Witam.
Nabyłem złącze do karty SD na tej aukcji http://allegro.pl/elbrod-gniazdo-karty- ... 70804.html (nie chce nikogo reklamować tylko pokazać).

Wszystko spoko, znalazłem( z trudem) dokumentacje i zrobiłem sobie element w bibliotece. Problem polega jednak na tym, że samo lutowanie pinów to wcale nie jest dobre rozwiązanie. Po bokach nie ma takich wypustek które można przylutować, od spodu są tylko 2 wypustki. I nie wiem jaki to ma sens, czy to trzeba wiercić pasowne otwory pod te wypustki i wtedy wciska się je w pcb i tak się całość trzyma?

Jeśli ktoś ma doświadczenie to proszę się wypowiedzieć, bo zależy mi akurat na takim gnieździe z wyrzutnikiem a cena jest przyzwoita.

Z tego co widzę to jest to obudowa do montażu SMD (czyli nalutowywana na ścieżki).

Kurczę.. nie zrozumieliście mnie. Dobrze wiem, że to SMD, mam doświadczenie w lutowaniu. Gnębi mnie problem obudowy i montażu a konkretnie wytrzymałości. Lutując to gniazdo za same piny nie będzie tak pewne jak by było zamocowane jeszcze od strony wejścia karty.

Tutaj jest podobne do tego co mam.

Chodzi o te wypustki do spodu. Pod to się wierci otwory i tam ma to wchodzić, czy to w innym celu jest?

No skoro piszesz że masz doświadczenie w SMD to skąd pytanie o te wsporniki montażowe i pytanie czy wierci się pod nie otwory czy nie ?

Pewnie że się wierci, to jedno

a drugie - przecież nie lutujesz TYLKO tych pinów z tyłu karty ale masz jeszcze chyba widoczne gołym okiem po bokach 2 pady do zalutowania i zamocowania. Więc w czym kłopot ? chyba że czegoś totalnie nie rozumiem ?

rzuć sobie okiem tutaj np:

http://atnel.pl/avr-wav-player-recorder.html

http://mirekk36.blogspot.com/2012/04/mi ... tylko.html

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Pisałem, że mam doświadczenie, bo koledzy pomyśleli, że jestem kompletnie zielony i że tego się nie "wierci" bo to SMD.
Nie chciałem się jakoś przecież przechwalać, po prostu z gniazdem SD mam pierwszy raz do czynienia i dlatego pytam
To zdjęcie dotyczy wsporników, które chciałem pokazać. Moje gniazdo wygląda inaczej, bo nie ma po bokach tych mocowań.

posłuchaj z tego linku do allegro co podałeś - nic nie widać, on w ogóle nie działa - więc nie dziw się że dyskusja zaczyna jakoś dziwnie wyglądać ... bo teraz to i ja już nie wiem o co chodzi ?

myślałem że pokazałeś fotkę gniazda jakie masz

w SMD jak się wierci to tylko pod te plastikowe kołki a na pewno nie pod żadne wypustki, które później trzeba niby zaginać. Tylko że jak nie pokażesz fotki to tak będzie można jeszcze dyskutować przez 20 stron

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Poprawiłem posta kolegi paavo91 tak że link do aukcji już działa poprawnie.

Plastikowe wypustki po pierwsze służą do poprawnego ustawienia elementu, po drugie poprawiają wytrzymałość 'mechaniczną' o ile są dobrze spasowane z płytką.

Rozumiem że czytnik który kupiłeś nie posiada bocznych 'listków' , nie widać ich przynajmniej na fotce z aukcji.
One właśnie 'przytrzymują' czytnik przy płytce .

Może masz wersję czytnika gdzie pod spodem metalowej obudowy są specjalne pola któe powinny być przylutowane do płyty?
Spotkałem się kiedyś z takim czytnikiem na płycie nawigacji GPS.

Dobrze byłoby gdybyś wstawił fotki swojego czytnika z jednej i drugiej strony

_________________
sig off ;(

Dokładnie - co za problem zapytać na aukcji o PDF i wziąć stamtąd w ogóle rysunek techniczny....

Tak jak pisze Sonix - niektóre gniazda mogą mieć te skrzydełka pod spodem i to nadal oznacza że jest wszystko prawidłowo i nadaje się do montażu SMD (ale nie zawsze nadaje wtedy do montażu ręcznego) ... więc na takie kwiatki też trzeba uważać, przy zakupie gniazd SMD

Przy czym te które mają pola lutownicze od spodu (są zwykle moim zdaniem) kiepskiej jakości, dlatego że nawet montaż maszynowy nie zawsze zapewni że będzie odpowiednia ilość pasty i jak zdarzy się użytkownik, co to ma więcej krzepy w łapach - to takie gniazdo urwie - tzn podniesie (oderwie) i ew będzie ono wisieć tylko na tych przylutowanych padach sygnałowych z tyłu.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Ile komórek zakończyło życie przez taką miniaturyzację, a każda nowsza ładowarka to micro USB. O ile mini USB ma jeszcze 4 "łapki" to już micro USB ma 2, albo ma być lutowane od spodu. Nie zawsze to kwestia słabego lutowania, bo często złącze odpada razem z padami. Już zaczęły się pokazywać micro USB "strong". Na etapie projektowania trzeba wziąć to pod uwagę jeśli chcemy robić porządny sprzęt.

_________________
Dragonus Cracovus: Biomagia

SORRY ZA PROBLEM Z LINKIEM. Narobiłem zamieszania niechcący, bo nie sprawdziłem linka.
Nie mam pod ręką aparatu, więc znalazłem prawie to samo w sieci:


Uploaded with ImageShack.us
Od spodu wygląda dokładnie tak samo, tylko ma jeszcze 2 kołki. Więc takie gniazdo będzie ciężko przylutować na tych padach od spodu?

Dlaczego ciężko, smarujesz pastą dajesz troszkę cyny na pady podgrzewasz albo z boku obudowy przy padach lutownicą, albo najlepiej wstępnie płytkę hotairem, a potem lutownicą po bokach i spokojnie ci się na tych złoconych częściach padów cyna ładnie złapie.....

Troszkę z igły widły robisz .
Przecież możesz polutować nawet na całej długości boków złącza, kto ci broni...

Nawet ostatecznie możesz w około gniazda, tj. z góry przylutować dodatkowy kawałek srebrzanki, zrobić taką małą obejmę, jak się boisz o wyrwanie gniazda. Po za tym w wielu urządzeniach szczelina na kartę SD, czy micro sd, jest jakby dodatkowym wspornikiem powodującym, że nie ma możliwości poprzecznego wyginania karty, bez ryzyka złamania samej karty.

Zawsze możesz przykleić same gniazdo do PCB przed lutowaniem kropelką, albo innym klejem. Możliwości jest naprawdę sporo.

Niedopatrzenie: u mnie nie są złocone. Próbowałem z topnikiem i nie chce się pocynować, nie wiem może mam kiepski topnik ale sądze, że mam do czynienia z jakąś podróbką która nie warta jest fatygi

Prawie "każdy" metal da się polutować, kwestia topnika temperatury (przynajmniej jeżeli chodzi o wszelkiej maści złącza). Bo nie sądzę by to było z nierdzewki zrobione .

Przeszlifuj delikatnie drobnoziarnistym papierem ściernym powinno chwycić.

Jeżeli nie, to wtedy zostaje ci jedynie dorobienie zewnętrznej "klamerki" z srebrzanki. Może zepsuje to odrobinę estetykę, ale trzymać się na pewno będzie.

Na innym topniku i zmatowieniu jakoś poszło. Jakoś nie przyszlo mi do glowy, żeby tą blachę lutować, liczyłem na "coś" ze strony producenta ale się rozczarowalem. W sumie za tą cenę nie ma cudów
Dzięki za szybką pomoc.

Kiedyś się bawiłem w chemiczne miedziowanie żelaznych i stalowych elementów by dało się je lutować, ale to było dwie dekady temu .

Znając życie to przy okazji stopi się plastikowa część czytnika i w najlepszym przypadku przestanie działać wyrzutnik

_________________
sig off ;(

No i rzeczywiście teraz widać - skrzydełka są skierowane do wewnątrz i są maleńkie. Moim zdaniem to właśnie są bardzo bardzo kiepskiej jakości gniazda i nawet po montażu automatycznym będą sprawiały same problemy.

Dlatego musisz sobie radzić jak powiedział rezasurmar .... ale też jak zauważył Sonix - trzeba uważać żeby tych bebechów z plastiku nie roztopić.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Wszystko zależy jaki materiał, ale jeżeli złącze jest przystosowane do lutowania falą, albo hotairem, a budowa złącza na to wskazuje, to elementy "plastykowe" nie mają prawa się rozpuścić podczas 15-30secund lutowania, bo to oznacza tylko to co powiedział Mirek, kiepskie i do kosza.
Podobnie lutowane są przecież złącza mini, micro USB, SD itp. czasem w lepszych jest na górze kawałek taśmy kaptonowej, właśnie by zmniejszyć ryzyko uszkodzenia podczas lutowania falą (zalania środka cyną), lub pastą i nadmuchem, zależnie od technologi i złącza.

Czasem oszczędności bywają pozorne .