zenowi napisał(a):
Szanowny Panie Mirku. Już wiele razy podkreślałem, że szanuję Pana w najwyższym stopniu i mam wielkie uznanie dla tego co Pan robi. To, że zawsze zwracam się do Pana w formie "Pan" wynika z tego, że traktuję Pana z należnym szacunkiem jako Mistrza. Cieszę się, że wyczuł Pan, iż ton moich wypowiedzi choć nieraz zaczepny jest zawsze przychylny. To za Pana sprawą zmagam się z tym C bez rozgłaszania w ciszy swojej pracowni. Ja jako "zawodowy" samouk preferuję inny sposób nauki. Poprzez praktykę. Tak mi się lepiej sprawdza. Nie jestem w stanie czytać czegokolwiek bez zrozumienia. Dlatego znalazłem swoją drogę. Kupiłem niedawno książkę Stephena Prathy i nie mogę się od niej oderwać. Wcześniej nabyłem także "Videokurs C++" i posuwam się w nim systematycznie do przodu ponieważ ma podejście do bólu praktyczne. Pana książke już miałem odsprzedać Sonixowi, ale gdy zacząłem ją przeglądać postanowiłem pozostawić na deser. Zanim w C zacznę robić to o co mi chodzi minie pewnie więcej niż rok. Na razie ciągnę bieżące projekty w Bascomie i nie ma obaw o złe nawyki bo jestem stary bazodanowiec czyli z otoczenia Pascala. Zauważyłem, że w bascomie coraz częściej pracuję wprost z rejestrami no i w którą stronę przenoszą się zwyczaje?
Nie chciałbym być jakimś osobliwym przypadkiem, ale zasygnalizować, że są odstępstwa od szablonu. Pana książkę przeczytam wyłącznie z pełnym zrozumieniem gdy przyjdzie na to czas czyli niebawem. Jeśli ktoś na tym forum idzie podobną drogą - pozdrawiam. Z najwyższym szacunkiem dla Pana Mirka i reszty kolegów.
Zenowi
To witam w klubie
![Szczęśliwy :)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
. Sam czytam regularnie Pratę, i K.N Kinga, Znowu książek Mirka używam jak kopalni wiedzy jak to przelać na AVRy, czy procesory 8bitowe. Ale samego C jako C też wygodniej mi się uczy w oderwaniu od platformy. Tj. Wszelkie trudniejsze zagadnienia dodatkowo sobie czytam u Praty i od razu jaśniej pod kopułą się robi. Dlatego też z takim "upartym" tonem polecałem koledze matrix Pratę i Kinga.
Dla mnie jako niecierpliwego popełniającego klasyczny błąd z książkami Mirka, czyli czytam na wyrywki
![Puszcza oko ;)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
. Ale mam porobione zakładki w moich obydwu egzemplarzach (podobnie jak w innych książkach, dlatego brakuje mi w Mirkowych skodzowidzu,do niebieskiej już jest, od forumowego kolegi).
Wiem, że jak bym się wziął za naukę mając lat naście, to pewnie był jak Mirek przykazał jechał po kolei rozdział po rozdziale, przeczytał raz, drugi, potem ćwiczenia zrobił etc.
Ale teraz to tylko jak mi się uda wyrwać jakąś chwilę dla siebie, to chcę z tej chwili wycisnąć jak najwięcej, a że czasem to trudniejsza ścieżka, cóż, każdy ma własną.
![Szczęśliwy :)](https://forum.atnel.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
.