zenowi napisał(a):
Ten obrazek najlepiej oddaje mój obecny stan. Myślę, że paru innych osób też, ale one wstydzą się do tego przyznać.
No to niech wystąpią te osoby, w których imieniu kolega pisze!
No niech wystąpią!
Ja myślę, że rozczulasz się Panie Kolego zbytnio nad sobą od dawna. Pasuje Ci jakiś tam mikro pascal, mili bascom i inne ciekawe zapewne języki programowania, ale ciągle narzekasz jaki to C jest trudny w opanowaniu i ciężki w nauce. A i owszem, łatwy nie jest, trzeba fałdów przysiąść, mieć trochę samozaparcia, odwagi w sobie, aby na forum spytać o rzeczy niezrozumiałe (pomoc można uzyskać na każdy temat, nikomu jeszcze autor nie odmówił, ja przynajmniej nie widziałem, poza linuxowcami, ale oni na własną prośbę płyną "pod prąd"). Ale niestety, albo chcesz się tego nauczyć, albo dalej do końca życia wmawiać sobie i innym, że się do tego nie nadajesz. Tego chcesz? Ty się nie nadajesz, nie nauczysz się? Nie dasz rady? Odpowiedz sobie sam na te pytania! Z lektury postów kolegi wnioskuję, że niestety już nie ma 16 lat, to doświadczony wyga w dziedzinie elektroniki, tak mi się wydaje, tylko usilnie stara się przeskoczyć pewne granice, które jemu wydają się nieprzekraczalne. Czas pokonać te bariery, czas pomyśleć, że w naszej metryce urodzenia ktoś się pomylił wpisując rok urodzenia. Czas zabrać się za solidne analizowanie step by step każdej komendy w najprostszym programie. Nie ma łatwych zwycięstw, są tylko chwilowe porażki wroga umiejętnie przez nas wykorzystane.
Dlatego mam propozycję dla kolegi: proszę zacząć tak samo, jak my (prawie) wszyscy tu zaczynaliśmy. Dział dla początkujących, pytania typu: robię tak, a wychodzi nijak, a chciałbym, żeby wychodziło srak. Zrobiłem to i tamto, ale zapomniałem, że można zrobić jeszcze coś. Pomożecie?
Jeszcze jedna techniczna propozycja: jak się koledze mieszają kropki, dwukropki, przecinki i inne znaki przestankowe, że o innych patyczkach nie wspomnę, to najpierw zalecam wizytę u "neptyka". Ja poszedłem i okazało się, że wszystko widziałem w ciemnych barwach
Potem poszło już z górki.
Mam nadzieję, że nie uraziłem kolegi, ale ciągła dewaluacja własnych możliwości i zdolności postrzegania pewnych spraw, zdobywania wiedzy lub stawianie się w świetle "zbyt mało postępowych" przy nauce języka C jakoś mało mnie przekonuje. Nikt nie jest na to za głupi, tym bardziej nikt nie jest za stary, zwłaszcza, że nasi rówieśnicy opanowali to lub przynajmniej są na dobrym tropie.
Powodzenia życzę i więcej wiary we własne możliwości i umiejętności. Forum CI pomoże.
Amen.
Kanał - ATNEL tech-forum
Zaloguj
Zarejestruj
Informacje o cookies
FAQ
Szukaj
Małe żółte karteczki, porozklejane po obszarze roboczym, wokół komputera o treści:
