Dzięki za odpowiedź, ale nic z tego nie zrozumiałem...
Cytuj:
Jeżeli user zamknie terminal przez przypadek i od razu ponownie wejdzie na pewno będzie zadowolony, że nie trzeba się przeklikiwać od nowa przez wszystkie poziomy.
otóż nie, ponieważ mam skonfigurowaną na ten moment jedną opcję, która po naciśnięciu przycisku "t" na klawiaturze wyświetla aktualny czas (pobrany z Atmega32 współpracującym z RTC) i ten czas odświeża się co sekundę. Żeby nie mrugał obraz cały czas, oraz żeby nie wysyłać bez sensu całej linijki: "Aktualny czas to: 11:55:45", funkcja poprzez komendę VT ustawia kursor przed sekundnikiem, po czym wysyła przez UART tylko sekundy, a co 60 sekund pobiera całą godzinę. No i załóżmy teraz, że zamknąłem okno putty i otwarłem je ponownie. Czarny ekran, a na nim odliczają się sekundy. Po osiągnięciu "00" zostaje pobrana też godzina, ale bez napisu "Aktualny czas to: ", no bo to jest wysyłane na terminal tylko raz, przy wywołaniu funkcji. Tak samo chciałem zrobić z MENU, czyli żeby nie wysyłało się co jakiś czas, tylko żeby zmiana następowała wtedy, kiedy bufor odbierze znak ASCII.
Kiedy odpalam putty mam czarny ekran i dopiero jaj wcisnę przycisk np. "l" to wyświetla mi się logo, kiedy wcisnę "t" to wyświetla mi się czas, "f" coś tam jeszcze... Chodzi generalnie o to, żeby podczas włączania pytty (lub jakiegoś innego monitora portu) i otwierania sesji z tym mikrokontrolerem za każdym razem startować w tym samym miejscu, czyli putty podczas odpalania wysyła zaprogramowaną komendę (znak ASCII) żeby wywołać na ekran np. wspomniane MENU.
Przypuszczam, że to co tutaj napisałeś...
Cytuj:
Wejscie do "czystego" menusa przy każddym wejściu w PuTTY można zrobić oskryptowując go jakimś wrapperem. IMHO to i tak jest lepsze od uruchamiania "czystego" PuTTY bo pozwala od razu odpalić konkretną sesję. Skrypt przed odpaleniem programu sprawdza czy urządzenie jest na porcie i wysyła komendę resetującą menu, potem uruchamia teminal.
...jest odpowiedzią na moje pytanie, ale zanim dojdę do "oskryptowywania wrappem" to jeszcze trochę czasu minie, bo na razie nie wiem nawet co to zdanie znaczy...
...ale dzięki!