Witam,
jest to mój pierwszy post na tym forum. Przeglądałem je już parę razy. Jednak pewna rzecz zmusiła mnie do zarejestrowania się tu... Nie mogę już wytrzymać z wiadomym forum elektronicznym. Za każdym razem kiedy piszę TAM posta lub zapytanie moje wiadomości trafiają do kosza, albo dostaję odpowiedzi pokroju "odpowiedz sobie sam, jeśli umiesz myśleć". Tamto forum tak straciło w moich oczach ostatnimi czasy, że to się w głowie nie mieści. Ale w sumie nie zarejestrowałem się Tu żeby objechać z góry do dołu monopolistyczną konkurencję... Piszę z pewnym problemem. Ale może o tym za chwilę.
Najpierw jako, że to mój pierwszy post, chcę pogratulować Mirkowi genialnego zaangażowania. Muszę pochwalić obie książki (jestem szczęśliwym posiadaczem), to forum, stronę, bloga itd
![Szczęśliwy :)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Życzę dalszych sukcesów... Sam jestem można by rzec początkującym, chociaż mam na swoim koncie kilka niewielkich projektów.
Doposażam swoje laboratorium elektroniczne, własnie czekam na odbiór akwarium od szklarza, mam już grzałkę bla bla bla... Jednak swego czasu zrobiłem sobie ciekawy stolik grzewczy do termotransferu, udało mi się od znajomego zdobyć kawałek blachy chemicznie obrobionej (jest jakoś podtrawiona czy coś, przez co nie będzie rdzewieć) wielkości około 15x30 cm o grubości jakiś 3 mm, którą przykręciłem do starego żelazka. Zrobiłem ładny stojaczek, przykręciłem do kawałka ebonitu - śmiga aż miło, jednak mam pewien problem z temperaturą. W chwili obecnej do spodu blachy przykręcony jest stary bimetaliczny termostat z kuchenki elektrycznej. Jak wiadomo, termostaty te mają pewną rozbieżność, histerezę i temperatura nie jest stabilnie trzymana. Chciałem zmienić sposób regulacji temperatury na regulację mocy grzania. Chcę zastosować triaka i regulację fazową. Później sobie ładnie wyskaluję pokrętło, pooznaczam dla jakich nastaw potencjometru jaką stolik ma temperaturę. Będzie trochę zabawy ale mi to nie przeszkadza. Jest jednak pewien problem, bo cała konstrukcja jest dość niewielka i nie bardzo jest miejsce na zamocowanie jakiegoś radiatora. Między płytką ebonitową a żelazkiem jest jakieś 2 cm przestrzeni. Moje pytanie brzmi, czy mogę zastosować dwa zestawy sterujące: MOCxxxx+BTA16 i równolegle nimi sterować z uC. Czy zrównoleglenie elementów wykonawczych zmniejszy wydzielane straty na triakach (tzn wiem, że tak) ale czy na tyle, że będę mógł użyć dwóch triaków bez radiatorów? Czy może zastosować jeden i pokusić się o jakąś dodatkową obudowę i tam wsadzić ten radiator? Jest jeszcze opcja, żeby między płytkę ebonitową a grzałkę wsadzić kawałek radiatora, tylko czy nie będzie się on grzał od samej grzałki? Jaka jest rezystancja triaka podczas otwarcia, żebym mógł policzyć ile mocy się wydzieli? Pomoże ktoś mi z tym zagadnieniem? Jaki maksymalny prąd można puścić przez triaka bez jego zewnętrznego chłodzenia? Poniżej poglądowy obrazek jak wygląda konstrukcja.
Pozdrawiam!
![Obrazek](http://forum.atnel.pl/_obrazki/o/thumb/1441/8891615d0489cb8ad62ef7771598afdb.jpg)