Hej

Przyszedł do mnie nowy grot. Przy wymianie starego zobaczyłem dziurę Nie mam pojęcia co źle robiłem z tym grotem, więc piszę do Was aby nie popełnić tego samego błędu Może po prostu się zużył? Używam go od marca. A co do działania tego uszkodzonego grotu to nie zobaczyłem żadnej różnicy Dodam jeszcze że "to czarne" zachowuje się jak popiół, czyli jest kruche i brudzi palec.


Może przy okazji zapytam
Przy użyciu nowego grotu muszę:
-Rozgrzać go do 200 stopni
-Nałożyć cynę na grot
-Poczekać kilka minut
-Zdjąć cynę i lutować.
-Co chwile czyścić grot.
Czy coś pominąłem?

_________________
sig off ;(

W sumie pominąłeś bardzo istotny szczegół, po każdym czyszczeniu grota, powinieneś jeszcze raz go zwilżyć świeżą cyną, potem jeszcze raz wytrzeć ale tym razem mniej "intensywnie" by została cienka warstwa świeżej cyny.
Oraz za każdym razem jak kończysz lut (chyba że lutujesz ileś tam pól od razu) nałożyć sporą warstwę świeżej cyny na grot i tak odłożyć lutownicę do stojaka, potem jak chcesz znowu lutować, to wycierasz starą cynę o lekko zwilżony czyścik (gąbkę) następnie znowu to co wcześniej .

W temacie lutujemy co się da jest sporo na ten temat.

Pisząc "czyścić grot" miałem na myśli nakładanie cyny, wycieranie druciakiem i tak w kółko. Samym druciakiem wycieram tylko wtedy gdy cyna na grocie jest bez topnika lub gdy są jej resztki
Masz może jakiś pomysł skąd ten defekt?

_________________
sig off ;(

Druciakiem, panie, druciakiem to się czyści jak gąbka nie daje rady, czyli w totalnej ostateczności, czasem wystarczy spora ilość cyny oraz lekkie podniesienie temperatury by pozbyć się tych czarnych nagarów. Druciakiem to się tylko groty zajeżdża.
Defekt nie wiem, na elwiku ani na PACE nigdy tak nie miałem.

Mi druciakem najlatwiej jest. No ale skoro mowisz to zaczne gabki uzywac.
Teraz ten nowy grot strasznie sie utlenia. Da sie to jakos spowolnic?

Ja tak mysle ze kiedys musialem ustawic 450 stopni i grot tego nie wytrzymal.

Wysłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2

_________________
sig off ;(

Oczywiście że najłatwiej, tylko groty nie są wykonane z jednorodnego materiału- druciak ściera warstwę zewnętrzną która jest odpowiedzialna za dobre "przyjmowanie" cyny. Jak ją zetrzesz do gołej miedzi- a często rdzeń grota jest własnie z czystej miedzi- to zobaczysz jak pięknie cyna "wypłucze" ten grot- zacznie sie przy intensywnym lutowaniu niemal kurczyć w oczach.

często używam nawet 480 czyli maksa i grot wygląda jak nowy

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

A sa takie specjalne druciaki do grotow. Moglbym takich uzywac?

Dokladnie mowiac chodzilo mi o welne spiralna. Cos takiego jak WDC 2


Wysłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2

_________________
sig off ;(

Wiesz, nawet gąbką można rozwalić grot, zresztą już raz na czacie była dyskusja o tym- tylko przypomnę- gąbka ma być wilgotna a nie pływać sobie w pojemniczku

Druciaka do grotów używam rzadko, w zasadzie tylko do czyszczenia jak grot jest uwalony dużą ilością topnika/ ewentualnie spalonych resztek lakieru po naprawie PCB i nie chce się wyczyścić cyną i gąbką.

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Wlasnie skonczylem lutowac pare elenentow. Czyscilem gabka i szczerze mowiac nie jest zle Oczywiscie gabka wilgotna

A co do defektu to na razie czekam Moze komos wpadnie cos do glowy

Wysłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2

_________________
sig off ;(

I taka własnie ma być. Pamiętam jak znajomy wymieniał bardzo często gąbki bo nikt mu nie zdradził tajemnicy że na sucho to za długo nią nie popracuje

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Poszukaj w temacie lutujemy co się da, nie będę się powtarzać .

W sumie prosta sprawa/ druciaka to chyba tylko używam jak jakiś leszcz siądzie mi do lutownicy jak jestem na urlopie .

No i gąbka ma być wilgotna nie mokra.