zaczynał, może czuje się na siłach napisze szybki kurs jak zacząć, bądź ukierunkuje na literaturę czy strony www bądź sprawdzone przez siebie poradniki wideo.
Albo może, ktoś z was ma ogólnie odmienne zdanie na temat takiego rozwiązania, zapraszam do dyskusji na ten temat.