Witam.
Kusi mnie zbudowanie agregatu prądotwórczego podpinanego pod ciągnik rolniczy
Ciągnik ma za sobą wałek WOM (wałek obrotu mocy) i można osiągnąć nim różną prędkość nawet ponad 1000 ob/min. Można w ciągniku ustawić wałek na konkretną prędkość poprzez ustawienie w skrzyni i prędkość silnika na biegu jałowym.
Pod wom chciałbym podłączyć prądnice z jakiegoś silnika fazowego i ten silnik wyprodukuje mi napięcie AC.
No i teraz jest problem bo chciałbym napięcie AC ustabilizować na 230V i zabezpieczyć przed wzrostem napięcia gdy np. ktoś wsiądzie w ciągnik i doda "gazu" za czym idzie zwiększenie prędkości wałka wom.
Jak to rozwiązać?

_________________
BB

Za pomocą AVR, ale nie mylić tu czasem z uC jakim poświęcone jest to forum.
Cytuję:
"AVR – z ang. Automatic Voltage Regulation (automatyczna (elektroniczna) stabilizacja napięcia)."

Stosują je we wszystkich praktycznie agregatach (przynajmniej małej mocy) dziś sprzedawanych.

Tu pytanie chcesz robić sam czy po prostu kupić gotowy moduł?

--
Grzegorz...

Napięcie to i wyprodukuje ale prundu to już niebardzo. Trza przewinąć uzwojenia Przekładnia też by się przydała
1000obr. to trochę mało

_________________
"Nie programuj w święta - bug się rodzi"

Zwykły silnik 3 fazowy klatkowy może być prądnicą.
Działa to tak że silnik np na 920 obr/min łączysz z wałem napędowym a uzwojenia z siecią elektryczną przez wyłącznik, dodatkowo na stykach wyłącznika 3 żarówki sygnalizacyjne.
silnik jest skonstruowany tak że wewnątrz wytwarza się wirujące pole magnetyczne z prędkością 1000 obr/min.
Silnik na 1440 obr ma wirujące pole magnetyczne z prędkościowa 1500 obr.

Jeśli taki zestaw zaczniemy napędzać te żarówki zaczną migać a przy zrównaniu prędkości obrotowej wału z prędkością pola magnetycznego nie migać, w tym momencie prędkość jest odpowiednia pozostaje zsynchronizować fazy, czyli minimalne zwiększanie lub zmniejszanie prędkości w tym momencie zauważy się powolne zaświecanie i gaszenie żarówek jak wszystkie zgasną (lub max świecą w zależności od podłączenia tych żarówek) wyłącznikiem należy połączyć silnik z siecią. Od teraz zwiększając prędkość produkujemy prąd do sieci.

Taki układ musi być zabezpieczony na każdej fazie bezpiecznik o wielkości prądu silnika

Najważniejszy jest moment załączenia czyli jak najlepszej synchronizacji. Jeśli o klika stopni nie ma synchronizacji pole magnetyczne o te kilka stopni będzie musiało w chwili załączania do sieci przesunąć wirnik. Jeśli jest nie odpowiednia prędkość lub duży błąd synchronizacji będzie szarpniecie i bezpieczniki zadziałają.

Trzeba też monitorować czy aby ktoś nie chce za bardzo przy gazować bo kończy się to też przepalaniem bezpieczników.

To najprostsza metoda na produkcje energii o parametrach sieci elektrycznej, wadą jest to że musi być napięcie w sieci.
Sam tak kiedyś produkowałem prąd w ten sposób cofał się licznik KWh bo nasza energia była pobierana przez kogoś innego. Dziś liczniki na to nie pozwalają.

dodam jeszcze że na wału ciągnika masz bardzo dużą moc musiał byś mieć odpowiedni dużą prądnicę.

Tutaj najlepszym zastosowaniem była by tutaj oczywiście prądnica prądu przemiennego synchroniczna 750obr/min. Regulacje napięcia prowadzi się przez zmianę prądu uzwojenia wirnika wytwarzającego stałe pole magnetyczne, natomiast częstotliwość jest stale zależna od obrotów na wale. Sterowanie wzbudzeniem przez jakiś wzmacniacz elektromanetyczny lub coś bardziej nowoczesne. Oczywiscie dla mnie nowoczesna to juz amplidyna