Cześć, jak to jest z deklaracjami CE na poszczególne elementy, które będą użyte do budowy urządzenia? Producent musi mieć CE na swój produkt, to jest wiadome, wiem też, że musi zdobyć deklaracje na każdą użytą śrubkę i rezystorek.
Zadałem pytanie w TME o deklaracje na poszczególne elementy i w odpowiedzi dostałem, że deklaracja CE dotyczy gotowych urządzeń, a nie komponentów i na nie nie będzie deklaracji. Więc moje pytanie, jak to z tym jest? jak kupować elementy, tak, żeby móc prawilnie złożyć urządzenie i przekazać je do certyfikacji?

U takich gigantów jak TME czy botland jest pełno chińskich modułów bez CE, to jak oni to sprzedają? To że nie są producentem to nie muszą tego mieć? Jak można zdobyć CE na jakiś moduł? Dotrzeć do producenta to raczej rzecz niemożliwa.

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

Z tego co wiem ważne jest całe urządzenie i producent za to odpowiada. To, że jakiś komponent np. moduł radiowy ma dodatkowe certyfikacje/testy - to bardziej próba przekonania Ciebie, żebyś wykorzystywał ich moduły, ale np. moduł radiowy testy przechodzi w określonych warunkach (na to wszystko dostaniesz potwierdzenia od producenta jak się skontaktujesz z supportem), ale jak go źle użyjesz to całe urządzenie już może coś robić nie tak/nie przejść "badań". Tak bardzo ogólnie - nie czuję się tu kompetentny, żeby opisywać szczegóły.

Szczerze - z tego co widziałem to te tematy jak są poruszane na jakimkolwiek forum to potem się kończą totalnym chaosem.

Może rozejrzyj się za firmami, które pomagają w certyfikacji i umów się na jakieś (oczywiście wyjdą płatne) konsultacje w tym zakresie - na yt są też filmiki od "Akademii EMC" - może coś pomogą - to są jakieś fragmenty płatnych szkoleń itp.

Ja już zdaje się koledze autorowi o tym pisałem


Pisałem też autorowi wątku, że wystarczy się zwrócić do byle pierwszej jednostki notyfikacyjnej w Polsce działającej w tym zakresie i KAŻDA podpowie bezpłatnie co i jak

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Mirku, Twoje rady mocno wziąłem do siebie, były bardzo cenne i dały mi punkt zaczepienia, dzięki wielkie za to! Oczywiście podzwoniłem trochę, skonsultowałem się z firmą, która pomaga wprowadzić urządzenie na rynek i jak to się mówi, im dalej w las, tym więcej drzew.

Dostawałem sprzeczne informacje, jedni mówili, że na każdy element muszę mieć deklaracje, inni że nie na wszystkie (np. rezystory). Więc skąd wiedzieć co wymaga, a co nie. Oczywiście byłem zachęcany na płatne szkolenia, ale wolałbym te pieniążki przeznaczyć dla kogoś kto pomoże mi przez to przejść

Zadałem tutaj to pytanie, bo już skołowany tym jestem

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

To głupoty gadali, ciebie w zasadzie nie obchodzą deklaracje elementów z których to składasz - to TY musisz zrobić CE na swoje urządzenie i to wszystko. Kontroli później jak coś podlega urządzenie jako całość i nikt się nie bawi w sprawdzanie CE dla jego poszczególnych elementów.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

No i to jest najsensowniejsze, bo jak usłyszałem, że na wszystko muszę mieć papiery, na każdą śrubkę to mi ręce opadły. A możecie polecić kogoś kto byłby w stanie pomóc mi w tym procesie? Wstępna weryfikacja, doradztwo co i jak itp. Boję się, że jak wybiorę drogę zakupu norm, ich studiowania to polegne na jakimś etapie. Wolałbym skorzystać odpłatnie z pomocy osoby doświadczonej. Może Ty Mirku chciałbyś wejść w taki deal?

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

Ale ja pisałem ci jak to załatwić i to bez dodatkowych kosztów i żadnego kociego płatnego doradztwa czy szkoleń.

Robisz urządzenie, dzwonisz np do ILIM Poznań, tam umawiasz się na cenę za badanie CE, oni podpowiedzą jakie badania i normy musi spełniać urządzenie. Ale z tego co mi pisałeś to będzie to podlegało mniej więcej tam takim samym normom jak np zestawy ATB, bo ani nie masz stylku z 230V ani nie masz żadnej radiówki o ile dobrze pamiętam. Ale jeśli masz jakąś radiówkę - nie ważne co czy Bluetooth, WiFi czy NFC to już pewnie się okaże że wejdą dodatkowe badania i kolejne koszty.

Tyle że to wszystko - wysyłasz im urządzenie a oni robią ci badania i przysyłają całą dokumentację czyli OPISY WSZYSTKICH norm jakie spełnia urządzenie (zakładając że testy przeszły pozytywnie) ... Dostajesz TAK pełną dokumentację, że później możesz się nią podpierać gdzie tylko zechcesz jako producent urządzenia. Mucha nie siada.

PAMIĘTAJ jednak, że:

wyślij do testów OSTATECZNĄ z najbardziej OSTATECZNYCH wersji urządzenia, chodzi o PCB i zastosowane elementy, czyli zrób wszystkie jakie tylko możliwe własne testy, bo pisałem ci też, że jeśli po badaniach gdy już dostaniesz CACY dokumentację, a tu ZONK i trzeba wprowadzić zmiany w PCB czy elementach - bo zapomniałeś o tym czy o siamtym - to PAMIĘTAJ, cała procedura i koszty OD NOWA i nie ma że boli.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Tak, jestem świadomy tego, że później już nic nie zmieniamy, co jest sensowne

Niestety będę podpadać pod radiówkę przez RFID. To czego się też obawiam to badania ROHS ze względu na użyte kleje. Obudowa jest ze sklejki ciętej laserowo klejonej na klej do drewna, nie wiem również czy np. klej na gorąco (do glue gun) może być użyty, czy powinienem go zmienić na inny. Problemem jest dla mnie odnalezienie informacji czy mogę tego użyć.

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

Niestety jeśli chodzi o obudowy, kleje, drewno - nie mam zielonego pojęcia. (tylko czy troszkę nie przesadzasz z tym podejściem ? kleje, sklejki ... tzn w sensie że tu chcesz jakieś badania robić) Już nie wspominając o tym że czy nie lepiej pomyśleć na początek o jakichś obudowach z innego tworzywa? nawet druk 3D bo pewnie z wtryskarki byłyby za drogie albo niedostępne dla małej serii.

Co do RFID to jak powiesz o tym tym specom w ILIM Poznań to oni zaraz ci zaśpiewają ew jakie trzeba zrobić badania i ile to kosztuje - więc tu nie masz problemu.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

No właśnie cały urok w drewnianej obudowie Wiesz, zabawki, Montesorii i takie tam właśnie w ILIM usłyszałem, że na obudowę muszę mieć badania ROHS, czy nie ma szkodliwych substancji (600 Euro netto)

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

Zapomnij o kleju na gorąco. To tylko do prototypow/ew do osadzania ledow w plastykowych obudowach od spodu. Nie jest to żadne solidne klejenie.

a no to jak klient chce czyli Ty to co zrobić płać 600 EUR klient wymaga klient ma - nie śmieję się z Ciebie tu broń Boże tylko podziwiam aż takie podejście.

Czy z tym urządzeniem będą miały styk dzieci ? Bo jeśli tak to trzeba się wtedy być może dowiedzieć czy nie musi spełnić jakichś norm dla dzieci i to w zależności od wieku.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Ja najchętniej to bym wymagane minimum zrobił, ale raczej nie mogę dać do badań tylko elektroniki ze środka. W teorii mogę to sprzedawać jako produkt nie dla dzieci, ale w praktyce będzie używany mniej lub bardziej przez dzieci. Niestety do tego dochodzą kolejne normy do spełnienia i oczywiście koszty rosną. Nie jest łatwo

_________________
eDiyCraft.blogspot.com

A robiłeś w ogóle badanie rynku czy na Twój produkt znajdą się chętni? Bo robienie badań w ciemno to strata czasu i pieniędzy. Po drugie apropos dzieci to zwróć uwagę, że niektóre zabawki są dla każdego a część dopiero od 3go roku życia. Jest to właśnie spowodowane koniecznością robienia dodatkowych badań dla najmłodszych.

Tak, robiłem, bez tego nawet bym sobie głowy nie zawracal Będzie to dla dzieci, ale właśnie dopiero od 3-go roku życia.

Dobra, teraz może bardziej techniczne sprawy. Jak już sobie zaprojektuje i wykonam płytkę wg swojej wiedzy to jak to wstępnie zweryfikować, żeby nie było przypału na badaniach.

Pewnie sprawiam wrażenie noba co nie wie co robi i na co się porywa, ale jakieś tam swoje doświadczenie i wiedzę mam, tyle że kwestie certyfikowania to dla mnie nowe rzeczy.

Poza testami funkcjonalnymi urządzenia to co mogę jeszcze we własnym zakresie zweryfikować?

_________________
eDiyCraft.blogspot.com