Witam, w ostatnim czasie męczę głowę zagadką jak rozwiązać wymieniony w temacie problem.
Potrzebuję tego do wysterowania tyrystorów w mostku półsterowanym.
Napięcie na jakim zamierzam badać przejście przez 0 to <40V (ok 36V) - strona wtórna transformatora 3fazowego.
Wpadł mi pomysł z detekcją pierwszej fazy (przerwanie zewnętrzne) a później programowym obliczeniu przejścia 2 i 3ciej fazy.
Czy to rozwiązanie ma sens? Czy lepiej zrobić układy dla każdej z faz?

Oj chyba zdecydowanie oddzielny detektor każdej fazy. Bo przecież już sama detekcja - tzn szerokość impulsu zwykle obarczona jest jakimś błędem, który trzeba programowo korygować - a jeszcze jak się do tego dołoży programowe wyliczanie przejść w kolejnych fazach to może wyjść totalny "misz-masz" ..... tak myślę .... ale pewny nie jestem bo nie robiłem tego nigdy jak dotąd.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

myślę że chyba prościej by było zrobić to dla każdej fazy osobno poprzez jakiś optotriak z detekcja przejścia przez zero serii MOC2xxx

możesz też zrobić taki układ do detekcji zera



dla każdej fazy osobno

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]